Tuesday, September 30, 2014

Portulaka... Chwast zamiast ryby?


Teraz, gdy lato dobiega końca, udało mi się 'odkryć' niesamowitą, pełną zdrowych składników dziką roślinkę, którą delektuję się od 4-tygodni niemal codziennie.
 Wiemy już od dawna, że dzikie rośliny uratują świat.


Oczywiście na mojej mini działce wyrosło to ziółko, całe lato je tępiłam, myślac, że to uparty chwast, a ono jeszcze uparciej pojawiało się ponownie, dosłownie wszędzie - pomiędzy płytkami chodnika, pod schodami, a na mojej mini działce w każdym jej zakątku. Szczerze mówiąc zastanawiało mnie to i intuicja podpowiadała mi, że to może być jakieś wartościowe lekarswo.

Ziółko jest już dawno znane i wykorzystywane, ja jednak dopiero w tym roku zwróciłam na nie uwagę. W Polsce myślę, że rośnie, ale raczej nie jest zbyt popularne, być może się mylę.                    
link

O dziko rosnących mówi się:
If you can't beat them, eat them.
Jeśli nie możesz ich pokonać, możesz je jeść.

Od 4-ch tygodni delektuję się tym ziółkiem, testuję, gdyż tyle czasu potrzebowałam, aby sprawdzić je przede wszystkim na sobie. Dla mnie jest rewelacyjne, pełne witamin, oczyszczające. Koniec lata, zimno na przemian z upałami - czuję się silna I zdrowa.
Napewno bardzo dobre szczególnie dla osób, które mają problemy z wypróżnianiem. Ale zalet ziółko ma dużo, dużo więcej.....

Dzięki temu odkryciu mam na działce zielony, ziołowy, darmowy i prawdziwie Organic Sklep ze Zdrową Żywnością wzbogacony już o nową dziko rosnącą w Naturze i pożyteczną roślinkę.
 Mam m.in. pokrzywę, mlecz, cilantro (kolendra), babkę,  pietruszkę, bazylię i dopiero odkryte nowe ziółko o ładnie brzmiącej nazwie - Portulaka.

Portulaka zwyczajna/warzywna - photo Wikipedia

Jak zdążyłam się zorientować, portulakę można w niektórych sklepach kupić (USA), kosztuje wiązka ponad $7, mlecz jest w każdym jarzyniaku - wiązka kosztuje prawie $2.
Ludzie to kupują, ale pod domem jeśli rośnie - tępią czym się da, aby zniszczyć z korzeniami.
Ot, przegapiłam tego lata dobry biznes, mówiąc trochę serio, a trochę żartem.

Spieszę z dostarczeniem podstawowych informacji, jeśli ktoś tak jak ja, nie wiedział o istnieniu Portulake.

Rośnie tylko do końca lata, więc już ostatni dzwonek, żeby z niej korzystać.
Można ją również uprawiać  w domu w wazonie, co myślę wkrótce zrobić.
Portulaka przeszczepia się bardzo łatwo, podobnie jak większość sukulentów. A po ścięciu szybko się odradza.
Ważne,
nie wycinać wszystkiej portulaki do końca, jeśli chcemy ją mieć w następnym roku również.
Ciekawe,
jeśli zdarzy się być w pobliżu portulaki na koniec sezonu letniego, można usłyszeć dźwięk strzelających  małych strąków z nasionami. W ten sposób uwalniają się te małe czarne nasionka co zapewnia ich przyszłoroczny nowy cykl życia.



Portulaka w kuchni wykorzystywana jest na bardzo wiele sposobów. Nie musimy mieć extra recptury,wykorzystujemy ją podobnie jak szpinak, pietruszkę.

Ja najbardziej preferuję portulakę na surowo - soki, szejki z dodatkiem portulake, a także w sałatkach lub daniach gotowanych typu ryż, ziemniaki jako dodatek ozdobnik jadalny.



Informacje ogólne.

Portulaka to pospolita, nisko rosnąca roślinka, z grubą, czerwonawą, soczystą łodygą i liśćmi, które przypominają miniaturowe sukulenty (soczyste liście jak np. katusowate).  Ma małe żółte kwiaty, które zamieniają się w maleńkie, ciekawie wyglądające kapsułki wypełnione nasionami, które również są jadalne.
Tylko korzeń nie jest jadalny.
Liście są płaskie, gładkie, mięsiste i bardzo łatwe do zidentyfikowania jeśli je raz poznamy.
Należy jednak zawsze być ostrożnym i korzystać np. z Atlasu Roślin Jadalnych, aby być na 100% pewnym.
Ja rozpoczynałam testowanie od 1 listka, już następnego dnia schrupałam na surowo oczywiście parę listków,  w następne dni listki z łodyżkami. Teraz wystarcza mi 2 lub 3 gałążki. Dla kogoś może to być zbyt mało, trzeba traktować indywidualnie. Gałązka gałązce nie równa.

Jeśli portulaka po przełamaniu łodygi wypuszcza białe mleko tzn. że jest toksyczna, takiej nie używamy.

Sa również portulaki ozdobne, które stosowane są w celach dekoracyjnych ze względu na piękne kwiarty.

Wartości odżywcze.

Portulaka zwyczjna jest dobrym źródłem błonnika, przeciwutleniaczy, kwasów tłuszczowych, wielu witamin i minerałów. Zawiera znaczne ilości wit. A, B1, B2, B3, B6, C i E, a także wapnia, żelaza, miedzi, fosforu, magnezu, manganu i potasu.
Pigmenty alkaloidów (w czerwonawej łodydze - betacyjanina, i żółty pigment widoczny w kwiatach i częściowo w liściach - betaxanthins) oferują potężne działanie przeciwutleniające, a ich właściwości antymutagenne zostały udokumentowane.

Wysoki procent Vit. E i beta-karotenu - 6 razy więcej niż w szpinaku i marchwi.
Te dwie witaminy, wraz z soczystym i lekko śluzowatym charakterem liści i łodygi, pomagają odżywić skórę, błony śluzowe i oczy.
Ponadto, zawiera również wyższy poziom potasu w stosunku do innych warzyw, co ma znaczenie dla metabolizmu, stabilizującego poziom glukozy we krwi i utrzymania zdrowego układu krążenia.

Szczególnie na uwagę zasługuje portulaka ze względu na bagate źródło kwasów tłuszczowych Omega-3, najwyższy poziom ze wszystkich zielonych warzyw liściastych.
 (Centrum Genetyki, Żywienia i Zdrowia).
Omega-3 muszą być dostarczane przez żywności, którą spożywamy, ponieważ organizm nie potrafi ich produkować, a są one istotne dla prawidłowego metabolizmu.

Środki ostrożności

Osoby wrażliwe na szczawiany, podobnie jak w przypadku szpinaku, mające problem z kamieniami nerkowymi powinny zachować ostrożność ze spożywaniem dużej ilości portulaki. Przygotowanie na parze lub gotowanie znacznie zmniejsza zawartość kwasu szczawiowego.

Przypominajka

 Teraz jest ostatni moment na szukanie portulaki ...
na działkach, skwerach, przy domach, łąkach, zalesionych obszarach, szczelinach chodników, skalistych drogach, właściwie porulaka rośnie rozłożyście  niemal w każdym miejscu.

 Tak prezentuje sie moja świeżo zerwana i wykąpana
Portulaka popularna zwana też warzywną

Przepis na mojego portulakowego szejka będzie następnym razem,

Portulaka ma więcej kwasów tłuszczowych omega-3, niż niektóre oleje rybne. Jeśli jesteś wegetarianinem i unikasz spożywania wszelkich form produktów zwierzęcych, to Portulaka jest odpowiedzią. Spożywając to zdrowe ciemno-zielone liściaste warzywo, wkrótce zapomnisz rybach!

------------
Żródła:
Nutrition and you
University of Illinois extension.
USDA National Nutrient Database.
ABC Zielarstwa
Related Posts with Thumbnails

Moje motto:

"Nie rób tego, co ja chcę, abyś robił. Rób, to co TY chcesz robić. Podążaj za swoimi marzeniami".

Do poczytania...


Dobra nowina... patrz: Gazeta Wyborcza


***
oglądania i posłuchania

O Animalpastor:

Map IP Address
Powered byIP2Location.com