Tuesday, February 26, 2013

Pocałunek śniegowy.

*****
Po dwóch pełnych słońca, prawie wiosennych dniach zawitała znów zima w swej pięknej śnieżnobiałej urodzie. Śnieżek gruby, puszysty i tak piękny, że aż prosi, aby go pokosztować. Postanowiłam nie zwracać uwagi na zanieczyszczenie jakie jest w powietrzu i podjeść sobie trochę natury prosto z nieba. Naprawdę pyszny jest śnieżek. Wymasowałam nim twarz, ręce i nazbierałam do garnka na wodę do mycia. /woda po roztopieniu była czysta/.
Po wymasowaniu twarzy śniegiem, poczułam się jak nowonarodzona, przede wszystkim niesamowita świeżość umysłu. A skóra twarzy po masażu śniegiem nawet nie wymaga kremu.

Postanowiłam dalej bawić się śniegiem. Do szklanki ze śniegiem wpuściłam z 2-3 krople olejku jojoba (może być inny, np. migdałowy lub oliwa z oliwek) i z pół łyżeczki soku z marchewki, kropelkę lub dwie soku z cytryny. Wyszedł mi super nawilżacz lub tonik /jak kto woli/ do twarzy, przy okazji dający lekko śniadawy, jak opalony słońcem koloryt skórze (nie przesadzać z ilością soku marchewkowego), lepszy niż najdroższy makeup.


Moja pasja to zdrowy styl życia - tak mówi zawsze młody Aleksander, i nie tylko mówi, ale czyni w tym kierunku wszystko co możliwe jak widać na filmiku.
Zasadnicze znaczenie dla zachowania najwyższego stanu zdrowia jest świadome podejście do spraw własnego organizmu, do spraw odżywiania się, przede wszystkim. To, co robię ze swoim ciałem, właśnie jest najlepszym dowodem na to, o czym mówię...

Kąpiel w sniegu? Dlaczego nie? Wiek nie ma znaczenia....



Zdecydowana większość z nas marzy już o wiośnie i jej ciepłej, odnawiającej świat magii.
Ale póki co korzystajmy z zimy, bierzmy z niej to co najlepsze, póki jeszcze nie odeszła.

O śniegu pisałam już tutaj:
Masaż Śniegiem - Magia Śniegu

Thursday, February 21, 2013

Jak nie dopuścić do przesuszenia skóry zimą?


Zima ma swój urok, ale to również okres grzewczy - wróg nr 1 naszej skóry.

 
Sposób na suchą skórę w okresie zimy ( i nie tylko zimy) to przede wszystkim odpowiednie -Nawilżanie.

Zimą większosć czasu spędzamy w pomieszczeniach ogrzewanych, nasza skóra nie lubi suchego powietrza i staje się łuszcząca i często bardzo przesuszona.  Zaczyna się łuszczyć, często swędzieć, żadne kremy nie pomagają. Taka sytuacja może gwałtownie przyspieszyć proces starzenia się skóry. Jedna zima może dodać nam nawet sporo lat. A tego bardzo nie chcemy.
Można jednak i trzeba temu zapobiec poprzez odpowiednie jej nawilżanie.

Pamiętać warto, że skórę nawilżamy nie tylko od zewnątrz. Istotną rolę odgrywa odpowiednie odżywianie, które nawilży naszą skórę od wewnatrz. Tego nie da się ominąć. Czysta woda, soki owocowe i warzywne to najlepsze odżywiacze i nawilżacze dla naszej narażonej na wysuszenie skóry przez ogrzewane zimą pomieszczenia.

Nie jestem ekspertką od kosmetyki dlatego polecę Lili,
prawdziwą pasjonatkę i kreatorkę kosmetyki naturalnej, tworzącą przepiękne dla zdrowia,  urody, jak również dla oka i węchu kombinacje kosmetyczne. Zawsze uważam, że warto uczyć się od profesjonalistów i pasjonatów.

Lili o sobie:



 Na dzisiaj wybrałam od Lili temat - Nawilżanie skóry zimą

A oto fragment:

Wraz z rozpoczęciem się sezonu grzewczego, zimą, nasza skóra potrzebuje specjalnej pielęgnacji i ochrony, gdyż dużo łatwiej się przesusza. Nie bez znaczenia jest również niska temperatura na zewnątrz. Jak zatem powinno się dbać o skórę, by uniknąć nieprzyjemnych skutków jej przesuszenia i przemarznięcia oraz móc cieszyć się długo jej zdrowym, pięknym wyglądem?

Najważniejsze jest odpowiednie nawilżenie. Bez niego skóra szybciej się starzeje i staje się mniej elastyczna. Ważne, by zwrócić uwagę nie tylko na skórę twarzy i dekoltu, ale również na przedramiona, uda i brzuch, które niestety również przegrywają w starciu z ujemną temperaturą.

 

Nieodzowne są kosmetyki nawilżające z kwasem hialuronowym, które dogłębnie nawilżą, opóźnią procesy starzenia się skóry i sprawiają, że staje się ona sprężysta i pełna blasku. Substancja ta jest całkowicie bezpieczna w stosowaniu, gdyż występuje w ludzkim organizmie i łatwo się przyswaja. Co ważne, wbrew powszechnej opinii, kosmetyków nawilżających z kwasem hialuronowym, można używać również zimą. Nie powodują one rozszerzania się naczyń krwionośnych, a więc stanowią skuteczną ochronę. Dzięki nim tak częste zimą zmiany temperatury spowodowane przebywaniem w suchych, ogrzewanych pomieszczeniach, a za chwilę na mrozie, nie zaatakują delikatnej powłoki.

Sucha skóra doceni również bogate w naturalne masła i oleje oraz ekstrakty roślinne kremy, dzięki którym zbuduje swoistą tarczę ochronną przed mrozami i chłodem. Świetny też jest np. olej jojoba, macadamia lub ze słodkich migdałów, które zaleca się stosować zaraz po kąpieli, jeszcze przed wytarciem się ręcznikiem, kiedy uwagę zwróci łuszcząca się skóra.

Warto wspomóc taką pielęgnację również innymi, sprawdzonymi, domowymi sposobami. Wspaniale sprawdzają się popularne maseczki, przygotowane z siemienia lnianego, banana lub ogórka, z dodatkiem jogurtu lub twarożku i z odrobiną miodu. Bardzo suchej skórze polecany jest olejek z pestek winogron, arganowy lub rycynowy, wcierane w twarz wieczorem przed lub zamiast nałożenia kremu.

Aby uzyskać najlepsze efekty warto przyjrzeć się również swojej diecie i wprowadzić do niej takie składniki, które wspomogą procesy ochronne skóry przed mrozem i chłodem tj. witaminę A, B, E oraz cynk. Menu ubogie w witaminy, a bogate w tłuszcze sprawiają, że tkanki nie są najlepiej odżywione. W związku z tym odnowa komórek nie jest tak szybka i nie są one dobrze dotlenione.

Nieodzowne w walce z suchą skórą jest także nawilżanie pomieszczeń. Na rynku dostępne są specjalne urządzenia, ale istnieją dużo tańsze sposoby, które są sprzymierzeńcami w walce o nawilżoną cerę. Są to między innymi wieszane w okolicy kaloryfera woreczki i pojemniczki z wodą, mokre prześcieradła, czy np. akwarium z wodą, roślinami i żwirkiem, które pełni dodatkowo funkcję dekoracyjną.
 
Więcej tutaj:
 Nawilżanie skóry

***

Na Młodym być aż do końca nie może nie znaleźć się pełen inspiracji do sposobów tworzenia naturalnych kosmetyków blog Lili:
Lili naturalna

Saturday, February 16, 2013

Taniec kontra osteoporoza

 
Okazuje się, że można wytańczyć swoje zdrowie. Brzmi ciekawie.
W 1995 Brytyjskie badania pokazały, że istnieje ścisły związek pomiędzy dobrą jakością kości (o wysokiej gęstości mineralnej), a rodzajami ćwiczeń jakie wykonują tancerze.
(Physical Activity, Body Composition and Bone Density in Ballet Dancers. W.D. van Marken Lichtenbelt et al. British Journal of Nutrition 1995)
Wniosek, taniec pomaga naszym kościom, które z wiekiem zarówno u mężczyzn i przede wszystkim u kobiet zagrożone są osteoporozą.
Jeśli często się odchudzamy może to również spowodować ubytek wapnia z kości. A to zdarzyć może się już w każdym wieku.
Zalecenia bywają w stylu - pij mleko i zażywaj suplementy.
Nie jest to jednak najlepsze rozwiązanie.
Wiele osób zażywa sporo wapnia, pije dużo mleka, mimo to cierpią na osteoporozę.

Gdzie leży przyczyna?
Napewno nie w ilości spożywanego wapnia. Wszystko zależy od jego 'absorpcji' (wchłaniania, przyswajania). Kluczową rolę odgrywa tutaj nasze prawidłowe pH (7.35 - 7.45).
Spożywanie wysoko kwasotwórczego pożywienia (np. mięso, nabiał, dużo potraw gotowanych) zmusza organizm do znalezienia bufora dla tego kwasu.
Co to takiego bufory: roztwory buforowe w organiźmie człowieka ; roztwory buforowe
Czyni to poprzez dostęp do alkalicznych minerałów (wapń i magnez) magazynowanych w kościach. Uwalniając te alkaliczne minerały do krwioobiegu, ciało nasze jest w stanie utrzymać równowagę pH potrzebną, aby utrzymać nas przy życiu.
Natomiast jedząc dużo owoców i warzyw, zwłaszcza liściastych i zielonych, pomagamy systemowi przywrócić i utrzymać właściwą równowagę pH. Nie ma wówczas konieczności uciekania się do rabowania kości. Dlatego warto już teraz pomyśleć o oczyszczająco- odmładzającym poście na sokach owocowo-warzywnych. 


Cheers!
 
Dzięki temu oczyścimy nasz organizm z toksyn, nasze stawy ze złogów, wzmocnimy system immulogiczny, nabierzemy energii i będziemy piękni i na duszy i na ciele.
 
Nasze ciało zaprojektowane jest na zdrowie. Nasze kości są niezwykle wytrzymałe i silne jak beton, a przy tym wystarczająco elastyczne, aby umożliwić nam bieg niczym koń wyścigowy. Nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Widzimy to dopiero i podziwiamy oglądając wyczyny wielkich sportowców, tancerzy, pływaków, ... ogólnie w każdej dyscyplinie sportu.

Z pewnością wiele osób ogląda Discovery Channel. Pewnego razu pokazano interesujący program pt. "The Tornado Boy".
Tornado Boy, to chłopiec, który został porwany, właściwie wyssany przez tornado ze swego domu i wyrzucony ok. ćwierć mili od swego domu na rozległe pole kukurydzy. Szacuje się, że uderzył w ziemię z prędkością co najmniej 30 kilometrów na godzinę. O dziwo - jednak nie połamał ani jednej kości. Film pokazuje również pracę oraz wytrzymałość kości z perspektywy 'anatomii w ruchu'.
Krótki film:
The Tornado Boy

Dobra wiadomość!
Dobra wiadomość dla wszystkich, również dla tych, którzy już maja problemy z osteoporozą.
Zazwyczaj traktujemy nasze kości trochę po macoszemu. Poprostu są. Stanowią twardą konstrukcję, więc zapominamy, że one, tak jak inne części naszego ciała chcą jeść i trzeba się o nie odpowiednio troszczyć.
Jeśli jako dorośli jesteśmy zdrowi, to nasze kości są całkowicie odnowione. Komórka po komórce odnawiają się co około 7 lat. To jest ta dobra wiadomość! Czy tak się stanie zależy wiele od nas. Jeśli nasz układ hormonalny pracuje dobrze, nasze kości są zadbane. Jedną z ról hormonów jest stymulowanie kości i pobudzanie wzrostu mięśni. Jedne dbają o utrzymanie prawidłowego tempa syntezy białek we wszystkich komórkach ciała, inne prędkość przetwarzania tłuszczów do wzrostu energii, jeszcze inne kontrolują  stężenie wapnia we krwi. Hormony, które wpływają na wzrost kości i ich rozwój są wydzielane przez przysadkę, tarczycę, przytarczyce, a także przez jajniki i jądra.
To co spożywamy pomaga w zresetowaniu (uruchomieniu, rozpoczęciu od nowa pracy danego organu)  produkcji hormonów, utrzymując mocne i zdrowe kości.
Dodam, że głodówka, jest jedną z lepszych form regulacji hormonalnej.

I druga dobra wiadomość. Oprócz odpowiedniego odżywianie taniec również ma bardzo duży wpływ na gęstość kości. Tańczmy więc, aby nie dopuścić do osteoporozy.
Kości i nasze mięśnie tak naprawdę nie będą funcjonowały sprawnie, tak jak np. u chłopca z Tornado Boy, jeśli będziemy je tylko dobrze karmić, ale nie damy im ruchu, nawet można powiedzieć - dobrego wycisku. Joga, wszelkie ćwiczenia  fizyczne to nasz obowiązek, jeśli chcemy mieć zdrowe kości. Spacer daje mniejsze szanse w temacie osteoporozy.
Taniec uchodzi za jedną z lepszych form ćwiczeń dla najważnieszych kości - nóg i miednicy -  przykład tancerzy.
Dzisiaj taniec cieszy się dużym wzięciem u osób, które chcą mieć zdrowe kości, zwinną, młodą figurę przez całe życie. Są różne style tańca, można więc wybrać taki, który pasuje nam najlepiej.
 Jeśli to możliwe dobrze jest skorzystać z kursów tańca/klubów, a dla ludzi w starszym wieku, to przy okazji czas na miłe spotkania towarzyskie. Są także organizowane tańce dla seniorów.

Jeśli ktoś lubi sam sobie radzić, polecałam już parę dni temu świetne 5-cio minutówki tańca pod dyktando Galiny.
Z pewnością wiele osób już tańczy kilka 5-cio minutówek.
Dzisiaj podrzucę dłuższy, bo 10-minutowy taniec. Super lekarstwo na mocne kości, mięśnie, biodra, młode ciało i zero celilitu w bardzo któtkim czasie.
Tańczmy więc, aby nie dopuścić do osteoporozy, do zwyrodnienia stawów, zwiotczałych mięśni, nadwagi, celulitu i przedwczesnego starzenia się organizmu.

Zaznaczę dla przypomnienia. Małymi krokami dalej zajdziemy. Ostrożność i jeszcze raz ostrożność na początek dla każdego.
 
 Ja lubię ten taniec.
 


Wednesday, February 13, 2013

Miłość jest największym darem - Kocham Cię!


Jutro Walentynkowy dzień, który rozpowszechnił się już prawie na całym świecie, jako dzień zakochanych.


przepis na serduszka mangowe.
spód: orzechy, daktyle (nie są moczone), wanilia, szczypta soli - zmiksowane w robocie kuchennym, nie na konsystencję kremu.
Na wierzchu - zmiksowane dojrzałe mango.

Ja ze swej strony, życzę każdemu, kto tutaj kiedykolwiek zaglądnie, aby Miłość przez duże M zawsze go prowadziła i aby każdy tą Miłość potrafił rozdawać hojnie.


Miłego, słodkiego, pełnego miłości Walentynkowego Dnia!
I love you! Kocham Cię!

Dzisiaj o miłości, której każdy potrzebuje i którą każdy ma, czasami zakopaną gdzieś w głębinie swego serca.
Jak ją wydobyć?
 Poprostu - zacząć patrzeć na otaczający nas świat oczami duszy.
Miłość istnieje od zawsze. To uczucie towarzyszy nam przez całe życie od dzieciństwa, aż do śmierci.
Temat miłości pojawia się już w czasach starożytnych, opisywany jest, aż po dzisiejsze czasy. "Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość"(1 Kor.13,13).
Miłość jest najpiękniejszym, ale też najsilniejszym, a za razem najtrudniejszym uczuciem ze wszystkich. Miłość daje szczęście, siłę by tworzyć piękne rzeczy, ale także by je niszczyć.
Miłość można okazywać na różne sposoby i z różnych pobudek, np. miłość do Boga, do ojczyzny, do całego społeczeństwa lub też do jednej danej osoby, której się pragnie, z którą się miło spędza czas.

Nikt tak pięknie nie mówi o miłości i nie uczy nas uparcie mówić sobie nawzajem Kocham Cię jak nasza kochana Ewelinka. Ewelinka uczy nas patrzeć oczami serca.



Rozmowa liryczna

- Powiedz mi, jak mnie kochasz.
- Powiem.
- Więc?
- Kocham Cię w słońcu. I przy blasku świec.
Kocham Cię w kapeluszu i w berecie.
W wielkim wietrze na szosie i na koncercie.
W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach.
I gdy śpisz. I gdy pracujesz skupiona.
I gdy jajko roztłukujesz ładnie -
nawet wtedy, gdy ci łyżka spadnie.
W taksówce. I w samochodzie. Bez wyjątku.
I na końcu ulicy. I na początku.
I gdy włosy grzebieniem rozdzielisz.
W niebezpieczeństwie. I na karuzeli.
W morzu. W górach. W kaloszach. I boso.
Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.
I wiosną, kiedy jaskółka przylata.
- A latem jak mnie kochasz?
- Jak treść lata.
- A jesienią, gdy chmurki i humorki?
- Nawet wtedy, gdy gubisz parasolki.
- A gdy zima posrebrzy ramy okien?
- Zimą kocham Cię jak wesoły ogień.
Blisko przy Twoim sercu. Koło niego.
A za oknami śnieg. Wrony na śniegu.

(Konstanty Ildefons Gałczyński)

    
***
Miłość jest największym darem

Choćbym mówiła językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miała,
byłabym miedzią  brzęczącą
lub cymbałem brzmiącym.
I choćbym też miała dar prorokowania
i znała wszystkie tajemnice,
i posiadała całą wiedzę,
i choćbym miała pełnię wiary, tak żebym góry przenosiła,
a miłości bym nie miała,
byłabym niczym.

I choćbym  rozdała całe mienie swoje,
a ciało swoje wydała na spalenie,
lecz miłości bym nie miała,
nic mi to nie pomoże.

Miłość jest cierpliwa,
miłość jest dobrotliwa,
 miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz raduje się z prawdy.

Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje...

(1 Korynt. 13(1-13)
*** 
Wszystko o miłości  - Roma Ligocka - nasza wspaniała malarka i pisarka. Jej książki: "Dziewczynka w czerwonym płaszczyku", "Kobieta w podróży" oraz "Tylko ja sama" są bestsellerami, nie tylko w Polsce ale i w Europie.



Saturday, February 9, 2013

Uzdrawiająco-odmładzająca głodówka.

Uzdrawiająco-odmładzająca głodówka.
Wiosna już tuż tuż, prawie za progiem, warto więc już zacząć przygotowania (wiedza) do generalnego sprzątania przede wszystkim naszego ciała i ducha. Od pradziejów w naszym klimacie, właśnie na wiosnę (tzw. przednówek), o tej porze roku brakowało jedzenia, zapasy kończyły się, a organizm miał szansę przetrwać tylko wtedy, gdy nauczył się odżywiać w inny sposób niż jedzenie. Sama natura więc stworzyła warunki do pewnej wstrzemięźliwości w jedzeniu. Okazuje się, że organizm potrafi przystosować się do okresowo niekorzystnych warunków, a w wyniku tego znacznie wzmocnić swoje siły obronne. W związku z tym, jeżeli chcemy, aby nasze siły obronne były na wysokim poziomie, musimy w niesprzyjających porach roku (lub podczas choroby) powstrzymywać się od przyjmowania pożywienia. Syte i bezstresowe życie czyni każdy organizm słabym i bezbronnym. Jest to jedno z Wielkich Praw Natury, którego nieprzestrzeganie czyni bogate i syte narody biednymi.

Bogaty nie znaczy szczęsliwy, bycie zdrowym to prawdziwe bogactwo i szczęście.

Aby głodówka spełniła swoje zadanie, trzeba do niej przygotować się, zdobyć potrzebną wiedzę... i do dzieła. Bez odpowiedniej wiedzy, przede wszystkim strach może pokrzyżować nasze dobre chęci. Dzisiaj wielu lekarzy stosuje w swoich praktykach leczenie głodówką, są nawet specjalne kliniki, gdzie leczy się pacjentów przy pomocy głodówki.
Tutaj zaznaczę, że osoby chore, przyjmujące systematycznie leki lub mające obawy, czy dla nich jest wskazana głodówka, powinny skontaktować się z lekarzem, który stosuje ten rodzaj terapii.
Z tego co wiem jest w PL organizowanych wiele wczasów leczniczo-głodówkowych, gdzie lekarze i personel medyczny są do dyspozycji.

Proponuję dla zdobycia szerszej wiedzy wysłuchanie bardzo ciekawej, obfitującej w potrzebne informacje audycji, która odbyła się w Radio Kontestacja - Czerwona Pigułka, pt. Głodówka sposobem na chorobę.
Można dowiedzieć się o rodzajach głodówek, jakie choroby poddają się leczeniu głodówką, jak przygotować się do głodówki, co można 'zjesć' w czasie głodówki, bardzo ciekawie o efekcie odmładzania, dla kogo głodówka nie jest wskazana i wiele innych ważnych informacji.   Polecana jest również moja od wielu lat stosowana, ulubiona i promowana 1-do dniowa głodówka.

Dodam, że bardzo dobrze się słucha  i... Warto!
cz.1
http://www.kontestacja.com/?p=episode&e=1811
cz.2
http://www.kontestacja.com/?p=episode&e=1826

Polecam też książkę, mojego ulubionego autora G. P. Małachowa - Lecznicza Głodówka. Jest to jedna z najciekawszych prac poświęconych głodówce w celach leczniczych. Małachow, w sposób bardzo dokładny, udokumentowany propaguje głodówkę i jej zalety. Głodówkę rozpatruje jako naukę o człowieku i jego możliwościach.

Przytoczę wstępne informacje autora.

'Kiedy zetknąłem się z głodówką we własnej praktyce, kiedy sam zacząłem próbować postu, stopniowo odkrywała się przede mną prawda i zrozumiałem, co takiego we mnie samym boi się głodówki, a co ku niej skłania. We wszystkich w zasadzie poradnikach dotyczących głodówki opisuje się jej wpływ na fizjologię i psychikę człowieka, ale nikt wyraźnie nie stwierdził, że podstawowe oddziaływanie głodówki dokonuje się w postaci polowej człowieka (postać polowa - struktura energetyczno-informacyjna, jaką oprócz ciała fizycznego posiada każdy człowiek), w jego świadomości. Stan postu umożliwia nam pracę z umysłem, zmysłami, szczególnie tymi, które 'rozrosły się' i 'umocniły' w naszej świadomości, żądają zaspokojenia i podporządkowania sobie całego człowieka. Zajmujemy się wyłącznie zaspokajaniem ich kaprysów - smacznie jemy, jesteśmy coraz bardziej wyrafinowani w dogadzaniu swojemu zmysłowi węchu, w poszukiwaniu wygody, seksu. Nasz umysł, z którego tak jesteśmy dumni, jest stale zajęty wysługiwaniem się zmysłom, zaspokajaniem ich każdego kaprysu - a w tym celu rozpracowuje skomlikowane kombinacje pozwalające obejść moralność, zagłuszyć sumienie, znaleźć usprawiedliwienie. Wiemy, do czego to w końcu doprowadza - do nadmiaru i przesytu, które rodzą chorobę.
Kiedy zaś człowiek zaczyna dobrowolnie pościć, walczy nie z chorobą, lecz z wrażeniem zmysłowym, z przewrotnością umysłu, który ją zrodził. Już w pierwszym dniu głodówki niezaspokojony zmysł zaczyna protestować poprzez wszystkie dostępne chorobie kanały oddziaływania. W głowie ciągle miotają się uczucia - niezadowolenie, rozdrażnienie, żal, współczucie, strach, itp. Ale czy czujemy to My, nasza Dusza, czy też zmysły, których 'sługą' jest umysł?
Medycyna, zajmując się ciałem, nigdy i w żaden sposób nie uwolni nas od schorzeń, których prawdziwa przyczyna tkwi nie w ciele fizycznym człowieka, lecz w jego postaci polowej. Głodówka okazała się środkiem, za pomocą którego możemy samodzielnie pracować z patologią o charakterze uczuciowym i jej skutkami przejawiającymi się w ciele fizycznym. Jeżeli chcemy się uwolnić od swoich chorób, powinniśmy się zmienić pod względem jakościowym - jako osoba'.

Większość popularnych artykułów na temat szkodliwości głodówki napisana została przez osoby, które ani razu w życiu nie przepuściły posiłku.

Lekarze, którzy wcześniej praktykowali leczenie metodami tradycyjnymi, a później wypróbowali głodówkę, podkreślają fakt, że jedna głodówka zastępuje wiele metod profilaktyczno-leczniczych, a równocześnie przynosi bardziej zasadnicze korzyści nawet w tych przypadkach, kiedy przeprowadza się ją bez żadnej kontroli lekarskiej.
Na podstawie dotychczasowych osiągnięć, można wysnuć wniosek, że praktycznie wszystkie choroby powinny poddawać się działaniu głodówki, pod warunkiem dostatecznego czasu jej trwania oraz powtarzalności. Tak jest w istocie, gdyż wiadomo, że to nie choroba odgrywa główną rolę, ale człowiek, który pragnie się wyleczyć.
Można zauważyć, że większość ludzi, którzy leczyli się głodówką, zanim ją zastosowali, próbowali przez wiele lat innych form leczenia - bez rezultatów. Głodówkę potraktowali jako ostatnią deskę ratunku. Wskutek zastosowania głodówki bardzo wiele osób wyleczyło sie całkowicie, inne zaś uzyskały wyrażną poprawę.
W przypadku poważnej choroby i braku wiary we własne siły trzeba zgłosić się do lekarza, który stosuje leczenie głodówką!!!
We wszystkich innych przypadkach należy stopniowo gromadzić wiedzę i w odpowiednim momencie zastosować głodówkę bez obaw.

Głodówka to jedyna metoda ewolucyjna, w której poprzez systematyczne oczyszczanie możemy stopniowo pwrócić do normalnego stanu.
Sama natura poprzez występujący w czasie choroby wstręt do jedzenia wskazuje, że nie jesteśmy w stanie w tym czasie go trawić.

Małachow opisuje jak działa głodówka w leczeniu bardzo wielu, różnych chorób, w tym
 chorób gruczołów wydzialania wewnętrznego  (np. w chorobach tarczycy).

W czasie głodówki ma miejsce stymulowanie i normalizacja czynności podwzgórzowo-przysadkowych i nadnerczy. Głodówka dozowana wywiera wpływ regulujący i jest rodzajem łagodnego stresu, pobudzającego pracę gruczołów wydzielania wewnętrznego. Dlatego też rozmaite choroby tych gruczołów można wyleczyć głodówką. W licznych przypadkach przerośniętego wola następuje jego wchłonięcie, bez interwencji chirurgicznej. Tilden zauważa, że chorobę Basedowa łatwo jest wyleczyć głodówką. Wole torbielowate i choroba Addisona znacznie trudniej poddają się leczeniu.
G. Wojtowicz opisuje, jak chora 46-letnia kobieta, cierpiąca na wole tyreotoksyczne III stopnia, przewlekłe zapalenie pęcherzyka żółciowego, zapalenie żołądka i okrężnicy, zaburzenia rytmu serca, nerwice, itd, ptrzeprowadziła, mając niską wagę wyjściową 52 kg, trzy głodówki metodą frakcyjną. Wszystkie objawy choroby ustąpiły.

Bardzo często objawy niedoczynności tarczycy nie są rozpoznawalne. Jest bardzo wiele osób, które skarżą się na ciągłe zmęczenie, apatię, przewlekłe zaparcia, zimne ręce i nogi, wypadanie włosów i wiele, wiele  innych symptomów (patrz filmik poniżej - napisy PL) ... i nadwagę. Wydają spore sumy pieniędzy na różne terapie odchudzające, diety cud, kursy odchudzania, na kremy i balsamy na suchą skórę, wypadające włosy, witaminy na pobudzenie energii, itd. Wszystko bez twałych efektów.

Odpowiednia dieta w połączeniu z głodówką jest szansą na unormowanie naszego wewnetrznego termostatu.
         
Czy symptomy o których mówi dr Mark Hyman nie są nam znajome?
------------
   

Pomyślmy już dzisiaj o przygotowaniu się i zaplanowaniu oczyszczająco-uzdrawiajacej i zarazem odmładzającej wiosennej kuracji. Może głodówka komuś najbardziej odpowiada?

Głodówka, to nic innego jak znany od wieków post o którym wiemy, że ma kolosalny wpływ na stan naszego ciała i ducha.
Głodówki uprawiali Mojżesz, Budda, Mahomet i wielu innych, a także Jezus, który pościł 40 dni i nocy.
Wierzono, że post udoskonala umysł i duszę.
Mahomet powiedział - Modlitwa prowadzi pół drogi do Boga, post aż do drzwi niesie.
Jezus powiedział  - Ten rodzaj choroby można uleczyć tylko przez modlitwę i post.

Monday, February 4, 2013

Co jeść, aby się oczyścić, odchudzić, a jednocześnie nie chodzić głodnym.



Co jeść, aby się oczyścić, odchudzić, a jednocześnie nie chodzić głodnym?
Takie pytanie dostałam od Pana X w związku z tematem "Przygotowanie do wiosennego odmładzania" ( patrz: cz.1 i cz.2 ).
Pozornie pytanie łatwe, ale jeśli chodzi o szczegóły, które by pasowały dla każdego, pojawia się problem, gdyż każdy jest inny, w innym wieku i z ewentualnymi innymi problemami. Tym bardziej, że Pan X jest zainteresowany propozycjami posiłków składających się z warzyw i owoców, z zaznaczeniem, że surowizna ciężko mu się trawi, a po owocach jest mu zimno.
Dodam, że P. X ma ochotę wziąć udział w wiosennym miesięcznym, owocowo-warzywnym, oczyszczająco-odmładzającym poście i chce się do tego porzygotować. P. X jest przed 40-tką.
      
Bardzo jestem ciekawa propozycji innych osób.
Jakie menu i sposób odżywiania zaproponują inne osoby znające temat z własnego doświadczenia. Dlatego postanowiłam pytanie Pana X opublikować tutaj i poprosić, aby kto może i  kto chce, napisał na swoim blogu ( lub może ma już napisany taki post) swoje propozycje na ten właśnie temat:
"Co jeść, aby się oczyścić, odchudzić, a jednocześnie nie chodzić głodnym".
Przypomnę, że
Pan X jest zainteresowany propozycjami posiłków składających się z warzyw i owoców, z zaznaczeniem, że surowizna ciężko mu się trawi, a po owocach jest mu zimno. (moga być jakieś porady na ten temat) i jeszcze P X ma problem z tarczycą (dokładniej:cysta na lewym płacie tarczycy).
Byłoby super, gdyby temat ten mógł być również poruszony na wielu wspaniałych audycjach, które mamy już od jakiegos czasu, np.
Spektrum Rozwoju - Spectrum Rozwoju
Fruitosophy, które prowadzi  Alani,
czy Droga do Wolności, prowadzona przez Moniczkę i Renię.
Napewno jest wiele innych audycji, filmików o których nie wiem, lub przeoczyłam, proszę mnie poinformować, jeśli ktoś poruszy ten temat.

Myślę, że w ten sposób powstałoby wiele propozycji, opartych na różnych przemyśleniach, doświadczeniach i wiedzy. Pożyteczne dla wielu poszukujących konkretnych przykładów menu. Poza tym Wiedza w tym temacie by się uzupełniała.
Byłoby ciekawie i różnorodnie. Różne propozycje, gdyż każdy poszukuje extra coś dla siebie, i miałby szeroki wybór. Jest bardzo dużo pięknych wegetariańskich, wegańskich, frutariańskich i surowych blogów, więc propozycje mogą być bardzo różnorodne. Polecam moich ulubionych blogowiczów, gdyż na ich blogach jest wiele przykładowych propozycji. Patrz: Tutaj bywam.
Na stronie tej umieściłam blogi wegetariańskie, wegańskie, witariańskie, a także o tematyce duchowej. (Nie samym chlebem żyje człowiek. W zdrowym ciele zdrowy duch.) U góry zawsze będą te, które zawierają aktualnie pisany post, co nie znaczy, że te, które nie są często aktualizowane nie są warte odwiedzenia. Zapewniam, że są warte. Zatem,  aby zobaczyć wszystkie trzeba kliknąć: Pokaż wszystkie.

Jeśli ktoś podejmie ten temat u siebie na blogu, bardzo proszę dać mi znać, podam link tutaj na moim blogu, aby jak najszersza publiczność mogła skorzystać.  Oczywiscie i Pan X.
Jeśli ktoś nie prowadzi bloga, a ma ochotę podzielić się swoją propozycją, może do mnie napisać, ja umieszczę go na blogu z podaniem nazwiska lub pseudonimu autora/wg. życzeń autora/

Na dzisiaj polecam mój post z 2006 roku, gdy zaczynałam swoją pierwszą przygodę z blogowaniem.
Może komuś ten sposób przyda sie do rozpoczęcia nowego, zdrowego stylu życia. Jest łatwy do wykonania i ma spore benefity dla zdrowia, szczególnie też w utrzymaniu odpowiedniej wagi. Mam nadzieję, że komuś ułatwi przygotowanie się do wiosennego odmładzania:   
owocowy dzień tygodnia


Polecam też cykl artykułów o tematyce "Moja historia". Wystarczy wpisać w Search this blog (po lewej u góry) hasło: z cyklu moja historia, i pojawi się wiele ciekawych, autentycznych doświadczeń napisanych przez osoby, które zechciały podzielić się swoimi osobistymi przygodami w związku ze zmianą stylu odżywiania i  zdrowieniem.

Related Posts with Thumbnails

Moje motto:

"Nie rób tego, co ja chcę, abyś robił. Rób, to co TY chcesz robić. Podążaj za swoimi marzeniami".

Do poczytania...


Dobra nowina... patrz: Gazeta Wyborcza


***
oglądania i posłuchania

O Animalpastor:

Map IP Address
Powered byIP2Location.com