Wiele razy miałam zaproszenia do udziału w FB, Twitter, czy google+.
Nie korzystałam z zaproszenia, chociaż czułam się bardzo niezręcznie nie odpowiadając.
Powód mojej odmowy był zawsze ten sam - nie miałam przekonania i chęci, aby dodatkowo spędzać czas przy komputerze.
Zauważyłam, że od czasu do czasu ktoś umieszcza link do mojego bloga lub postu na FB. Nawet nie wiem kto to robi, gdyż bez zalogowania nie mogę wejść na FB.
Wiem natomiast, że w takiej sytuacji ruch na moim blogu znacznie wzrasta, ja natomiast nie wiem komu mam podziękować za to wsparcie.
Planuję zainteresować się tym tematem.
Od pewnego czasu chodzi mi po głowie myśl, że może jednak warto wykorzystać nowoczesne narzędzia komputerowe do promowania swoich prac, jeśli informacje mogą dotrzeć do znacznie większego grona osób.
Właśnie w tym momencie /jak zwykle na czasie/ przychodzi z pomysłem Ewcia.
Okazuje się po raz kolejny, że wszystko co proste jest genialne.
Wszystko zależy od naszego postrzegania tematu.
"Ani to dobre, ani to złe, dopóki my coś z tego nie zrobimy" - mówi Ewcia ... i ma absolutną rację.
Podoba mi się propozycja Ewci na temat - zarabiania na tym co robimy.
Temat jest otwarty do dyskusji, dzielenia się swoimi myślami u Ewci w komentarzach pod filmikiem.
Ja ze swej strony zachęcam każdego, kto zainteresowany jest powyższym tematem do podzielenia się swoimi propozycjami, doświadczeniami.
Połączmy się!
Każdy może śpiewać swoją piosenkę.
Moje myśli.
Oszukujemy samych siebie, nawet nie zastanawiając się nad tym.
Nasze najprostsze, niemal codzienne kłamstwa to:
Nie potrafię.
Prawdą jest - Potrafię!
Nie zasługuję na to.
Prawdą jest - Zasługuję!
"Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz, rozpocznij to. Odwaga ma w sobie geniusz, potęgę i magię". - Johan W. Goethe