W pierszym w tym roku moim poście: Aby niemożliwe stało się możliwe
rzuciłam hasło "Moje Zdrowie - Moja Historia".
Parę osób wyraziło chęć podzielenia się swoją historią, z czego bardzo się cieszę i dziękuję serdecznie. Będę je tutaj umieszczać, w każdym tygodniu będzie jedna nadesłana historia, w kolejności w jakiej nadejdą.
Jak już wspominałam, historie z życia wzięte są najbardziej wiarygodne. Nie są to historie ludzi podstawionych w celu zareklamowania jakiejś metody terapii, suplementów, czy innych dochodowych produktów.
Historie pisane są od serca, z najlepszą intencją autora, i należy to uszanować. Piszę to dlatego, że zdarza mi się buszując po Internecie, spotykać komentatorów, których jedynym celem jest 'czepianie się' do czego się tylko da. Nie tylko do treści, ale i do stylu pisania, który nie jest tutaj najważniejszy. Każdy może pisać swoją historię, nie każdy musi być polonistą. Zazwyczaj ci komentujący nie znają tematu, a zachowują się jak experci od wszystkiego, co tylko nie zgadza się z ich myśleniem.
Historie, które tutaj się będą pojawiać - to historie szczerych, dobrych, cudownych ludzi, których celem jest dobro drugiego człowieka, jego zdrowie, niesienie pokoju i miłości... .
Będę umieszczać linki do stron autorów historii, aby, każdy zainteresowany poruszonym tematem, mógł poznąć bliżej autora i ewentualnie uzyskać więcej informacji bezpośrednio od autora.
Nadesłane historie nie będę komentować. To zostawiam do indywidualnej interpretacji czytającego.. Niech każdy bierze dla siebie to co mu odpowiada.
Ps.
Dodam, że osoby, które pisały już swoją historię, mogą również po jakims czasie ponownie pisać/dopisywać dalsze ciągi. Życie nie stoi w miejscu... dopóki życie trwa, historia nie ma końca.