Wywiad z prof. Aleksandrem Ogułowem.
Terapia wisceralna.
Brzuch - drugi mózg.
O ważności brzucha w całościowym znaczeniu dobrego zdrowia pisałam kilka razy, między innymi tutaj: Brzuch - nasze centrum energetyczne. Znaleźć tam można prosty, możliwy do samodzielnego wykonania masaż brzucha.
Regularne ćwiczenia (z naciskiem na słowo REGULARNE) - to gwarantowane benefity nie tylko dobrego zdowia, ale także młodości... aż do końca. Patrz: Płaski brzuszek
Gniew poraża wątrobę, strach poraża nerki, troska poraża serce. Każdy narząd wnosi zmiany do psychiki człowieka twierdzi prof. Aleksander Ogułow.
Starosłowiański masaż narządów wewnętrznych zweryfikowany współczesnym doświadczeniem skutecznie przyczynia się do leczenia różnorodnych chorób.
Obecnie modne jest, żeby lekarz medycyny zajmował sie tradycyjną medycyną: masaż, bańki, pijawki, zimne okłady. Te procedury wypróbował na sobie nie jeden chory.
Ten program poświęcony jest lekarzowi, który w niezwykły sposób pracuje metodami tradycyjnymi. Sformułował i skutecznie przełożył na praktykę cały system uzdrawiania, szczególnie masaż narządów wewnętrznych, który nazywamy
wisceralną chiropraktyką lub manualną terapią brzucha.
Była ona już skutecznie stosowana w staroruskiej medycynie.O miejscu alternatywnej medycyny we współczesności jest ten wywiad ze znaną postacią naszej ludowej medycyny - Aleksander Ogułow.
Lubię wywiady z ciekawymi ludźmi, zwłaszcza o tematyce która mnie szczególnie interesuje, a do takich należy Aleksander Ogułow i jego terapia wisceralna. Filmik poniżej jest z polskim mówionym tłumaczeniem (dzięki za to Jerzemu Flakowiczowi - szkoda, że już go nie ma wśród nas).
Pozwoliłam sobie jednak zrobić tekst pisany wywiadu. Bywa, że filmiki znikają, bywa, też, że ktoś nie ma dostępu do filmików lub ma tzw. ograniczony limit oglądalności.
Poza tym słowo pisane dla wielu osób (np. wzrokowcy) jest bardziej zrozumiałe.
Starałam się przytoczyć dokładne wypowiedzi, nie 'ulepszać', ani ubierać w swoje słowa. Jedynie w nawiasy ujęłam słowa, których nie jestem pewna, czy dobrze wysłyszałam.
Moja uwaga:
warto poznać techniki masażu, których można się nauczyć i samemu wykonać na sobie. Nikt tak dobrze nie wykona nam masażu np. brzucha, stóp, karku, .. jak nasze ręce. Sami najlepiej wyczujemy bolesność blokad, nie mówiąc już o komforcie czasowym, finansowym też. Poza tym nie każdy ma możliwość skorzystania z usług dobrego masażysty.
Wywiad:
Red. = redaktorkaA.O. = Aleksander Ogułow
Red. Dzień dobry Aleksandrze T. Pana nazwisko jest bardzo znane w kręgach ludzi zajmujących się zdrowiem. Co to takiego metoda Ogułowa?
A.O. Ogólnie metoda Ogułowa jest to sposób na wyzdrowienie. Sposób wyzdrowienia, którego podstawą jest masaż narządów wewnętrznych, albo inaczej - starosłowiański masaż narządów wewnętrznych. Liczne problemy, które powstają w naszym brzuchu związane są z zastojem żylnym i limfatycznym. Uciskając brzuch co wyczuwamy: zwarte, tęgie tkanki i naszym zadaniem jest te zwarte tkanki poporostu rozluźnić. Poprawia się cyrkulaja i narząd zaczyna pracować.
Red. W tej krótkiej odpowiedzi skoncentrował pan tyle informacji, że ci widzowie, którzy pierwszy raz słyszą nie zrozumieją. Proszę jeszcze raz w punktach, żeby zrozumieć.
Po pierwsze - starosłowiańska metoda - skąd pan ją wziął, z jakiego źródła?
A.O. Rzecz w tym, że to co było u nas dawniej zapomniane, początki tego czym zajmuję się dzisiaj, były w latach 70-tych. Wtedy pierwszy raz zetknąłem się z pewnym człowiekiem..... kiedyś byłem mistrzem sportu, 300 razy swobodnie podciągałem się, byłem mistrzem Rosji w Sambo i Judo. Kiedy byłem przetrenowany, przyjaciel zaprowadził mnie do pewnego człowieka, który znał tą technologię.... I nagle okazało się, że gdzie by nie nacisnął brzuch, (on zaczął masować mi brzuch).... sam byłem zdziwiony, gdzie by nie nacisnął wszystko bolało. Zapytałem - co ty robisz? On powiedział: wiesz chłopcze, jeśli chcesz być zdrowy, to w brzuchu gdzie bym nie nacisnął nie może nigdzie boleć. Zapytałem, a to możliwe? To proste i on wziął mnie, rozmasował, rozmiękczył... po tym wszystkim wstałem, nie czuję brzucha, czuję się zupełnie inny.
Kiedy przyszedłem na trening na drugi dzień, to chłopaki z którymi trenowałem byli zadziwieni, że ja jak bym nie znał granic fizycznych możliwości. One gwałtownie wzrosły.
W naszym centrum kiedy pacjenci pod naszymi rękami przechodzą takie procedury jednocześnie uczą się. Oczywiście wielu z nich zaczyna samodzielnie się tym zajmować, ponieważ to jest szansa na poprawę swojego zdrowia.
Red. A jak wygląda sprawa ze schorzeniami chirurgicznymi?
A.O. Ogólnie odniosę się do tego co mówił wielki (nazwisko słynnego chirurga?), który sam był chirurgiem. On mówił, że chirurgia to wstyd dla medycyny, chirurgia powinna być tylko od nagłych wypadków, cała medycyna powinna być lecznicza. Ja przychylam się do tego zdania. Biorąc pod uwage nasze centrum, to pomagaliśmy większości pacjentów, którzy zwracali się do nas z problemami chirurgicznymi. Pozbawiali się tych dolegliwości, a w ogóle rozwiązywaliśmy problemy jak: kamienie w pęcherzyku żółciowym, kamienie w nerkach, cysty. Istota jest w tym, że wszystkie te cysty powstają, kiedy istnieje żylny i limfatyczny zastój.
Jeśli poprawimy mikrocyrkulację krążenia krwi, to potem należy brać pod uwagę, że wyłania się nam inna przyczyna. Wie pani Jaka? Pasożyty. Pasożyty żyjące w jelitach. Obecnie każdy z moich lekarzy, kiedy wystarczająco dokładnie zbada palpacyjnie brzuch powie, że tutaj są (?), a tutaj lamblie, gdzieś mogą być (?), ponieważ taka jest właściwość brzucha.... a w tej oto części (foto na filmiku) włosogłówka, ponieważ powstał obrzęk w okolicy zastawki krętniczo-kątniczej, który jest wyczuwalny pod palcami i który jest związany z zapaleniem wyrostka robaczkowego.
Na nasze szczęście przyroda nas tak zbudowała, że te obrzęki w jamie brzusznej bardzo łatwo dają się likwidować właściwymi masażami narządów wewnętrznych.
Red. Pomyślałam, słuchając pana wypowiedzi, że człowiek, który trafi do was na ten masaż zaczyna sam rozumieć jak to robić.
A.O. Oczywiście, rozumie co dobre, a co złe. Kiedy pokazujesz mu... popatrz.. tutaj boli, tkanki są tęgie, a teraz je rozmiękczymy... oczywiście on zgadza się. Kiedy my zlikwidujemy tę tegość tkanek, on wstaje ze stołu i mówi - o jak dobrze, jak lekko, jakie szczęście, a długo będę w takim stanie? Oczywiście mówię 'dwa kroki do przodu, jeden krok do tyłu'. Będzie niewielki nawrót, ale żeby tego nie było powinno się jeszcze popracować. Dlatego, żeby organizm przyzwyczaił się. Organizm przyzwyczaja się do stanu choroby, a teraz przenieść go ze stanu choroby do stanu zdrowia.
Rozpracowaliśmy brzuch, węzły, a oto był kamień i kamienia nie ma, była cysta - cysty nie ma.
Zlikwidowaliśmy zastój, organizm sam sobie poradził. Organizm to silny, samoregulujący się system.
Red. Przy okazji, zauważyłam, że w waszym systemie nie istnieje słowo 'choroba'.
A.O. Staram się tego nie używać, poniewaz słowo 'choroba', zwykle wywołuje u człowieka lęk.
Jest takie pojęcie, jak 'funkcjonalne osłabienie'. W rzeczywistości zanim u człowieka pojawi się wrzód żołądka, pojawia się napięcie, spazm, jakby przygotowanie do tego stanu... i jak to nazwać?, tego nie można nazwać chorobą.
Albo nerki... często mamy obrzęki pod oczami, puchną nogi, pojawia się jakiś moment z nadciśnieniem, a na nerki nikt nie narzeka, wszyscy rozpatrują tylko obrzęki pod oczami, obrzęk powiek, obrzęk na nogach, nerek nie bierze się pod uwagę, nerka nie boli.
Niestety jesteśmy tak skonstruowani, że nasze narządy nie bolą, nikt nie czuje zagrożeń wąrtoby, nikt nie czuje jak rozwija się cysta, jak kamień w nerce rośnie, u kobiet mięśniaki, mastopatia. To są znaki.
Ilu przychodzi do nas ludzi z patologią kręgosłupa? A wystarczy poprawić im stan brzucha i zapominają, że ból był w kręgosłupie, czy w szyi.
Chciałbym powiedzieć, że pojawił się u nas taki nowy dział - manipulacje w jamie ustnej, manipulacja jamy ustnej.
Red. Jeszcze nikt się tym nie zajmował, nigdzie.
Pierwszy raz słyszę.
A.O. W jamie ustnej jest 6 par nerwów czaszkowych, które nierozerwalnie są związane ze wszystkim. Jeśli rozpracujemy szyję, rozpracujemy jamę ustną, to poprawimy krążenie kwi mózgowej. Człowiek lepiej widzi, lepiej słyszy, ma lepszy węch.. i wszystko to zależy od brzucha.
Dzisiaj, kiedy wszystko jest rozdzielone, stomatolog remontuje zęby, robi profilaktykę, on nie mówi, że zarządzanie krwi idzie od szyi. A co on ma mówić, jeśli on tej szyi nie dotyka. Najbardziej racjonalnym byłoby, żeby lecząc zęby najpierw wyleczyć szyję, tzn. zdjąć napięcie. Na szyi nie powinno być ani jednego punktu, żadnego miejsca bolesnego.
Red. Aleksandrze T., słucham tego co pan mówi jak cudu. Jest to absolutnym przeciwieństwem naszego ogromnego, ciężkiego systemu ochrony zdrowia.
A. O. Myślę, że z pewnością nasza medycyna osiągnęła wiele, nie można tego niedostrzegać. Ona za bardzo się rozdrobniła na liczne specjalizacje, które zagubiły człowieka jako całość. Okulista rozpatruje tylko oko, nie biorąc pod uwagę, że krążenie krwi idzie od szyi, on nie zajmuje się szyją, wie, że od szyi, ale nie wie jak z tym pracować.
Stomatolog zajmuje się zębami, on także nie zajmuje się polepszaniem krążenia krwi.
Ucho, gardło, nos, patologia uszu jest bardzo często związana z nerkami. Jeśli coś się dzieje ze słuchem, to najpierw powinno się zbadać nerki.
Także nasi kardiolodzy nie biorą pod uwagę faktu, że naczynia serca są ściśle związane z lewą nerką. Jeśli my usprawnimy funkcję lewej nerki to człowiek zapomina gdzie ma serce. Np. były u niego zatrzymania, szumy, niezrozumiały elektrokardiogram... i jeśli powiem, że pęcherzyk żółciowy także wpływa na serce... to czym zajmuje się kardiologia? ... rozpatruje tylko samo serce. A kamień w pęcherzyku zółciowym rzutuje na syndrom kardiologiczny.
Taki prosty przykład - nasz głos - z czym jest związany? Artysta śpiewa, jego głos jest związany z miednicą małą. Jeśli u człowieka występują problemy, u kobiety proces zapalny na obszarze miednicy małej, głos u niej zmienia się, jeśli u mężczyzny występują problemy w prostacie, głos jego zmienia się.
Jeśli wziąć pod uwage urologię, pacjenci mają skrzypiące głosy. Jeśli mężczyzna choruje na anginę to jest to pierwsza oznaka, że powinien zająć się swoją miednicą małą, tam z prostatą nie wszystko jest w porządku. To są oznaki. A u nas jest specjalista, który zajmuj się tylko gardłem, i oddzielnie uchem. Nie biorą pod uwagę tych czynników.
Tak samo ginekolog. Przygląda się tylko jednej miednicy małej ze wszystkimi patologiami. Wybaczcie, ale krążenie w miednicy małej w całości zależy od pracy wątroby. Gorzej pracuje trzustka, a jeszcze istotne jest to, że w okolicy jelit cieńkich przechodzą dwie ważne tętnice. Przykładowo u kobiet tętnice jajnikowe, jeśli te tętnice są ścisnięte przez spastycznie napięte jelita cienkie to krążenie krwi w obrębie miednicy małej ulega zakłóceniu. Obszar przydatków choruje z powodu deficytu krążeniowego. Ginekolog w tym kierunku nie idzie, ponieważ to nie jego pole działania.
To samo z prostatą. Zajmując się samą prostatą nie bierze się pod uwagę, że krążenie gruczołu krokowego zabezpieczone jest tętnicami, które też przechodzą pod jelitami cienkimi. Wychodzą spod żołądka i dlatego przysłowie na Rusi, a w Polsce też mówi - 'do serca mężczyzny poprzez jego żołądek', ponieważ jeśli żołądek jest chory, uciska pobliskie tętnice, tętnice jądrowe i tam krew w pełni nie dopływa. I co by nie mówić to powstają problemy.
O siniakach.
Siniaki stymulują. W czasie wojny, kiedy nie było lekarstw, bardzo często lekarze pobierali od rannego strzykawką z żyły krew, nastrzykiwali tą krwią jego brzuch.
Jeszcze w latach 50-tych, ginekolog, który przychodził do kobiety ze stanem zapalnym miednicy małej, brał strzykawkę, pobierał z żyły krew i nastrzykiwał podskórnie dolną część brzucha. Powstawała hematoma (krwiak), która likwidowała ten proces zapalny. To nowe to jest dawno zapomniane stare.
Albo jak umiejętnie dawniej wywoływano temperaturę? A po co to robiono?
Okazało się, że jeśli człowiekowi podnieść temperaturę do 40 stopni, a jakim sposobem to zrobić? - rozdrażnienie narządów wewnętrznych. Okazauje się, że jeśli stworzyć taką temperaturę to wirusy giną. Temperatura w której giną chlamydie to 39,07 stopni Celsjusza. Jeśli u człowieka temperatura podniosła się do 40 stopni, można ją trochę podtrzymać, to żaden ekspert chlamydiozy już nie znajdzie.
Red. W takim razie tabletki nie są nam potrzebne.
A.O. Praktycznie tak. Jedyne tabletki, które mogę wskazać to przeciwpasożytnicze.
Oczywiście obecnie bardzo dużo mówi się o zwierzętach. .. Ja zwierzęta widzę jako środowisko bardzo groźne dla człowieka. To są infekcje. Normalny stan kury to ogromna ilość pasożytów w jej przewodzie pokarmowym, to jej normalny stan. Zapytajcie każdego weterynarza.... Bardzo często właściciele kur i psów mają te same pasożyty i nawet nie rozumieją, że cysty, które powstają gdzieś w nerce, mięśniaki, wielotorbielowatość... one są sformułowane przez te pasożyty. Obecnie bardzo dużo informacji wyszło na ten temat. Jeszcze 5-10 lat temu, kiedy zaczynałeś mówić o pasożytach, to wszyscy odwracali się. Obecnie wszystko jest przyjmowane normalnie.
Wyobraźcie sobie mamy system, który pozwala na obserwację krwi, a w krwi praktycznie każdego człowieka widzimy larwy pasożytów, tło bakteryjne, zlepioną krew, zlepiające się krwinki. To pozwala nam już czegoś się domyślać.
Red. Aleksandrze T., powróćmy do pana historii, kiedy pan po raz pierwszy zetknął się z tym sposobem, jak go pan poznawał?
A.O. A dalej być może, jeśli by nie choroba mamy, być może nie robiłbym tego. Tak się złożyło, że zachorowała na raka. Była taka sytuacja, że nawet i chorzy onkologicznie, którzy nie byli skierowani do szpitala, musieli iść do pracy. Mama poszła na onkologię, gdzie była poddana chemioterapii, po której przez miesiąc nie mogła się podnieść. Chciałem pomóc mamie i zacząłem naciskać jej brzuch i ona bardzo szybko zregenerowała się.
Red. Tak poprostu sama?
A.O. Tak sama... ja mówiłem, mamo daj spróbujmy ponaciskać twój brzuch. Nacisnąłem w jednym miejscu, ból odszedł, nacisnąłem w innym... ból zniknął. Po godzinie-półtorej doprowadziłem do tego, że brzuch był bezbolesny. Po trzech dniach ona podniosła się po tej chemii, jakby jej w ogóle nie było. A do tego czasu ona miesiącami leżała. Zobaczyłem wtedy rezultat. Zacząłem próbować na swoich przyjaciołach. Przyjaciele mi nie wierzyli, ponieważ ja nie jestem medykiem. To po prostu takie nastawienie. Śmiech śmiechem, tym niemniej zaczęli zwracać się do mnie kiedy kogoś bolał brzuch, jakaś ekstremalna sytuacja.... Zaczęli do mnie przychodzić, zacząłem uciskać i koniec końcem powstała sytuacja, że zostałem kimś w rodzaju szamana. Zaczęli mnie traktować jak specjalistę, który dysponuje czymś co pozwala sportowcom wyzdrowieć. Zacząłem pracować z drużynami piłkarskimi.
Red. Już nie spotkał się pan z tym człowiekiem, który pierwszy raz pokazał tą technikę?
A.O. Ja nigdy więcej go nie spotkałem.
Dalej u mnie miała miejsce taka historia, że, gdy pouciskałem swojego krewnego i on o mało nie wylądował w szpitalu, ponieważ ja w tym czasie nie znałem głównych praw, zasad. Ja ugniatałem tak, jak uważałem, a to jest niedopuszczalne, ponieważ w brzuchu obowiązują swoiste prawa.
Obecnie mogę powiedzieć, że funkcjonuje wręcz matematyczny model rozwijania się patologii w organizmie. W swojej pierwszej książce opisałem te prawa jako model matematyczny i do tej pory funkcjonuje bez zmian. Pomimo, że tyle brzuchów już widziałem, i wyobraźcie sobie, że gdy w 1994 roku ukazała się ta książka, to od 1994 roku nic się nie zmieniło, to znaczy wszystko podlega tym prawom.
Red. Pan nie stosuje jak rozumiem reklamy....
A.O. Faktycznie nie. ... jeśli pomogliśmy człowiekowi... Oczywiście mam stronę internetową, obecnie wstyd bez internetu (uśmiech) ... on jest jakby obowiązkowy...
Red. Od tej pory, kiedy pana krewny znalazł się w szpitalu za przyczyną pana interwencji, czy były jakieś przełomowe momenty?
A. O. Wie pani, stałem się bardziej ostrożny, nabyłem pewnego doświadczenia. Dobrym doświadczeniem była praca ze zdrowymi ludźmi, pracowałem z drużyną piłkarzy. I co najciekawsze, kiedy zajmowałem się silnymi profilaktycznie, u nas ludzie grali praktycznie jak terminator. Nie ulegali kontuzjom, nie było żadnych przepuklin, naciągnięć wiązadeł. Jeśli brzuch jest przygotowany to kontroluje wszystkie procesy.
Red. W jaki sposób pojawiły się oficjalne uprawnienia zajmowania się praktyką leczniczą?
A.O. Rzecz w tym, że tą technologię można zaliczyć do masażu leczniczego. Ukończyłem kursy masażu. Instytut Kultury Fizycznej uprawniał w tym czasie do zajmowania się masażem. Obecnie także te uczelnie zrównują to wykształcenie z wykształceniem fizjoterapeutycznym.
Jeśli zatrudniałem tych, którzy u mnie pracowali, to przyjmowałem tylko chorych lekarzy, ponieważ zdrowy doktor mnie nie jest potrzebny. Tylko poprzez rozwiązanie swoich problemów może zrozumieć problem tego człowieka. Jeśli on zrozumie swój brzuch ... to pracuje.
Red. A pan jest całkowicie zdrowym człowiekiem?
A. O. Nie nazywam siebie całkowicie zdrowym. Zdrowszym od większości to tak. Kontroluję swój stan, mogę powiedzieć, że kontroluje swój stan, nie mam problemów z tym, czy z tym.
Red. W dawnej medycynie stosowano zamawiania.
A. O. Wie pani....zamawianie...? Wszystko formułuje się w naszej głowie. Patologia formułuje się w naszym mózgu. W swoim czasie w Instytucie Mózgu, czytałem pracę z tego instytutu. Zaobserwowali, że zwiastunem chorób onkologicznych jest hiperaktywność prawej półkuli mózgu. Zwiastunem zaburzeń psychicznych jest hiperaktywność lewej półkuli mózgu. Aby zrównoważyć obie półkule mózgu istnieje mnóstwo sposobów. W tej liczbie poprzez psychikę, czyli poprzez słowo. A jeśli jeszcze powiedzieć, że brzuch to nasz drugi mózg, w naszym brzuchu istnieje ponad 100 milionow neuronów, to jest bardzo trudne rozdzielenie mózgu w głowie od mózgu w brzuchu.
Amerykanie zetknęli sie z takim oto problemem.. kiedy zaczęto przeszczepiać całe narządy to ujawniło się, że zmienia się też jakby psychotyp człowieka. Zewnętrznie był np. Aleksander, a wewnętrznie np. Igor. Mężczyzna z przeszczepionym sercem kobiety staje się bardziej kobietą.
Red. Tak, to nie do wiary, nie wiesz z kim masz do czynienia.... A czy w tamtym czasie wyleczył pan raka u swojej mamy?
A.O. Niestety, u mojej mamy ja podtrzymałem jej życie, ale nie pomogłem.
Red. Czy leczycie raka?
A.O. Myślę, że leczymy. Mamy przypadki, że rozwiązywaliśmy problemy, ale to nie świadczy o tym, że zajmujemy się onkologią. My jakby poprawiamy ogólny stan, a dalej mogą zadziać się i cuda.
Red. A Aids?
A.O. Aids to już jest podejście kompleksowe. Szczerze mówiąc jest to zestaw wirusów. Na ogół spotykamy się, bywa że Aids u chorych mija. Tam jest zupełny bałagan w jelitach, mnóstwo zastojów żylnych i limfatycznych nafaszerowanych wirusami, bardzo gęsta krew, pozlepiane krwinki. W zasadzie było kilka przypadków, że pomogliśmy ludziom.
Red. A narkomania?
A. O. To jest złożone... Oczywiście, myślę, że jeśli leczyć narkomanów i uzależnienie należy w proces leczenia bezwzględnie włączyć pracę z brzuchem. Obowiązkowo. Podobnie z alkoholikami. Wśród moich słuchaczy są także lekarze od uzależnień, którzy ją stosują z powodzeniem.
Red. Jak pan myśli, jakie są perspektywy pańskiej metody, jak szybko pana metody rozprzestrzeniają się?
A.O. Wie pani, to wszystko zależy od stopnia potrzeby. Czuję, że ta potrzeba już się kształtuje. Ta potrzeba pojawiła się, ponieważ otrzymuję dużo propozycji, aby wyjechać zagranicę i tam organizować i otwierać.... Ja nie zajmowałbym się tym, zajmowali by się inni ludzie, ja tylko bym kierował.
Red. Pan odmówił? Dlaczego?
A. O. Odmówiłem, ponieważ tak jak przysłowie mówi: 'gdzie się rodziłem, tam się zgodziłem'.
Red. A co zwykle życzy pan ludziom?
A. O. Życzę... ja do wszystkich odnoszę się dobrze...
Jeśli przyszedł pacjent podenerwowany, wzburzony, ten stan jest z powodu choroby, trzeba się odnosić do niego jak do chorego. Dlatego nie należy oburzać się. I co dzisiaj będziemy mówić - on jest pijany?, a jutro będzie trzeźwy, jutro będzie inny, normalny. Tutaj akurat widać normalnie, jak zmienia sie jego psychotyp. Każdy narząd przynosi jego zmiany:
wątroba - gniew,
nerki - strach,
żołądek - brak wiary w siebie,
śledziona - płaczliwość,
patologia serca - udręka, cierpienie.
Wyobrażcie sobie, człowiek, który przychodzi z patologią - u niego wszystko to istnieje. A jeśli to wszystko zabrać, on zmienia się, staje się inny, ludzie go nie poznają. A jeśli doprowadzimy do normy połączenia brzucha to i głos się zmieni, człowieka nie rozpoznają przez telefon.
Wiecej się uśmiechajcie, więcej uciskajcie swoje brzuchy i bądźcie zawsze dobrzy i cierpliwi jeden dla drugiego.
Dlatego, że gniew poraża wątrobę, strach poraża nerki, cierpienie poraża serce.
https://youtu.be/UlmpE8kjBWQ
(tłumaczenie nagrania Jerzy Flakowicz).
Więcej bardzo cennych info-filmów w temacie terapia wisceralna z polskim tłumaczeniem: link
------------------
Strona Aleksandra Ogułowa: http://www.predtechy.ru/