Panika odrywa mnie na dłużej z Blogolandii, gdyż wszystko wskazuje na pożar w moim mieszkaniu, a strażacy, dzielne zuchy, mają swoje lokum bardzo blisko, i kilka razy dziennie przejeżdżają koło moich okien. Dałam czadu....
Od dawna wiem, że gotowanie to strata czasu, energii, pieniędzy, produktów... i zdrowia.
Wracam teraz do tego co miałam zamiar przedstawić dzisiaj. Postanowiłam umieścić parę interesujących moim zdaniem zdjęć z mojej dzisiejszej wędrówki po znanych częściowo i zupełnie dla mnie nowych, ciekawych miejscach w Blogolandii. Tych miejsc jest sporko. Dzisiaj przedstawię parę. Zdjęcia i linki poprowadzą w te miejsca.
1. Zimową porą dynia wniesie troszkę słoneczka na nasz stół.
http://kuchenkainternetowa.blogspot.com/
2. Lubię też rozczytywać się w wegańskich historiach: http://weganizm.blox.pl/html
Wiele ciekawych artykułów, ta i wiele innych vege-historii można tutaj poczytać:
http://weganizm.blox.pl/2011/02/Konkurs-moja-historia-2.html
3. Na koniec dzisiejszej wędrówki polecam Marcina Zimowy Ogród. To jest REWELACYJNY POMYSŁ!
Jak widać, każdy może mieć kawałek lub kawałeczek ogródka warzywnego nawet w zimie:
Blog Marcina, pełen ciekawych przepisów i inspirujących porad: http://rawstaurant.blogspot.com/
Wkrótce dalszy ciąg mojej wędrówki przez cudowny świat Vege-Blogolandii.