Wednesday, September 15, 2010

Samochodowe Rozważania na Szejkowy Tydzień.

Mija połowa Szejkowego Tygodnia. Warto na chwilę zatrzymać się i zastanowić się ...
jak chcaiałbym/chciałabym czuć się i wyglądać za 5, 10, 30 i więcej lat?
Napewno każdy chciałby wyglądać conajmniej tak jak w chwili obecnej, a nawet lepiej.
I słusznie... nawet lepiej. Dlaczego nie.

Nasze ciało jest najbardziej fascynującą 'maszyną' jaka kiedykolwiek została stworzona, i nikt nie zatroszczy się lepiej o tą 'maszynę' niż jej właściciel.
Większośc ludzi uważa, że nasze ciało, podobnie jak samochód, im starsze, tym bardziej pewne, że ulegnie zepsuciu.
Nic bardziej błędnego.
Znamy ludzi zakochanych w swoich 'czterech kółkach', którzy potrafią zrobić wszystko, żeby ich 'skarb' zawsze był sprawny, piękny i nigdy się nie zepsuł, ani nie postarzał.
I zazwyczaj im się to udaje.
Widzimy wieloletnie, ale zadbane, sprawne, piękne na zewnatrz i wewnątrz samochody.
Widzimy też dwulatki, czy nawet roczniaki, brudne, gruchocące, psujące się i wyglądające jak złom.

Wszystko zależy od właściciela....lub prawie wszystko... a napewno bardzo dużo.

Dlaczego bardziej troszczymy się o 'rzeczy' martwe, aniżeli o nasze ciało?

Nasze ciało, przy odpowiedniej trosce powinno nam służyć do końca naszych dni.

Powinniśmy bez względu na wiek ... umierać młodo, czyli zdrowo i sprawnie.
Nasz styl życia od młodych lat decyduje jak nasze ciało sprawuje się po latach.

Wybierzmy najlepszej jakości styl życia, ..... wybór zależy tylko od nas.

Podobnie jak z samochodem... Nie producent używa nasz samochód, lecz właściciel.
I on go pielęgnuje lub.... zaniedbuje.
Daje mu to co najlepsze,
najlepsze paliwo, żadne podruby gorszej jakości,
najlepszy olej,
najlepsza konserwacja,
bez wględu na cenę,
żeby słonko latem, a mróz zimą nie zniszczyły piękna lakieru.
Widziałam i widzę takich troskliwych właścicieli
swojej maszyny.

Oni mają dla niej zawsze czas... i czułe serce.

Nasze ciało jest ważniejsze niż najpiękniejszy, najdroższy samochód.
Nasze ciało potrzebuje najlepszej troski, jaką mu tylko możemy zapewnić.

Rozważmy...i zróbmy postanowienie...
co mogę najlepszego zrobić, aby za rok, 5, 10, 50 mieć sprawne ciało i sprawny umysł?

Nie odkładajmy nigdy na później swojego szczerego postanowienia...
nie ma.... 'ale',
'ale'... jestem za stara, za młoda
'ale'... jest już za późno, moje zdrowie już zbyt szwankuje
'ale'... teraz muszę ciężko pracować
'ale'...teraz muszę wychowywać dzieci
itp.
itd.

Wszystko Możesz!!!
Ty jesteś włacicielem swoj maszyny.

Zacznij od zaraz... nie od jutra...
później znaczy ... nigdy.
Related Posts with Thumbnails

Moje motto:

"Nie rób tego, co ja chcę, abyś robił. Rób, to co TY chcesz robić. Podążaj za swoimi marzeniami".

Do poczytania...


Dobra nowina... patrz: Gazeta Wyborcza


***
oglądania i posłuchania

O Animalpastor:

Map IP Address
Powered byIP2Location.com