Moda na dzikie....
Czy zauważyliście, że panuje moda na dzikie. Nawet w blogosferze jest - dziki zakątek, dziki blog, dziki sad. Nazwiska Dziki też są - wiele sławnych.
Słowo 'dziki' ma wiele znaczeń, np. naturalny, nietknięty, nieoswojony, niezamieszkały, nieprzystępny, niezwyciężony, żywiołowy, spontaniczny, niezwykły, niesamowity,
wymieniać by można jeszcze wiele synonimów...
Dzikie serce, dzika rozkosz, dziki raj (jest taki film), dziki weekend, dziki ogień.
Przyroda też ma dzikie, np. dziki bez, dziki ryż, dziki wodospad, dziki las, dzikie zioła, dzikie owoce, dzikie róże, dzikie zwierzęta. To tylko garstka wymienionych.
Ostatnio uparcie chodziły za mną dzikie jabłka. Kiedy podzieliłam się tym z moim lubym, który ma naturę spontaniczną (czyt. dziką) natychmiast wpadła mu myśl, aby posadzić przed blokiem jabłoń.... dlaczego nie? Pomysł sam w sobie fantastyczny, ale nie pod blokiem. Administracja osiedlowa nie pozwoli na taki eksperyment, usunie i jeszcze karę trzeba będzie zapłacić.
Jeśli o czymś myślimy intensywnie - to spełnia się nam.
Nie spodziewałam się, że aż tak szybko. Po dwóch dniach od rozmowy o posadzeniu jabłoni, w czasie mojego porannego spaceru nagle stanęła przed moimi oczami Dzika Jabłoń. Przez chwilę stałam jak osłupiała, myślałam, że to sen..... Wiele razy tędy spacerowałam i nie widziałam żadnej jabłoni.
Usiadłam pod jabłonią, spróbowałam połączyć się z nią i posłuchać co chce mi szepnąć do serca... Podziwiałam ją, jej piękno, osobliwy urok i wdzięczna dziękowałam jej, że rośnie sobie tak blisko mojego mieszkania (1-2 minuty spacerem). Mogę rzec nawet, że to pod moim mieszkaniem... dosłownie pod moim mieszkaniem rosną duże drzewa iglaste, więc tak naprawdę nie ma miejsca. Ta jabłoń rośnie sobie cicha i spokojna, nie zauważona przez nikogo na skraju osiedla, jak widać w perspektywie dalszej jest pole i pozostawione dzikie.... Wśród tych dzikich zawsze znajduję ciekawe, zdrowe i smaczne dzikie zioła.
Połączona z wibracją tej cudownej jabłoneczki starałam się w sercu odczuć i wyrazić wdzięczność za dary jakie upuściła na ziemię wprost pod moje stopy. Nie zrywałam jabłuszek i nie zrywam. Codziennie spadają nowe - Prawdziwy Dar Matki Natury. Poczułam jak piękne wibracje miłości rozpływają się po całym osiedlu. Niesamowicie piękna radość napełniła moje serce.
Na powyższym foto moja jabłoneczka w miłosnym uścisku z innym gatunkiem drzewa, które tutaj rosną dość obficie. Jednak nigdy nie spotkałam tutaj tych drzew w połączeniu z jabłonką.
Prawie wszystkie jabłuszka pozbierałam, podziękowałam i z szacunkiem umieściłam je w mieszkaniu.
Robię z nich dziki sok, dzikie smoothie i.... ususzyłam trochę na dłuższe przechowanie.
Mój ulubiony poeta także znalazł dziką jabłonkę w swoim sadzie, która natchnęła Go do ujęcia w poetyckie strofy dziką jabłoń. Wdzięczna jestem ogromnie, że mogę tym pięknym wierszem dopełnić mój zachwyt nad dziką jabłonią.
Dzika jabłoń
Gdy przypadkiem ziarno spadnie
gdzieś na polu, lub przy murze
Wtedy wykiełkuje ładnie
Śmiało rosnąc wprost ku górze.
Czasem ziarnko jest z ogryzka
Jabłka świeżo zjedzonego.
Gryząc jabłko sok wytryska.
Wylatują pestki z niego.
Taka pestka sobie spadnie
jak już wcześniej napisałem.
No i wykiełkuje ładnie
Taki przykład tylko dałem.
A gdy gleba jest próchniczna
I ciepłota odpowiednia
Wtedy sadzoneczka śliczna
wyjdzie z ziemi też niejedna.
Małe kiełki jabłoneczki
Będą pięły się do góry
Zieloniutkiej sadzoneczki,
jeśli nie wydziobią kury.
No bo na roślinkę młodą
niebezpieczeństw czyha wiele
Może być zalana wodą
W poniedziałek lub w niedzielę.
Może także w czasie suszy
Uschnąć szybko, pragnąc wody
Wtedy kiełek się wykruszy
No i umrze biedny, młody.
Czasem człowiek go niechcący
zgniecie mocno swoim butem
no i mały kiełek pnący
już nie będzie twardym drutem.
Gdy już wszystkie te przeszkody
Młody krzaczek sam pokona
Życzmy jemu dużo wody
Bo potrzebna bardzo ona
Wtedy rosnąć będzie w górę
Śliczna, dzika jabłoneczka
Na deszczową będzie chmurę
czekać, lub na błysk słoneczka.
Coraz większa i silniejsza
Z roku na rok będzie rosła
Zieloniutka i piękniejsza
Taka dumna, taka wzniosła.
Gdy owoce się pojawią
To uwagę ludzką wzbudzi
Koło niej się ludzie zjawią
Wszak urodzi je dla ludzi.
(Autor: S-S)