Nawet zdrowym pożywieniem można się przejeść. W żołądku, dla prawidłowego jego funkcjonowania, powinna zawsze być jakaś rezerwa. Lepiej jadać mniej i częściej. I jeść wtedy, gdy się jest głodnym. Człowiek odżywiający się zdrowo i mający czyste, nie zamulone jelita, powinien dziennie jadać tyle, ile mieści się w jego dwóch garściach. Mężczyzna ma większe garście, więc powinien jadać więcej, kobiety mniej. Ale - co ważne - jest to „norma" dla osób, które dłuższy już czas są na zdrowej diecie. Gdy trawienie jest prawidłowe, jelita są czyste, a kosmki jelitowe działają sprawnie, wówczas możemy jeść mało i tylko 2 razy dziennie i jest to całkowicie wystarczające. Jest to także bardzo korzystne dla zdrowia i wpływa na długowieczność osoby w ten sposób się odżywiającej, bowiem organizm nie zmaga się codziennie z dużą ilością pożywienia, które musi zagospodarować, a w większości wydalić. Nie obciąża też nadmiernie organów wewnętrznych - trzustki, wątroby, śledziony itp., które dłużej mogą sprawować swoje funkcje.
Natomiast w czasie przestawiania się na zdrową dietę, na początku, powinno się jadać znacznie częściej, nawet -jeśli jest to konieczne - kilkanaście razy dziennie. Nie dopuszczać do powstawania uczucia dotkliwego głodu. Do trawienia surowych pokarmów potrzebna jest zdrowa śledziona, wątroba, czyste jelita, trzustka. Jeśli tego na początku nie ma, to zanim zdrowa dieta odbuduje prawidłowe funkcjonowanie przewodu pokarmowego i współuczestniczących w procesie trawienia organów, powinniśmy jadać więcej i częściej.Dla przykładu: przeciętny Amerykanin jada tyle w ciągu swojego życia, co 100 Hindusów, a więc przeciętny Amerykanin przejada się aż 100-krotnie. Gdy rodzimy się mamy odpowiednią ilość soków trawiennych, odpowiednio przystosowane stawy do funkcjonowania przez tyle i tyle lat, odpowiednią ilość hormonów i niestety bardzo rabunkowo z tego korzystamy. Przez to skracamy życie, które mogłoby trwać 150, 200, a może nawet więcej lat?
Jadać powinno się nie później jak o godzinie 19, bowiem potem przewód pokarmowy przestaje pracować i jeżeli coś zjemy to energia zamiast iść do tych narządów, które w tym czasie są aktywne, niestety musi zostać w przewodzie pokarmowym.