Photos by vinsarshi
Gdy brak nam zdyscyplinowania...co w zamian.. ???
Każdy z nas ma swoje cele, które chciałby osiągnąć. Cele mamy różne, ja skupię się dzisiaj na .. celach zdrowotnych.
Chcemy żyć zdrowo, długo i do końca swych dni być sprawnymi fizycznie i umysłowo. Napewno! Nawet osoby, które otwarcie twierdzą, że ..czy zdrowy, czy chory, każdy umrze, więc nie warto sobie niczego w życiu odmawiać...
Dlaczego jednym udaje się osiągnąć tzw. wiek sędziwy w dobrej kondycji fizycznej i w dobrym zdrowiu, a inni cierpią latami, i zazwyczaj przypisują swoją ograniczoną sprawność tzw. sędziwemu wiekowi.
Czy brak nam somodyscypliny? Czy zdyscyplinowanie pozwoli nam osiągnać nasze cele?
Zdyscyplinowanie... raczej jest zawodne /nie znaczy, że jest złe/
Motywacja..zamiast zdyscyplinowania?
Myślę, że tak. Zobaczmy jak piękne reklamy, piękne kazania, obrazy, poezja, filmy, itd., pobudzają naszą wyobraźnię i dają nam nowe chęci do działań.
Wyciągnijmy z tego wnioski, które pozwolą nam osiągać nasze cele.
Powiedzmy, że naszym celem jest zrzucić sporo niepotrzebnych kilogramów. Wiemy, że nadwaga, to nie tylko sprawa wyglądu, ale przede wszystkim sprawa naszego zdrowia. Nikt z nadwagą nie jest tak naprawdę zdrowy, a w przyszłosci będzie miał na swojej karcie chorobowej kilka popularnych chorób, jak chociażby ... nadciśnienie, niewydolność serca, cukrzyca, nie wspominając o biednych, przeciążonych stawach i kościach. Nikt z nadwagą tak naprawdę nie czuje się komfortowo, a więc dochodzi do tego problem emocjonalno-psychiczny, u niektórych nawet prowadzący do depresji.
Wiele osób z nadwagą próbowało coś z tym zrobić. Cudowne diety, coraz to nowe, zasłyszane cuda i metody utraty zbędnej wagi zazwyczaj kończą się powrotem do nadwagi, a nawet po jakimś czasie... zwiększeniem nadwagi.
Brak mi dyscypliny ... to najczęstsze wytłumaczenie swoich porażek.
Czy tak musi już być?
Myślę, że absolutnie nie musi.
Nie jesteśmy wystarczająco zdyscyplinowani, nie znaczy .... przegrani.
Zapomnijmy o tzw. dyscyplinie.
Szukajmy raczej motywacji, inspiracji.
Mamy silną motywację, mamy pewne, że osiągniemy cel.
Pierwsza rzecz, zamieńmy dotychczasowe motywacje... motywacje do nadwagi.. Może nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale często sami motywujemy siebie i innych do nadmiernego, niezdrowego jedzenia.
Zamieńmy te stare, niezdrowe motywacje, na zdrowe motywacje, motywacje do pięknej, zgrabnej i zdrowej sylwetki.
Co to takiego.... te złe motywacje;
- przestańmy szukać "pysznych przepisów" - szukajmy tylko zdrowych przepisów, szybko przekonamy się, że są pyszne, nawet dużo pyszniejsze.
- przestańmy mówić o jedzeniu z każdym i wszędzie, jak by to był jedyny i najważniejszy temat dnia
/naprawdę ludzie nie są zainteresowani, co jedliśmy dzisiaj na śniadanie, lub co było na naszym świątecznym stole/
- przestańmy martwić się o to co podać najlepszego na stół, gdy ktoś wpadnie z zapowiedzianą lub niezapowiedzianą wizytą.
Odwiedzający nas tak naprawdę chce spędzić z nami miłe chwile, a nie chce byc traktowany jak niedożywiony biedny lub jak kosz na śmieci do którego musimy z "grzeczności" powrzucać co tylko mamy do zaoferowania. Gwarantuję, że będzie szczęśliwszy jeśli spędzi z nami miłe chwile przy pysznej herbatce, czy nawet wodzie np. mineralnej/tak przy okazji...naprawdę nauczmy się doceniać wodę/.
Nie mam tutaj na myśli umówionych spotkań kolacyjnych, czy obiadowych.
- przestańmy z pasją oglądać wspaniałe programy kulinarne, to pobudza do jedzenia i myślenia o jedzeniu., nawet jeśli nie jesteśmy głodni.
Zróbmy pierwszy, mały, ale najważniejszy krok - Motywujmy się do osiagnięcia wyznaczonego celu!
Odrzućmy wszystko co nas motywuje do tzw "jedzenia" i ciągłego myślenia o jedzeniu.
Na przykład moim celem jest: do wiosny mój brzuszek ma być piękny i płaski.
Czy ja jestem zdyscyplinowana? Wstaję wcześnie rano, ćwiczę, odżywiam się jak mogę najzdrowiej. Wiele osób uważa, że jestem zdyscyplinowana. Nie mogę jednak nazwać tego super zdyscyplinowaniem, nawet zdyscyplinowaniem.
Mogę natomiast powiedzieć, że robię to, ponieważ chcę to robić. Chcę być sprawna i na ile to ode mnie zależy mam przyjemność w tych zdrowych nawykach. Lubię dobrze się czuć i to mi daje radość życia.
Sama Samodyscyplina po pewnym czasie może pozbawić radości z życia.
Ja to co robię dla siebie poprostu lubię robić i chcę robić.
Ta radość życia i dobra kondycja - to jest nagroda.
Najważniejszy pierwszy krok. Zrób go, nie odkładaj na jutro. Odkładanie na jutro...znaczy nigdy.
Zrób dzisiaj pierwszy mały krok w kierunku swojego zdrowia. Od zaraz zacznij pozytywnie motywować się. Natychmiast urywaj stare, niezdrowe motywacje.
Może postanów, że do wiosny twój brzuszek będzie płaski i piękny. Może postanów, że zgubisz parę kilogramów. To będzie też duże osiągnięcie.
Dalej kroczmy do celu, małymi kroczkami, nagroda będzie najwyższa -
zgrabna, młoda sylwetka, a przede wszystkim dobre zdrowie i świetna kondycja.
Pierwszy krok mamy już za sobą! Idziemy dalej.... .
Photos by vinsarshi
Moje motto:
"Nie rób tego, co ja chcę, abyś robił. Rób, to co TY chcesz robić. Podążaj za swoimi marzeniami".
Do poczytania...
oglądania i posłuchania
O Animalpastor:
Powered byIP2Location.com