Monday, April 27, 2020

Tęcza....Sen Planety... Wolność...





         SEN  PLANETY

 Moja nowa książka - Ścieżka Miłości - Don Miguel Ruiz.
(prezent od mojej siostry)

"Wspaniale jest zachowywać się jak dziecko.
Jako dzieci jesteśmy niewinni i wyrażanie miłości jest czymś naturalnym".

Sen Planety - Rozdział 1.

"Życie jest tylko marzeniem, snem,
i jeśli jesteśmy artystami,
zdołamy stworzyć nasze życie z Miłością,
a nasz sen stanie się dziełem sztuki".

W okresie dzieciństwa nie ma konfliktu pomiędzy poszczególnymi maskami, jakie przybieramy.
Nasze maski jeszcze nie służą osiąganiu jakichś rzeczywistych celów.
Jest tak do czasu, aż wyjdziemy w świat spod opiekuńczych rodzicielskich skrzydeł.
To dlatego właśnie nastolatkom jest szczególnie ciężko. Nawet jeśli są przygotowani do obstawania przy swoich wizerunkach i do obrony własnych masek,  w momencie przedstawianie ich światu zewnętrznemu
świat próbuje je utrącić.
Świat zewnętrzny od razu zaczyna nam udowadniać, i to nie prywatnie, lecz na oczach wszystkich, że nie jesteśmy tymi, za kogo się podajemy.
Weźmy za przykład kilkunastoletniego chłopca, który uważa się za bardzo inteligentnego. Idzie na jakąś szkolną debatę, a tam ktoś, kto jest inteligentnieszy od niego i lepiej przygotowany, zwycięża w dyskusji i na domiar złego wyśmiewa go publicznie. Chłopiec będzie próbował wytłumaczyć się, usprawiedliwić i obronić swój wizerunek w oczach kolegów. Będzie bardzo miły i grzeczny dla wszystkich, tylko po to, by uratować swój wizerunek w ich oczach, ale będzie wiedział, że kłamie. Oczywiście będzie się starał ze wszystkich sił, by nie złamać się przed kolegami, ale gdy tylko zostanie sam i spojrzy w lustro, potłucze je w drobny mak.
Nienawidzi siebie; czuje się głupi, najgorszy, bezwartościowy.
Powstaje ogromny rozdźwięk między jego wewnętrznym wizerunkiem a wizerunkiem, jaki stara się pokazać na zewnątrz. Im wieksza przepaść między nimi, tym trudniejsze przystosowanie się do społecznego Snu i tym mniej miłości dla siebie samego.
Przestrzeń między maską, jaką przyjmuje przed innymi, a wewnętrznym wizerunkiem wypełnia coraz więcej kłamstw.
Oba wizerunki nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Są fałszywe. Ale on tego nie dostrzega. Może ktoś inny potrafiłby to zobaczyć, lecz on nie potrafi spojrzeć na siebie z boku. Jego system negacji i wypierania się próbuje chronić rany. Niewiele to jednak daje, ponieważ system jest wymyślony, a rany są prawdziwe. Chłopiec cierpi, ponieważ z całych sił broni swego wizerunku.
Kiedy jesteśmy dziećmi, uczymy się, że każda opinia, każdego człowieka jest dla nas bardzo ważna. Podporządkowujemy więc nasze życie tym opiniom i ocenom. 

To tylko króciutki fragment z pierwszego rozdziału. Mam nadzieję, że jeśli ktoś nie zna tej książki lub Don Miguala pozostałych książek
sięgnie po tą wiedzę....Warto! i Zawsze na czasie!

Ptaszki w klatce  Ignacy Krasicki,,

Czegóż płaczesz- staremu mówi czyżyk młody,,,
Masz teraz lepsze w klatce niż w polu wygody"
"Tyś w niej zrodzony - rzekł stary - przeto ci wybaczę;
Jam był wolny, dziś w klatce - i dlatego płaczę".


Related Posts with Thumbnails

Moje motto:

"Nie rób tego, co ja chcę, abyś robił. Rób, to co TY chcesz robić. Podążaj za swoimi marzeniami".

Do poczytania...


Dobra nowina... patrz: Gazeta Wyborcza


***
oglądania i posłuchania

O Animalpastor:

Map IP Address
Powered byIP2Location.com