Na proste pytanie - prosta odpowiedź
Tadeusz Szewczyk - dlaczego chorujemy
Tadeusz Szewczyk jest mi znany. Poznałam Tadeusza wiele, wiele lat temu na jednym z kursów dotyczących naturalnych terapii. Nic się nie zmienił, chociaż lat mu przybyło... i wagi też...
Nie jest możliwe zapomnieć Tadeusza. Mimo wielu uczestników kursu - niemal nikogo nie pamiętam tak dokładnie jak Tadeusza.
Tadeusz wyróżniał się nie tylko swoją szczególną osobowością, ale również podejściem do drugiego człowieka i swym szczerym zainteresowaniem -
jak pomóc każdemu choremu?
T. Szewczyk już ćwierć wieku temu odwiedzając swoich przyjaciół, zastał w łóżeczku 5-cio letnią Kasię, która miała wysoką gorączkę i kaszlała. Zawsze kochał dzieci, podszedł więc do niej, położył rękę na jej główce i nie zastanawiając się rzekł: "Kasiu, wujek zabierze od ciebie tę chorobę i jutro będziesz zdrowiusieńka". Na następny dzień dziewczynka była całkowicie zdrowa. W tym czasie nie było jeszcze na ten temat żadnej literatury, nikt też nie prowadził żadnych kursów w zakresie medycyny niekonwencjonalnej. Tadeusz czuł w sobie od dawna chęć i moc przynoszenia zdrowia.
Mądrość, wiedza i pasja w tym co robi Tadeusz - pozostały na zawsze w mojej pamięci.
Dzisiaj, gdy natrafiłam na filmik z Tadeuszem, musiałam go tutaj umieścić.
Tadeusz Szewczyk - dlaczego chorujemy