Dzień dobry drodzy Czytelnicy!
Składam wszystkim najserdeczniejsze życzenia z okazji Nowego Roku.
Przede wszystkim gratuluję, że w mijającym 2016 roku nie wybuchła wojna jądrowa. Świat balansuje na krawędzi przetrwania na wszystkich płaszczyznach – gospodarczej, politycznej, ekologicznej. Ale najważniejsza katastrofa zachodzi w duszy człowieka – jest to utrata wiary, miłości i moralności. Właśnie tego brakuje obecnie naszej cywilizacji i jeśli nie znajdziemy właściwej drogi, to nie uratują nas żadne pieniądze, żadne polityczne i gospodarcze przedsięwzięcia. W ciągu ostatnich lat obserwowałem ogólny stan przodujących krajów i wszędzie widziałem bardzo niebezpieczne oznaki tego, co w Biblii jest nazywane apokalipsą.
Jednak w tym roku coś się wydarzyło – utarte szablony zachowania zaczynają się rozpadać, kult pieniędzy i pomyślności zaczyna się odsuwać na drugi plan. Nasza cywilizacja zaczyna się budzić i szukać nowych celów – jest to bardzo ważne, niespodziewane i pozytywne. Od tego, w jakim stopniu każdy z nas będzie dbał przede wszystkim o swoją duszę, rozumiejąc, że najważniejsze szczęście to szczęście duszy, a dopiero potem jest pomyślność i zdrowie – od tego wiele teraz zależy. Miłość do Boga w codziennym życiu przejawia się jako miłość bezwarunkowa i bezinteresowna, która od niczego nie zależy.
Na zewnętrznym poziomie miłość wygląda jako bezprzyczynowe szczęście, jako radość istniejąca bez względu na stratę i zysk. W jakim stopniu nie rezygnujemy z miłości, szczęścia i radości w duszy, w takim stopniu jest nam łatwiej zmienić siebie i zmienić otaczający świat.
Dlatego życzę wszystkim, aby w nadchodzącym roku w żadnych okolicznościach i warunkach nie rezygnowali z miłości, z poczucia szczęścia, z wewnętrznej radości, która pomoże przezwyciężyć wszelkie trudności, przeszkody i pomoże zmienić siebie i cały świat.
Życzę sukcesów, spokojnego nieba nad głową, przyjaciół, szczęśliwych relacji rodzinnych i przede wszystkim miłości, radości i optymizmu.
Wasz autor.
Siergiej Łazariew