Saturday, March 10, 2012
Flebotomia - upuszczanie krwi - Igła.
Flebotomia - upuszczanie krwi.
Puszczanie krwi (upuszczanie krwi, flebotomia) – zabieg zaliczany do pseudoleczniczych, często wykonywany w dawnej praktyce medycznej. Znany już od starożytności i popularny aż do końca XIX w. Flebotomia polega na wycofaniu z układu krwionośnego znaczącej ilości krwi. Dawniej wierzono iż zapobiega powstawaniu wielu chorób i przypadłości. Obecnie praktyka ta ze względu na brak potwierdzonej skuteczności została zarzucona z wyjątkiem kilku nielicznych przypadków. W przeszłości użycie tej metody może wydawać się uzasadnione jedynie w przypadkach nadciśnienia ze względu na brak znajomości innych środków leczniczych. Upuszczenie krwi mogło powodować korzystne objawy u pacjenta poprzez zmniejszenie ciśnienia krwi, co było wynikiem spadku objętości krwi w organizmie.
Współcześnie z dawną flebotomią powiązane są głównie procesy pobierania próbek krwi do późniejszej analizy oraz transfuzję. Leczniczo termin flebotomia oznacza upuszczanie pewnych ograniczonych ilości krwi w ściśle określonych chorobach, takich jak m.in.: hemochromatoza, czerwienica, porfiria, w tych przypadkach ma na to na celu zredukowanie ogólnej liczby czerwonych ciałek krwi.
Puszczanie krwi w starożytności.
Flebotomia jako metoda lecznicza była znana już od najdawniejszych czasów, stosowali ją m.in.: mieszkańcy Mezopotamii, Egiptu, Grecji, Majowie i Aztekowie. W Grecji praktyka ta była powszechna w okresie życia Hipokratesa, który wprawdzie o niej wspominał, ale zalecał głównie dietę jako najważniejszy środek leczniczy. Herofilus zalecał stosowanie upuszczania krwi. Archagatus, grecki lekarz praktykujący w czasach republiki rzymskiej, stosował flebotmię bardzo często u swoich pacjentów i dlatego zyskał opinię najbardziej „krwawego”.
Popularność puszczania krwi w starożytnej Grecji miała swe źródło także w teoriach Galena, który odkrył, że żyły nie są wypełnione powietrzem atmosferycznym, jak wcześniej sądzono, ale krwią. Galen uważał, iż krew po swoim powstaniu ulega zużyciu (a nie krąży w obiegu zamkniętym tak jak jest to w rzeczywistości), tak więc "zastój" krwi według niego miał powodować powstawanie "trucizn" i "ekskrementów". Drugą ważną zasadą sformułowaną przez niego była tzw. równowaga 'humorów (albo soków)', od której miał zależeć stan zdrowia. Galen wyróżniał cztery humory (soki): krew, flegmę, czarną i żółtą żółć co było pewnego rodzaju odniesieniem do czterech klasycznych elementów greckiego wszechświata: ziemi, powietrza, ognia i wody. W galenowskiej medycynie krew była najważniejszym z humorów, którego ilość w organizmie musiała pozostawać pod kontrolą. Aby utrzymać równowagę humorów, Galen zalecał lekarzom by usuwali nadmiar krwi lub też prowokowali wymioty za pomocą środków wymiotnych albo podawali środki moczopędne.
Galen stworzył nawet kompletny system wiedzy o tym, jak duże ilości krwi powinny być "wytoczone" z organizmu chorego, wszystko zależało od jego wieku, budowy fizycznej, pogody i miejsca.
Objawami, które uzasadniały stosowanie flebotomii miały być gorączka, ból głowy, udar mózgu.
Wikipedia - więcej:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Puszczanie_krwi
Aktualne badania potwierdzają, że honorowi dawcy krwi są o wiele zdrowsi, odporniejsi, a średnia długość ich życia przewyższa typową średnią.
Do łask powróciła również metoda upuszczanie krwi przy pomocy pijawek:
Na temat upuszczanie krwi jest wiele materiałów w Internecie.
Ostatnio krąży na stronach polskich i zagranicznych, na forach także, artykuł pod intrygująco brzmiącą nazwą- "Igła ratuje życie". Bardzo ciekawy, brzmi przekonywująco i bardzo optymistycznie, kończy się - poleć znajomym.
Przesyłany jest również pocztą emailową w rodzaju tzw. poczty łańcuszkowej. Podaj dalej.... liczba adresów rośnie.
Powiem szczerze, nie jeden już raz takie tasiemce adresów zdarzało mi się otrzymać, najczęściej od znajomych, bardzo życzliwych osób, w dobrej wierze.
Z przykrością, ale zawsze takie łańcuszki lądują w koszu, i proszę adresata, żeby mi nigdy takich emaili nie przesyłać, chociaż byłyby prosto z nieba.
Tym razem i "Igła" dotarła i do mnie. W pierwszej chwili, gdy zobaczyłam łańcuszek adresów... nie powiem co, ale coś mnie zaczęło trafiać... jakiś szlak... i poszłam tym szlakiem na zwiady. Jak to jest z tą Igłą ratującą życie. Skoro pijawki wypiją krew i jest dobrze, krwiodawstwo też jest zdrowe, upuszczanie krwi nawet samoistne też jest zbawienne, choćby krew z nosa daje wielką ulgę przy wysokim ciśnieniu, chroni przed wylewem, i jeszce by się wiele pozytywów znalazło z upuszczaniem krwi.
Tak więc, czy jest to możliwe, że igła ratuje życie. Wg. mnie - jest możliwe.
Zaznaczam nie jestem ekspertem, to tylko moje zdanie.
Ogólnie znalazłam bardzo wiele kontrowersyjnych wypowiedzi, krytykujących naiwność czytelników, którzy popierają Igłę. Też się nie dziwię.
Wiele osób również zafascynowała ta metoda.
Miałam nadzieję, że znajdę wypowiedzi osób, które są związane zawodowo z medycyną, szczególnie chińską. Nie udało mi się. Jeśli znajdę - dokleję link.
Znalazłam wypowiedź jednego lekarza, który nie podał nazwiska lub specjalizacji. Nie jestem przekonana, czy to jest wypowiedź lekarza:
http://atrapa.net/chains/igla-ratuje-zycie.htm
Mam nadzieję, że wkrótce pojawi się więcej wartościowych wyjasnień.
Co ja bym zrobiła w takiej sytuacji jaka jest opisana w poniższym artykule - Pierwsza pomoc przy wylewie - IGŁA RATUJE ŻYCIE.
Po pierwsze wezwałabym natychmiast karetkę, absolutnie nie wiozłabym poszkodowanego samochodem. Udar, czy podejrzenie udaru, to poważna sprawa i wymaga jak najszybszej interwencji lekarza. W oczekiwaniu na karetkę, zastosowałabym procedurę z igłą.
Nie wiem, czy ta metoda naprawdę jest pomocna, czy artykuł ten ma jakis ukryty cel, ale wiem napewno, że upuszczenie krwi nie zaszkodzi, a może pomóc.
Nie posyłałam dalej emaila nikomu, ale uznałam, że umieszczę go tutaj na blogu.
Informacja może komus przydać się, można ją zignorować.
Decyzja zawsze jest osobista.
Czas zweryfikuje, ile w tym artykule jest prawdy. Jesli nawet małe ziarnko, to warto tym ziarenkiem dzielić się.
A to już artykuł.
*********************
IGŁA RATUJE ŻYCIE
Porada chińskiego profesora jak udzielić pierwszej pomocy ofiarom wylewu.
Trzymaj w domu strzykawkę lub nawet zwykłą igłę do szycia lub prostą szpilkę.
To jest zdumiewające jak w nietypowy sposób można odwrócić skutki wylewu.
Kiedy dochodzi do wylewu, naczynia krwionośne w mózgu stopniowo pękają. Kiedy zdarzy ci się być świadkiem wylewu n i e p a n ik u j.
Nie ma znaczenia, w jakim miejscu znajduje się chory.
Nie ruszaj go z miejsca, ponieważ naczynia krwionośne popękają. Pomóż choremu usiąść w bezpiecznym miejscu, aby zabezpieczyć przed ponownym upadkiem.
Jeżeli masz w domu strzykawkę z igłą (byłoby to najlepsze), to dobrze, jeżeli nie, to wystarczy igła do szycia lub szpilka.
1. Umieść igłę nad ogniem, aby ją wysterylizować. Następnie nakłuj czubki wszystkich 10-ciu palców
2. Nie ma specjalnego punktu akupunkturowego, po prostu nakłuwaj w odległości 1 mm od paznokcia............
3. Nakłuwaj, aż pokaże się krew.
4. Jeżeli krew nie zacznie wypływać, uciskaj opuszki palców chorego, aż do wypłynięcia krwi z nakłutych miejsc.
5. Kiedy wszystkie 10 palców już krwawi, poczekaj kilka minut. Chory powinien odzyskać przytomność w tym czasie.
6. Jeżeli usta chorego są wykrzywione, nacieraj uszy chorego aż będą czerwone.
7. Następnie nakłuj płatki uszu dwukrotnie, aż wypłyną po 2 krople krwi z każdego płatka .
8. Poczekaj aż chory powróci do normalnego stanu I zabierz go wtedy do szpitala.
Jeżeli nie zrobi się tego co powyżej, a chory jest zabrany przez pogotowie, to w czasie transportu od wstrząsów na drodze popękają naczynia krwionośne w mózgu.
Nauczyłem się, że upuszczanie krwi ratuje życie, od chińskiego lekarza Ha Bu Ting, który mieszka w Sun Juke. Następnie doświadczyłem tego w praktyce, dlatego też mogę powiedzieć, że metoda ta jest skuteczna w 100 %.
W 1979 roku uczyłem w Fung Gaap College w Tai Chung. Pewnego popołudnia miałem wykład, kiedy inny wykładowca wpadł do mojej sali i w przerażeniu wykrzyknął: Panie Liu, chodź natychmiast, nasz kierownik dostał wylewu.
Kiedy zobaczyłem naszego kierownika, Pana Chen Fu Tien, był blady, jego mowa była bardzo niewyraźna, jego usta były wykrzywione i miał wszystkie objawy wylewu. Natychmiast poprosiłem jednego ze studentów, aby pobiegł do najbliższej apteki I kupił strzykawkę, którą ponakłuwałem opuszki palców chorego.
Kiedy wszystkie 10 palców krwawiły (krople krwi wielkości ziarna grochu), nacierałem jego uszy. Po kilku minutach twarz pana Chen odzyskała kolor i pojawił się blask w oczach, ale jego usta ciągle były wykrzywione.
Więc pociągałem jego uszy, aby napłynęła krew. Kiedy uszy były już czerwone, nakłułem płatki uszu dwukrotnie do pojawienia się dwóch kropli krwi na każdym uchu. W przeciągu 3-5 min usta powróciły do normy i jego mowa stała się wyraźna.
Pozwoliliśmy mu odpocząć przez chwilę, a następnie podaliśmy filiżankę herbaty. Po czym sprowadziliśmy go na dol i zawieźliśmy do szpitala.
Pozostał w szpitalu przez noc, a następnego ranka powrócił na uczelnie na zajęcia. Wszystko powróciło do normy. Nie było żadnych zmian chorobowych. Zwykle ofiary wylewu cierpią z powodu nieodwracalnych pęknięć naczyń krwionośnych w mózgu w czasie transportu do szpitala, w wyniku czego nigdy nie powracają do pełnego zdrowia.
Szczęśliwcy pozostają przy życiu - sparaliżowani do końca życia.
Jeżeli będziemy pamiętali o metodzie upuszczania krwi i rozpoczęciu ratowania życia natychmiast, w krótkim czasie ,ofiary wylewu będą uratowane i powrócą do normalnego życia w 100 %
PROSZĘ PRZEŚLIJ I N N Y M
**********************
Czy Igła może uratowac życie ofiarom udaru mózgu?
Niech każdy odpowie sobie sam na to pytanie.
Ja cieszę się, że otrzymałam ten email i wielkie dzięki dla Nadawcy.
-------
Na koniec Pierwsza Pomoc. Tym razem na wesoło:
http://youtu.be/aBEKM5kxL5s
Moje motto:
"Nie rób tego, co ja chcę, abyś robił. Rób, to co TY chcesz robić. Podążaj za swoimi marzeniami".
Do poczytania...
oglądania i posłuchania
O Animalpastor:
Powered byIP2Location.com