Saturday, March 28, 2009
Tylko nie po oczach...
Świat Według Monsanto (napisy PL) to
wstrząsający film o największym potworze korporacyjnym, który stanowi śmiertelne zagrożenie nie tyko dla gatunku ludzkiego, ale dla wszelkiego życia na naszej planecie.
Obecnie firma jest największym producentem nasion roślin transgenicznych (GMO) .
Google video lub kto woli YouTube (po prawej stronie):
Świat Według Monsanto
****
Ciekawe linki:
Prawa Człowieka a GMO- Henryk Skolimowski
PrawdaInfo
ANASTAZJA
***
Tuesday, March 17, 2009
Sekrety zdrowia i młodości...oczyszczanie - część 2
***
Tutaj: Sekrety zdrowia i młodości...oczyszczanie - cześć 1
Decydując się na oczyszczenie ciała z toksyn przy pomocy lewatywy, aby osiągnać efekt, należy wykonać cały cykl lewatyw.
Wielu lekarzy odradza stosowania lewatyw, uważając tę metodę za zbyt inwazyjną dla organizmu, gdyż prowadzi ona do wypłukania z jelita nie tylko złych bakterii, ale i tych pożytecznych. Ja osobiście przekonałam się, że w moim przypadku był to najlepszy wybór, i regularnie go powtarzam 2 razy w roku - wiosną i jesienią. Dwa razy w roku jako pełna seria, natomiast w ciągu roku od czasu do czasu jako pojedynczy zabieg, jeśli uważam, że potrzeba. Nie uważam tego za rzecz uciążliwą, trudną, jak i nie uważam, że jest to za dużo. Raczej uważam, że robię tzw. niezbędne minimum.
(zawsze powtarzam, decyzja jest własna, to co dla mnie jest dobre, nie musi być dobre dla każdego).
Kto ma tak naprawdę zdrową florę bakteryjną? Napewno nie ludzie z problemami przewodu pokarmowego, zaparciami, nadwagą, nie wspominając o chorobach tzw. przewlekłych, czy nowotworowych. Przy dzisiejszym, niezdrowym i stresującym stylu życia, ilościach konsumowanych leków, sztucznych witamin jakie przyjmujemy, raczej nie jest łatwo znaleźć kogoś kto ma zdrową florę bakteryjną.
Znany na całym świecie dr. N. W. Walker (żył 106 lat), który przez 50 lat stosował lewatywy w leczeniu różnych chorób, twierdził, że "nie ma prostszego i bardziej skutecznego środka oczyszczającego człowieka od wewnetrznych brudów, niż właśnie lewatywa. A osoby, które są jej przeciwne, właśnie potrzebują lewatywy najbardziej".
Całkowicie się z tym zgadzam. Znam wiele osób, które poprzez porzucenie starych, niezdrowych sposobów odżywiania i gruntowne oczyszczenie ciała z toksyn poprzez lewatywy, przywróciły sprawność i zdrowie swojego ciała (i ducha, bo to idzie w parze), czego przez lata nie zrobiły tzw. pigułki na wszystko. Wymienię tylko parę przykładów; reumatyzm, prostata, choroby układu krążenia, alergie, hemoroidy czy chroniczne zaparcia.Słusznie dr Michał Tombak mówi - "dla wielu osób zabieg lewatywy, nie wiedzieć czemu, wydaje się wstrętny, chociaż nie odczuwają żadnego wstrętu, nosząc w sobie kilka kilogramów gnijących kamieni kałowych, woń których jest nieporównywalna z żadną zawartością ścieków kanalizacyjnych".
Pozytywne nastawienie odgrywa ważną rolę w procesie oczyszczania.
Przystępując więc do wykonania zabiegu przygotujmy się również psychicznie.
Technika zabiegu.
Mamy już gotową kawę, odpowiadającą temperaturze ciała;
czysty, przyrząd do lewatywy, (bez problemu możemy nabyć w aptece).
Przy okazji, dodam, że warto wybrać dobry jakościowo przyrząd, gdyż to zapewni nam lepszy komfort.
Czasami nieszczelne kraniki powodują wyciekanie płynu.
Wlewamy przygotowaną kawę do pojemnika ( dla przypomnienia - ok. 1 litr), końcową rurkę lekko natłuszczamy np. wazeliną lub maścią propolisową (jeśli nie mamy uczulenia na propolis). Jeśli wolimy inny rodzaj natłuszczenia, też jest dobrze, np. maść nagietkowa lub oliwa z oliwek, czy nawet olej jadalny. Dobrze jest również natłuścić wejście odbytu, rurka wówczas łatwo się wślizguje, nie powodując tarcia.
Trzeba uważać, aby podczas natłuszczania rurki, nie pozatykać jej małych otworków maścią.
Pojemnik wieszamy na wysokości ok. 1,5 metra nad podłogą.(najlepiej w łazience nad wanną)
Wypuszczamy trochę płynu, żeby wypuścić powietrze z rurki, i dopiero zakręcamy kranik (lub zaciskamy rurkę, jeśli tak jest skonstruowany pojemnik) .
Najlepsza jest pozycja klęcząca, z uniesioną miednicą. Wprowadzamy rurkę do odbytu, powoli, na głębokość ok. 5 -6 centymetrów. Stopniowo wpuszczamy płyn do jelita.
Tutaj możemy regulować szybkość przepływu płynu przez zaciskanie rurki (lub przykręcanie kranika).
Jeśli płyn spływa za szybko, zwłaszcza gdy pierwszy raz wykonujemy zabieg, wówczas jelita zazwyczaj, nawet po wypróżnieniu są zapchane. Lepiej, żeby płyn spływał wolniejszym strumieniem, gdyż jelita mogą nie utrzymać płynu i więcej się go wyleje, niż wleje.
Po pewnym czasie, zauważymy, że wykonanie lewatywy staje się bardzo prostą i łatwą czynnością. Strumień przepływu regulujemy na większy, już nam to nie przeszkadza, a nawet jest lepiej. Po dosłownie paru sekundach, cała przeznaczona zawartość płynu jest w jelicie.
Jeśli uda nam się całkowicie rozluźnić brzuch, wtedy pojawiające się bóle w brzuchu, będą minimalne, możliwe do przetrzymania (one zresztą szybko znikają, i nie są groźne), a nawet mogą się nie pojawić. Z czasem, gdy jelita są już dosyć oczyszczone, bóle raczej nie pojawiają się.
Nie warto zrażać się początkowymi niepowodzeniami. To jest normalne.
Praktyka czyni Mistrza!
Co teraz, gdy już nasze jelita wypełnione są płynem, w tym przypadku kawowym. (są i inne metody, nie tylko przy użyciu kawy)
Ćwiczenia.
Jak najszybciej kładziemy się na plecach, nogi lekko zgięte w kolanach. Staramy się nasze jelita "przepłukać", rozprowadzić płyn możliwie dokładnie poprzez wykonanie prostych ćwiczeń. Na początku możemy tego nie dokonać, gdyż może nastąpić silne parcie i "impreza" szybko się zakończy. Nic nie szkodzi. Następnym razem będzie lepiej, i już tylko coraz lepiej.
Wracając do ćwiczeń, można użyć własnych, ulubionych ćwiczeń, które pobudzają jelita do pracy.
Podam parę moich wybranych ćwiczeń.
-W pozycji leżącej na plecach, gdy nie czujemy już parcia, unosimy miednicę do góry, a kto potrafi i jest rozćwiczony, może unieść nogi do góry, i np. zrobić rowerek.
*Opuszczamy nogi na podłogę, lekko "masujemy", właściwie "roztrzepujemy" brzuch, w kierunku zgodnym ze wskazówkami zegara.
*Nadymamy brzuch jak balon i wciągamy brzuch/parę razy, szybkim ruchem/
W pozycji na plecach jesteśmy ok. 3-5 min... oczywiście jeśli nie musimy jeszcze biegnąć do toalety.
-Kładziemy sie na prawym boku, wykonujemy "masująco-roztrzepujące" ruchu przez chwilkę, (zgodnie ze wskazówkami zegara).
*Wykonujemy ćwiczenia, które w dalszym ciągu będą wpływały na poruszenie jelit, a tym samym lepsze oczyszczenie. Mogą być wszelkiego rodzaju wymachy lewą nogą, gdyż leżymy na prawym boku. Wymachy nogą w górę, nast. w przód i w tył. Możemy również zrobić wymachy z pokurczonym kolanem, wówczas brzuch lepiej pracuje.
Wracamy do pozycji - na plecach. Chwilkę wykonujemy wdechy i wydechy.
-Kładziemy się na lewym boku. Wykonujemy ćwiczenia prawą nogą, te same, które wykonaliśmy lewą nogą.
-Kładziemy się na brzuchu, jeżeli jeszcze zostało nam czasu, wykonując np. krążenie brzucha w prawo parę kółek, następnie w lewo, a na koniec możemy pobiegać,....ale raczej już bardzo blisko toalety.
Zazwyczaj jest 3 wypróżniena, ale może być i wiecej.
Po ostatnim wypróżnieniu myjemy dokładnie pupę. Na koniec pupę smarujemy maścią propolisową lub oliwą z oliwek, co szczególnie jest pomocne przy hemoroidach.
Teraz należy się nam przyjemny relaks.
Fundujemy sobie pyszne, zdrowe, pożywne, pełne energii śniadanko:
świeżo wyciśnięty sok marchewkowy.
Może być taka wersja:
2-3 marchewki ( w zależności od wielkości)
1 cytryna
2-3 jabłka (również w zależności od wielkości)
Pijemy świeżo wyciśnięty w sokowirówce sok.
Lub inna wersja: Carrot juice - Miracle juice
Smacznego! ******************
(dla niektórych osób, nie przyzwyczajonych do soków, a przy tym mających większe problemy na odcinku żołądkowo-trawiennym, na początku lepsza może być szklanka gorącej herbatki miętowej lub nawet szklanka gorącej wody)
Linki związane z tematem lewatywy:
Wiosenne porządki - oczyszczanie ciała
Terapia GersonaSekrety zdrowia i młodości...oczyszczanie - cześć 1
Siła wiedzy
Tutaj: Sekrety zdrowia i młodości...oczyszczanie - cześć 1
Decydując się na oczyszczenie ciała z toksyn przy pomocy lewatywy, aby osiągnać efekt, należy wykonać cały cykl lewatyw.
Wielu lekarzy odradza stosowania lewatyw, uważając tę metodę za zbyt inwazyjną dla organizmu, gdyż prowadzi ona do wypłukania z jelita nie tylko złych bakterii, ale i tych pożytecznych. Ja osobiście przekonałam się, że w moim przypadku był to najlepszy wybór, i regularnie go powtarzam 2 razy w roku - wiosną i jesienią. Dwa razy w roku jako pełna seria, natomiast w ciągu roku od czasu do czasu jako pojedynczy zabieg, jeśli uważam, że potrzeba. Nie uważam tego za rzecz uciążliwą, trudną, jak i nie uważam, że jest to za dużo. Raczej uważam, że robię tzw. niezbędne minimum.
(zawsze powtarzam, decyzja jest własna, to co dla mnie jest dobre, nie musi być dobre dla każdego).
Kto ma tak naprawdę zdrową florę bakteryjną? Napewno nie ludzie z problemami przewodu pokarmowego, zaparciami, nadwagą, nie wspominając o chorobach tzw. przewlekłych, czy nowotworowych. Przy dzisiejszym, niezdrowym i stresującym stylu życia, ilościach konsumowanych leków, sztucznych witamin jakie przyjmujemy, raczej nie jest łatwo znaleźć kogoś kto ma zdrową florę bakteryjną.
Znany na całym świecie dr. N. W. Walker (żył 106 lat), który przez 50 lat stosował lewatywy w leczeniu różnych chorób, twierdził, że "nie ma prostszego i bardziej skutecznego środka oczyszczającego człowieka od wewnetrznych brudów, niż właśnie lewatywa. A osoby, które są jej przeciwne, właśnie potrzebują lewatywy najbardziej".
Całkowicie się z tym zgadzam. Znam wiele osób, które poprzez porzucenie starych, niezdrowych sposobów odżywiania i gruntowne oczyszczenie ciała z toksyn poprzez lewatywy, przywróciły sprawność i zdrowie swojego ciała (i ducha, bo to idzie w parze), czego przez lata nie zrobiły tzw. pigułki na wszystko. Wymienię tylko parę przykładów; reumatyzm, prostata, choroby układu krążenia, alergie, hemoroidy czy chroniczne zaparcia.Słusznie dr Michał Tombak mówi - "dla wielu osób zabieg lewatywy, nie wiedzieć czemu, wydaje się wstrętny, chociaż nie odczuwają żadnego wstrętu, nosząc w sobie kilka kilogramów gnijących kamieni kałowych, woń których jest nieporównywalna z żadną zawartością ścieków kanalizacyjnych".
Pozytywne nastawienie odgrywa ważną rolę w procesie oczyszczania.
Przystępując więc do wykonania zabiegu przygotujmy się również psychicznie.
Technika zabiegu.
Mamy już gotową kawę, odpowiadającą temperaturze ciała;
czysty, przyrząd do lewatywy, (bez problemu możemy nabyć w aptece).
Przy okazji, dodam, że warto wybrać dobry jakościowo przyrząd, gdyż to zapewni nam lepszy komfort.
Czasami nieszczelne kraniki powodują wyciekanie płynu.
Wlewamy przygotowaną kawę do pojemnika ( dla przypomnienia - ok. 1 litr), końcową rurkę lekko natłuszczamy np. wazeliną lub maścią propolisową (jeśli nie mamy uczulenia na propolis). Jeśli wolimy inny rodzaj natłuszczenia, też jest dobrze, np. maść nagietkowa lub oliwa z oliwek, czy nawet olej jadalny. Dobrze jest również natłuścić wejście odbytu, rurka wówczas łatwo się wślizguje, nie powodując tarcia.
Trzeba uważać, aby podczas natłuszczania rurki, nie pozatykać jej małych otworków maścią.
Pojemnik wieszamy na wysokości ok. 1,5 metra nad podłogą.(najlepiej w łazience nad wanną)
Wypuszczamy trochę płynu, żeby wypuścić powietrze z rurki, i dopiero zakręcamy kranik (lub zaciskamy rurkę, jeśli tak jest skonstruowany pojemnik) .
Najlepsza jest pozycja klęcząca, z uniesioną miednicą. Wprowadzamy rurkę do odbytu, powoli, na głębokość ok. 5 -6 centymetrów. Stopniowo wpuszczamy płyn do jelita.
Tutaj możemy regulować szybkość przepływu płynu przez zaciskanie rurki (lub przykręcanie kranika).
Jeśli płyn spływa za szybko, zwłaszcza gdy pierwszy raz wykonujemy zabieg, wówczas jelita zazwyczaj, nawet po wypróżnieniu są zapchane. Lepiej, żeby płyn spływał wolniejszym strumieniem, gdyż jelita mogą nie utrzymać płynu i więcej się go wyleje, niż wleje.
Po pewnym czasie, zauważymy, że wykonanie lewatywy staje się bardzo prostą i łatwą czynnością. Strumień przepływu regulujemy na większy, już nam to nie przeszkadza, a nawet jest lepiej. Po dosłownie paru sekundach, cała przeznaczona zawartość płynu jest w jelicie.
Jeśli uda nam się całkowicie rozluźnić brzuch, wtedy pojawiające się bóle w brzuchu, będą minimalne, możliwe do przetrzymania (one zresztą szybko znikają, i nie są groźne), a nawet mogą się nie pojawić. Z czasem, gdy jelita są już dosyć oczyszczone, bóle raczej nie pojawiają się.
Nie warto zrażać się początkowymi niepowodzeniami. To jest normalne.
Praktyka czyni Mistrza!
Co teraz, gdy już nasze jelita wypełnione są płynem, w tym przypadku kawowym. (są i inne metody, nie tylko przy użyciu kawy)
Ćwiczenia.
Jak najszybciej kładziemy się na plecach, nogi lekko zgięte w kolanach. Staramy się nasze jelita "przepłukać", rozprowadzić płyn możliwie dokładnie poprzez wykonanie prostych ćwiczeń. Na początku możemy tego nie dokonać, gdyż może nastąpić silne parcie i "impreza" szybko się zakończy. Nic nie szkodzi. Następnym razem będzie lepiej, i już tylko coraz lepiej.
Wracając do ćwiczeń, można użyć własnych, ulubionych ćwiczeń, które pobudzają jelita do pracy.
Podam parę moich wybranych ćwiczeń.
-W pozycji leżącej na plecach, gdy nie czujemy już parcia, unosimy miednicę do góry, a kto potrafi i jest rozćwiczony, może unieść nogi do góry, i np. zrobić rowerek.
*Opuszczamy nogi na podłogę, lekko "masujemy", właściwie "roztrzepujemy" brzuch, w kierunku zgodnym ze wskazówkami zegara.
*Nadymamy brzuch jak balon i wciągamy brzuch/parę razy, szybkim ruchem/
W pozycji na plecach jesteśmy ok. 3-5 min... oczywiście jeśli nie musimy jeszcze biegnąć do toalety.
-Kładziemy sie na prawym boku, wykonujemy "masująco-roztrzepujące" ruchu przez chwilkę, (zgodnie ze wskazówkami zegara).
*Wykonujemy ćwiczenia, które w dalszym ciągu będą wpływały na poruszenie jelit, a tym samym lepsze oczyszczenie. Mogą być wszelkiego rodzaju wymachy lewą nogą, gdyż leżymy na prawym boku. Wymachy nogą w górę, nast. w przód i w tył. Możemy również zrobić wymachy z pokurczonym kolanem, wówczas brzuch lepiej pracuje.
Wracamy do pozycji - na plecach. Chwilkę wykonujemy wdechy i wydechy.
-Kładziemy się na lewym boku. Wykonujemy ćwiczenia prawą nogą, te same, które wykonaliśmy lewą nogą.
-Kładziemy się na brzuchu, jeżeli jeszcze zostało nam czasu, wykonując np. krążenie brzucha w prawo parę kółek, następnie w lewo, a na koniec możemy pobiegać,....ale raczej już bardzo blisko toalety.
Zazwyczaj jest 3 wypróżniena, ale może być i wiecej.
Po ostatnim wypróżnieniu myjemy dokładnie pupę. Na koniec pupę smarujemy maścią propolisową lub oliwą z oliwek, co szczególnie jest pomocne przy hemoroidach.
Teraz należy się nam przyjemny relaks.
Fundujemy sobie pyszne, zdrowe, pożywne, pełne energii śniadanko:
świeżo wyciśnięty sok marchewkowy.
Może być taka wersja:
2-3 marchewki ( w zależności od wielkości)
1 cytryna
2-3 jabłka (również w zależności od wielkości)
Pijemy świeżo wyciśnięty w sokowirówce sok.
Lub inna wersja: Carrot juice - Miracle juice
Smacznego! ******************
(dla niektórych osób, nie przyzwyczajonych do soków, a przy tym mających większe problemy na odcinku żołądkowo-trawiennym, na początku lepsza może być szklanka gorącej herbatki miętowej lub nawet szklanka gorącej wody)
Linki związane z tematem lewatywy:
Wiosenne porządki - oczyszczanie ciała
Terapia GersonaSekrety zdrowia i młodości...oczyszczanie - cześć 1
Siła wiedzy
Friday, March 13, 2009
Sekrety zdrowia i młodości...oczyszczanie - część 1
Lewatywa, czyli płukanie jelit.
Zgodnie ze źródłami starożytnej medycyny (Ajurweda) - lewatywy pomagają pozbyć się 80% chorób. Starożytni mędrcy, jogini, egipscy i tybetańscy lekarze twierdzili:
chcesz być zdrowy, utrzymuj jelito grube w absolutnym porządku.
Dr Gerson twierdził, że rak jest zemstą natury za nieprawidłowe odżywianie. W swej książce "A Cancer Therapy" ( Leczenie Raka ) pisze, że z 10000 przypadków raka 9999 są skutkiem zatrucia własną masą kałową, a tylko 1 przypadek jest skutkiem rzeczywiście nieodwracalnych zmian organizmu o charakterze patologicznym.
Leczenie każdej choroby powinno zaczynać się właśnie od oczyszczenia lelita grubego.
Wykonanie lewatywy przez samego siebie tylko z pozoru wygląda na trudne. W rzeczywistości jest to zabieg łatwy i zajmuje mniej czasu niż przygotowanie i zjedzenie śniadania.
Dla niektórych osób rzeczywista trudność to brak odpowiednich warunków w domu, ponieważ dobrze jest, jeśli nam nikt nie przeszkadza w czasie tej "imprezy". Myślę jednak, że dla chcącego nie ma nic trudnego. Chcieć to móc.
Jeśli nie zależy nam bardzo na tym, żeby czegoś dokonać - każdy pretekst będzie dobry.
Jeśli nam bardzo zależy na osiągnięciu celu, każda przeszkoda jest do pokonania.
Sukces sam nie przychodzi, trzeba się postarać i dać z siebie wszystko.
Nagrodą jest nasze dobre zdrowie, dobre samopoczucie, jasność umysłu, młodość, utrata zbędnych kilogramów, i co bardzo ważne możemy się pozbyć pasożytów, które lubią siedliskować w brudnych jelitach.
A najważniejsze, dla osób już chorych, wielkie szanse na powrót do zdrowia. /sama jestem przykładem/
W niektórych przypadkach pomoc i zrozumienie bliskiej osoby jest wręcz na wagę złota.
Warto pamiętać o okazaniu wdzięczności; nie tylko w przypadku pomocy przy tej czynności.
Często zdarza się, że bliską osobę, lub członka rodziny traktujemy jak kogoś kto ma nam służyć.
Wdzięczność to piękna cecha, świadczy o szacunku dla pracy względem drugiego człowieka, czy to będzie lekarz, pielęgniarka, czy członek rodziny. Pomaganie i pięlęgnowanie chorego (bo te osoby mam na myśli), to piękna praca, praca którą nie każdy potrafi wykonać. Do tego potrzebne jest coś, co nazywamy - Miłość.
Miłość i Wdzięczność... to buduje i dodaje skrzydeł.
Pamiętajmy również tę prawdę:
"Twoje zdrowie w Twoich rękach".
Spotkać możemy wiele, różnych rodzajów, a także sposobów wykonywania lewatyw.
Przedstawię sposób wykonania lewatywy, który praktykuję od ponad 15-tu lat.
Na wstępie dodam, że nie należy zapominać, że każdy jest inny, jeśli chodzi o wiek, stan zdrowia, stan wiedzy również ma znaczenie. Najpierw trzeba zdobyć potrzebną wiedzę, przygotować się psychicznie, nie bać się, ja to nazywam - dojrzeć do wykonania zadania. Po zdobyciu niezbędnych informacji, czujemy się pewnie, i przychodzi pragnienie wykonania wyznaczonego sobie celu.
"Nie wystarczy posiąść wiedzę, trzeba jeszcze umieć nią władać"
Idealnie jest jeśli dzień wcześniej nie jemy ciężkich potraw, raczej owoce, soki owocowe, ewentualnie zupa jarzynowa lub jarzyny gotowane. Jeszcze lepiej jeśli już tydzień lub dwa tygodnie wcześniej odżywiamy się vegetariańsko. To pozwala "zmiękczyć", rozluźnić cały organizm.
Jeśli pierwszy raz wykonujemy lewatywę, dobrze jest wykowywać ją
przez pierwszy tydzień codziennie, nawet może być 2 razy dziennie.
Wszystko zależy od celu jaki chcemy osiągnąć. Jeśli chodzi nam o profilaktyczne oczyszczenie ciała, 1-2 lewatywy jest wystarczająco. Jeśli jednak chcemy uwolnić sie od poważniejszych schorzeń, raczej sugeruję metodę doctora Gersona, czyli więcej lewatyw w ciągu dnia i przez znacznie dłuższy okres czasu. W tym przypadku lepiej jest korzystać z rady lekarza, który stosuje metodę Gersona. Potrzebne jest wsparcie w momentach kryzysowych, gdyż organizm oczyszczając się, może przechodzić tzw. kryzysy ozdrowieńcze.
Radzę zaglądnąć tuataj - Elementy Terapii Gersona:
http://www.terapiagersona.com.pl/elementy.html
Wg. moich doświadczeń najlepsza pora to rano, po pierwszym wypróżnieniu. ( 6 rano, następna 8 rano lub trochę później)
Kawę można przygotować na dwa zabiegi.
Zobacz sposób wg. Gersona.
Lewatywy z kawy wg. dr Gersona:
http://maria-mojawizjazdrowia.blogspot.com/
Ja używam aparatu do parzenia kawy.
Na dwa zabiegi biorę 6 niezbyt pełnych łyżek kawy na sitko.
Wodę przegotowaną wlewam do dzbanka. Po zaparzeniu, dzielę na dwie równe części. Każdą część dopełniam do 1 litra.
Teraz bardzo ważna uwaga...TEMPERATURA! Nie może być roztwór za gorący (ani za zimny). Trzeba dobrze sprawdzić, ma być ciepły, o temperaturze ciała.
Dalszy ciąg w następnym artykule.
----------
Cz. 2:
http://flyashighaseagles.blogspot.com/2009/03/sekrety-zdrowia-i-modoscioczyszczanie.html
Monday, March 9, 2009
Wiosenne porządki - oczyszczanie ciała
"Chcesz być zdrowy - utrzymuj swoje jelito grube w idealnym porządku" - G. P. Małachow
Ten sam autor słusznie twierdzi - "wszystkie choroby przychodzą przez usta".
Przytoczę jeszcze słowa doktora A. Posze:
"Zauważyłem, że kobiety chore na raka piersi w 9 wypadkach na 10 miały kłopoty z pracą jelit. Gdyby 10-15 lat przed tym zostało przeprowadzone odpowiednie leczenie zapobiegawcze, nie miały by one ani guzów piersi, ani raka w żadnej innej postaci".
Lepiej zapobiegać, niż leczyć!
Oczyszcenie ciała z toksyn jest jednym z najważniejszych i najskuteczniejszych sposobów zapobiegania chorobom, a także przywrócenia utraconego zdrowia, a także przywrócenia młodości.
Nie warto tego lekceważyć. Wiosna jest tuż tuż... robimy pozimowe porządki w domu, ogrodzie, dlaczego zaniedbujemy własne ciało?
Nasze zdrowie to nasze nawiększe bogactwo!
Mamy zdrowie - mamy wszystko.
Nie mamy zdrowia - nic nas nie cieszy.
Oczyszczenie jelit czyli tzw. lewatywa jest prosta i łatwa do wykonania w domowych warunkach. Tylko na początku wydaje się trudna. Nie warto szybko się poddawać.
Zapieg ten trwa zaledwie parę minut (ok.3 min), a jeśli pierwsza próba nie powiedzie się, to naprawdę nic straconego. Zawsze i tak troszkę śmieci zostanie usunięte. I nic nie stoi na przeszkodzie, aby zabieg powtórzyć.
Obecnie na rynku jest wiele książek opisujących dokłanie proces i sposób oczyszczania jelit.
Warto najpierw przygotować się do zabiegu, tzn. zgromadzić wiedzę, nie bać się, zaopatrzyć się w odpowiedni sprzęt.
Ten sam autor słusznie twierdzi - "wszystkie choroby przychodzą przez usta".
Przytoczę jeszcze słowa doktora A. Posze:
"Zauważyłem, że kobiety chore na raka piersi w 9 wypadkach na 10 miały kłopoty z pracą jelit. Gdyby 10-15 lat przed tym zostało przeprowadzone odpowiednie leczenie zapobiegawcze, nie miały by one ani guzów piersi, ani raka w żadnej innej postaci".
Lepiej zapobiegać, niż leczyć!
Oczyszcenie ciała z toksyn jest jednym z najważniejszych i najskuteczniejszych sposobów zapobiegania chorobom, a także przywrócenia utraconego zdrowia, a także przywrócenia młodości.
Nie warto tego lekceważyć. Wiosna jest tuż tuż... robimy pozimowe porządki w domu, ogrodzie, dlaczego zaniedbujemy własne ciało?
Nasze zdrowie to nasze nawiększe bogactwo!
Mamy zdrowie - mamy wszystko.
Nie mamy zdrowia - nic nas nie cieszy.
Oczyszczenie jelit czyli tzw. lewatywa jest prosta i łatwa do wykonania w domowych warunkach. Tylko na początku wydaje się trudna. Nie warto szybko się poddawać.
Zapieg ten trwa zaledwie parę minut (ok.3 min), a jeśli pierwsza próba nie powiedzie się, to naprawdę nic straconego. Zawsze i tak troszkę śmieci zostanie usunięte. I nic nie stoi na przeszkodzie, aby zabieg powtórzyć.
Obecnie na rynku jest wiele książek opisujących dokłanie proces i sposób oczyszczania jelit.
Warto najpierw przygotować się do zabiegu, tzn. zgromadzić wiedzę, nie bać się, zaopatrzyć się w odpowiedni sprzęt.
Napewno nasuwa się pytanie, czy jest to bezpieczna metoda dla każdego?
Wśród lekarzy metoda ta ma zarówno zwolenników jak i przeciwników.
Wg. mnie, jeśli mamy poważne problemy z jelitami, jak krwawienia, uchyłki, zapalenie jelit lepiej poradzić się lekarza, który preferuje również tę naturalną metodę.
Zawsze jak mamy wątpliwosci lepiej być w kontakcie z lekarzem naturalistą.
W Instytucie Gersona lewatywa z kawy jest podstawowym punktem programu leczenia.
Nie muszę nadmieniać, że w Instytucie leczone są osoby z bardzo poważnymi schorzeniami,
a lewatywy stosowane są co parę godzin.
Terapia Gersona
Do tego tematu wrócę, gdyż uważam, że bez pozbycia się toksyn, nie ma prawdziwego powrotu do zdrowia.
Na początek:
Lewatywy z kawy wg. dr Gersona:
http://maria-mojawizjazdrowia.blogspot.com/
Warto zaglądnąć:
http://budwig.vegie.pl/leczenie_czerniaka.html
Do tego tematu wrócę, gdyż uważam, że bez pozbycia się toksyn, nie ma prawdziwego powrotu do zdrowia.
Na początek:
Lewatywy z kawy wg. dr Gersona:
http://maria-mojawizjazdrowia.blogspot.com/
Warto zaglądnąć:
http://budwig.vegie.pl/leczenie_czerniaka.html
Subscribe to:
Posts (Atom)
Moje motto:
"Nie rób tego, co ja chcę, abyś robił. Rób, to co TY chcesz robić. Podążaj za swoimi marzeniami".
Do poczytania...
oglądania i posłuchania
O Animalpastor:
Powered byIP2Location.com