Modlitwa:
"Boże kocham Cię bardziej niż rodzinę, ukochanego człowieka
i siebie".
i siebie".
Poczuj to - to co boskie jest ważniejsze niż nawet własny los.
Modlitwę tę i sposób jej rozumowania zaczerpnęłam od Siergieja Łazariewa. (Siergiej Łazariew)
Przyznam, że od wielu lat wszystko ( prawie wszystko) co przekazuje Siergiej oglądałam, słuchałam, książki jego czytałam (nie wszystkie).
Jakież jest moje zdziwienie, gdy powracam do książek Łazariewa.... odkrywam, że moje obecne zrozumienie nie ma wiele wspólnego z pierwszym kontaktem. Wiedza duchowa to nie jest coś co można połknąć wraz z pierwszym kęsem, wręcz można nawet się udławić. Wiedza duchowa to również zrozumienie w dużo szerszym zakresie...
Praktyka codzienna ma podstawowe znaczenie.
Dzisiaj mamy nieograniczone wręcz możliwości dostępu do wiedzy - wszelkiego rodzaju, również wiedzy duchowej. Sporo chaosu, nie do końca zrozumiałego tematu, mimo, że wszystko mamy w sobie.. w sobie bardzo głęboko. Przysypane śmieciami, jak przeładowane dzisiejsze śmieciarki - od niepamiętnych czasów.
Posprzątanie tych śmieci (kodów) niestety nie możemy zlecić nawet najlepszej firmie sprzątającej -
to jest nasze osobiste zadanie.
W miarę gdy śmieci ubywa zaczynamy odczuwać...czuć, że jest w nas boskość.
Sprzątamy dalej - aż do ostatniego pyłu...
A to jest długa droga - na całe życie.
"Boże, Ty jesteś Bogiem moim, Ciebie gorliwie szukam, Ciebie pragnie dusza moja" - Psalm 63:2
Mamy sporo ludzi, którzy, gdy już poczuli i odkryli boskość w sobie nie mają zamiaru zejść z tej drogi.
Wspomnę dzisiaj o jednym z takich świadomych, o którym już kiedyś pisałam.
Np. Tomasz Jaeschke, zwany katolickim kapłanem bez parafii. Zakochany w zwierzętach, przydrożnych kamieniach, zapachach łąk i lasów, promykach wschodzącego słońca, i urokach zachodzącego słońca, mimo prześladowań, łącznie z pozbawieniem go praw duszpasterskich śmiało mówi:
Nie cofnę się już...nie ma takiej opcji...za dużo wiem/widziałem.. być może za dużo czuję... - Tomasz Jaeschke
"Posiadają zwierzęta duszę i wiedzą co to uczucia?
Takie pytania może zadać jedynie ktoś, komu brakuje zarówno jednego jak i drugiego"... Eugen Drewermann
"Nam dziś trzeba wracać do Biblii. Być może zacząć czytać ją niejako od początku, może nawet inaczej. Bez uprzedzeń, nie kierując się żadną polityką (choćby i kościelną), tłumacząc ją na język zrozumiały, i to nie tylko dla istot ludzkich, ale i istot zwierzęcych, bo i do nich skierowana była (i ciągle jest) Dobra Nowina".
Link