Strona Główna:

Wednesday, January 9, 2013

Brzuch, nasze centrum energetyczne - cz.2



Masaż brzucha

W medycynie chińskiej brzuch stanowi energetyczne centrum organizmu. Tu jest siedziba przeważającej części przewodu pokarmowego, watroby, trzustki, śledziony, nerek, naczyń krwionośnych i chłonnych, nerwów, zmiennej ilości tkanki tłuszczowej i trzech warstw mięśni. Mięśnie te otaczają, stabilizują i podtrzymują zawartość jamy brzusznej oraz wspomagają oddychanie.
Oddychamy również brzuchem.
Tradycyjna medycyna  chińska podkreśla związek organów wewnętrznych z emocjami.
Według tej nauki nasze siedem głównych emocji mieszka w pięciu organach.
Wątroba - gniew
Serce - radość
Płuca - smutek
Śledziona - niepokój
Nerki - strach
Według niektórych naukowców, w brzuchu znajduje się również drugi… mózg!
(Dr med. Michael Gershon w książce "The Second Brain" - Drugi mózg).

Wynika z tego, że brzuch to ważna część nie tylko naszego ciała fizycznego, ale również emocjonalnego i energetycznego.
Często kumulujemy emocje, nie zdając sobie sprawy, że blokada ma też wymiar fizyczny - zaburzony zostaje przepływ limfy, krwi, tlenu i energii.
Uważa się również brzuch jako miejsce intuicyjnej świadomości – zmysłu, który może posłużyć nam do polepszenia jakości naszego życia.
Wg. Louise L. Hay, autorki książki "Możesz uzdrowić swoje ciało":
 Ból brzucha - znaczy: Lęk. Powstrzymywanie.
Odpowiednia afirmacja: 
Ufam biegowi życia. Jestem bezpieczny.
Czakram splotu słonecznego jest umiejscowiony w okolicach brzucha i jest on związany  z emocjami, złością, żalem, smutkiem, przygnębieniem.
Poza tym,
mocne mięśnie brzucha to - mocne organy wewnętrzne i mocny kręgosłup. Mocny, zdrowy kręgosłup to zdrowy człowiek.
Warto to wiedzieć, aby odpowiednio troszczyć się nie tylko o wygląd zewnętrzny naszego brzucha, ale przede wszystkim o jego stan wewnętrzny. Od tego bowiem zależy nasza odporność, zdrowe, sprawne stawy, dobry wzrok i właśnie nasze stany emocjonalne.

Dla naszego brzucha, jak i dla całego ciała nie jest ważne co mówi medycyna, chińska, japońska, polska, naturalna, czy sztuczna. Dla naszego brzucha ważne jest co my sami mu serwujemy i jak go traktujemy.
W poprzednim poście wspominałam o ważności gimnastyki z podaniem specjalnych ćwiczeń skierowanych na brzuch.
Jednym z ćwiczeń była pochodząca z jogi metoda Nauli, która polega na tym, że narządy jamy brzusznej są masowane poprzez skurcze mięsni brzucha, przekładanie ich z boku na bok. Stymuluje to proces trawienia i wzmacnia organy wewnętrzne. Bardzo dobra metoda na uregulowanie pracy jelit i całego układu trawiennego, dająca masę energii. Metodę tę raczej polecam najpierw uczyć się pod okiem instruktora jogi. I ważne nie jest to metoda dla każdego. Zdrowe osoby, dobrze rozćwiczone - nie stanowi to dla nich problemu. Ja nauczyłam się tego ćwiczenia z kasety.

Dzisiaj dodam jeszcze parę informacji na przykładzie mojej osoby, czyli jak i co ja robię w temacie - brzuch. 
Po pierwsze nie traktuję żadnej części mego ciała jako mniej lub więcej ważnej. Wszystko jest ważne, nasz organizm jest całością i traktowanie np. głowy i karku po macoszemu przynieść może ból nie tylko głowy lub spiętych mięśni karku, ale zwyrodnienie i ból w całkiem odległym miejscu, np. w dolnej części kręgosłupa. Pamiętaj, jeśli cierpisz na przykład na popularnie występujące bóle w dole kręgosłupa/lędźwiowe, zajmij się przede wszystkim górą kregosłupa - szyją i karkiem.

Rano ćwiczę całe ciało - tzw. gimnastyka ogólna - ok. 15-20 minut.
W tej gimnastyce nie ma wybranych partii.
Dodatkowo ćwiczę ok. 10 minut na wybranej partii ciała (czyli razem ok. 30 minut). Zazwyczaj jest to miejsce lub miejsca, które wymagają większej troski. Po niełatwym dla zdrowia okresie świateczno-noworocznym takim miejscem teraz jest brzuch.
Dodam jeszcze, że w ciągu dnia ćwiczę kilka razy. Traktuję to jako 'przerywniki', albo przerwę w pracy. Te przerwy trwają krótko, czasem 2 lub 3 minuty, czasem nawet parę sekund, ale są zbawienne, zwłaszcza dla osob starszych, mniej sprawnych lub np. prowadzących siedzący tryb pracy. Łatwo się można o tym przekonać zaczynając od takiego minutowego 'przerywnika' na koniec dnia. Zanim pójdziesz spać, obowiązkowo porozciągaj się i z 2 minutki poćwicz. Gwarantuję, że gdy rano wstaniesz pomaszerujesz do łazienki jak żołnierz, a nie jak połamaniec.

Na dzisiaj dla brzucha zaproponuję coś ważnego i bardzo pożytecznego. Masaż brzucha. Ważne, każdy może sam wykonać taki masaż. Ostatnio kupiłam sobie szczotkę do szorowania pod prysznic. Używam jej też do masażu brzucha i całego ciała, nie tylko pod prysznicem.  Szczotka jest dość miękka, mała rękojeść, wygodna do trzymania w ręce. Ciekawe, że do szczotki dołączone było ostrzeżenie tego typu:
najlepiej zapytaj lekarza prowadzącego czy możesz używać szczotki, szczególnie jeśli cierpisz na cukrzycę lub inne poważne dolegliwości.
Mam wiele innych szczotek, dużo twardszych, choćby szczoteczki do zębów, ale nie miały ostrzeżenia. Zapytaj więc lekarza, jeśli tak uważasz.
Wygląda na to, że już niedługo trzeba będzie pytać lekarza, czy można używać widelca, czy może lepiej patyczki, a może najbezpieczniej jeść palcami. Kto chce niech lata i pyta o wszystko, ja mam już 18 lat skończone, więc mogę  robić ze szczotką co chcę. Napewno szczotka skóry mi nie zdrapie, jeśli sama jej w tym nie pomogę. Ale to samo mogę zdziałać zwykłym ręcznikiem, jesli się zbytnio przyłożę. Rozsądek i ostrożnosć zawsze należy zachować.    
Ale ostrzeżenie umieściłam, gdyż tak trzeba.

Bardzo dobry jest też masaż chińską bańką gumową. Mam chińskie gumowe bańki jeszcze z Polski i bardzo je lubię używać. Masaż brzucha i ud można samemu wykonać, używając największej bańki. Świetne można pozbyć się cellulitu. Bańki gumowe są tanie, można je łatwo myć po każdym masażu. Na początek proponuję bardzo krótki masaż.
Ciało trzeba naoliwić swoją ulubioną oliwką. Nacisnąć górę banki i przyłożyć do ciała, żeby bańka się przyssała. Na początek warto popróbować jaka głębokosć zassania jest najlepsza dla naszego ciała.
Aby bańkę oderwać od ciała, naciskamy palcem ciało tuż przy bańce. Powietrze ujdzie i bańka odrywa się bez problemu. Nie odciągać jej od ciała na siłę.
Jak wykonać masaż bardzo dobrze pokazuje filmik. Na początek proponuję robić krótki masaż, zwiększać czas w miarę przystosowania się ciała.
Najważniesze benefity to super trawienie, wzmocnienie organów wewnętrznych, bardzo szybko pozbywamy się zaparć i oczywiście niechcianego tłuszczyku.
Osoby z problemami jelitowymi i chorymi organami trawiennymi nie powinny stosować tego typu masażu. Kobiety w ciąży też bezwzględnie nie.
Chyba, że lekarz zaleci inaczej.
***
Warto wiedzieć:
Pszeniczny brzuch