Strona Główna:

Thursday, September 22, 2011

Fale Uzdrawiającej Miłości - Medytacja


glitter-graphics.com

Medytacja Oceanu

Mira, specjalistka od medytacji, znawczyni dusz ludzkich, wciągnęła mnie w grupową medytację. Dzięki niej poznałam głębię i piękno wspólnej medytacji.
Wprawdzie medytacja ogólnie nie jest mi obca, stosuję ją jako codzienną modlitwę, lecz Mira 'otworzyła mi drzwi' do głębszych źródeł i bogactwa różnych rodzajów medytacji. Dzięki Miro!

Kiedy medytujesz, bądź jak ocean.
Jego fale przypływają i odpływają.
Bądź spokojny w swym wnętrzu,
a złe myśli same odejdą.

Kiedy medytujesz, bądź jak kwiat,
zawsze skierowany ku słońcu.
Jego łodyga, jak kręgosłup,
zawsze jest prosta.


Bądź otwarty, gotowy przyjąć wszystko bez lęku,
a nie zabraknie ci Światła w Drodze.
(o. Jan Bereza)

Wiele możemy się nauczyć od oceanu. Ocean podobnie jak my, ma swój wewnętrzny pejzaż.
Morze, podobnie jak my, ciągle się zmienia. Raz pojawia się groźną, potężną falą, innym razem spokojną, stabilną, solidną przestrzenią. Lecz pod maską stabilności ukryta jest nieprzewidywalność, czułość i moc.

Ci, którzy mieszkają nad morzem, wiedzą gdzie najlepiej udać się, aby medytować, ukoić nerwy, zapomnieć o bólu, o problemach, zregenerować ciało i umysł. Spacer morską, piaszczystą plażą, szum morza, muskające nasze stopy słoną wodą fale.
Ah, ... Cud Natury... Piękna Tajemnica... słona woda, jak i nasze słone łzy mają moc uzdrawiania duszy.

Co zrobić, gdy nie mamy dostępu do morza, a nawet nie stać nas na luksus wakacyjnego wyjazdu nad morze?

Ja używam - wyobraźni i jest mi z tym całkiem dobrze.
Wyobraźnia to wspaniały dar, z którego warto korzystać. Nie ważne gdzie obecnie jesteśmy, mentalnie możemy zawędrować nad najpiękniejszy ocean świata, buszować po słonecznej plaży (chociaż zima za oknem), chłonąć świeżą energię morskiej fali, pić najczystszą, najprawdziwszą wodę życia, pluskać się w oczyszcających falach morskiej wody.
Dla ułatwienia medytacji, dobrze jest przygotowac sobie morskie akcesoria, np. muszelki, kamienie, piasek,..,
Obraz przedstawiający morskie fale, nagranie dźwięków oceanu, lub inną spokojną muzykę.
Mam video z muzyką Ravela "Boat on the Ocean" (statkiem po oceanie)
w wykonaniu mojego syna. Można skorzystać, aby wprowadzić się w odpowiedni nastrój. Lecz nie jest to konieczne, jeśli wystarczy nam sama wyobraźnia - korzystajmy z niej.



Usiądź w pozycji najwygodniejszej dla ciebie. Swoim 'wewnętrznym okiem' przenieś się nad ocean. Zangażuj się wszystkimi zmysłami w mentalną podróż... poczuj drobne ziarna piasku pod stopami, wsłuchaj się w szum morza, poczuj chłodny powiew mgły. Usłysz jak fale rytmicznie uderzają o brzeg plaży i odbijają od brzegu. Poczuj zapach soli w powietrzu...
Zobacz promienie słońca tańczące nad powierzchnią wody oceanu, tworzące przepiękne kolory turkusu, kobaltu, czerwieni i zieleni...
Nie bądź zdziwiony, gdy zobaczysz delfiny i wieloryby wyłaniające się z fal.
Poprzebywaj z nimi chwilę, możesz porozmawiać z nimi - przybyły, aby ci pomóc.
Pij uzdrawiającą, czystą 'wodę życia' z oceanu... poczuj, jak twoje ciało napełnia się świeżością, odnawiają się i regenerują wszystkie organy wewnętrzne. Każda komórka twojego ciała wchłania energię życia...
Nabierasz cudowną wodę i obmywasz twarz.... oczy nabierają świeżego blasku, cera staje się piękna, czysta... czujesz, jak całe twoje ciało odzyskuje zdrowie, harmonię i młodość...
Widzisz, jak każda nadpływająca fala przesyła ci cudowną, uzdrawiającą energię. Twoje ciało napełnia się miłością, promienie słońca podtrzymują jej blask, a Matka Ziemia dopełnia aktu uzdrowienia...

Na koniec podziękuj oceanowi za cudowne energie. Podziękuj słońcu, piaskowi, delfinom i wielorybom za pomoc w oczyszczeniu. I przede wszystkim podziękuj swojemu Stwórcy.


Polecam gorąco środowe medytacje z Mirą:
http://transformacja-swiadomosci.blogspot.com/

Saturday, September 17, 2011

Hawajski obrzęd uzdrawiania

Miłość i przebaczenie idą w parze. Nie można mieć jednego bez drugiego.
Miłość i przebaczenie to klucz do uzdrowienia duszy i ciała.

Tak długo, jak trzymamy gniew, żal i pretensje do innej osoby, tak długo zatruwamy nasz organizm toksynami, co obniża naszą fizyczną odporność na choroby, a także ma szkodliwy wpływ na subtelny poziom naszych myśli.

Moja propozycja na dzisiaj to Hawajski obrzęd uzdrawiania o ciekawie brzmiącej nazwie - Ho'oponopono.
Nazwa jest ciekawa, a metoda jest prosta i bardzo miła.
Wypowiadamy lub śpiewamy magiczne słowa:

I am sorry, /Przykro mi/
Please forgive me,/Proszę wybacz mi/
I love you,/Kocham Cię/
Thank you./Dziękuję/


I am sorry. Please forgive me. I love you. Thank you.

-----------

Ho'oponopono (ho-o-pono-pono) to starożytna Hawajska praktyka pojednania i przebaczenia. Tradycyjnie Ho'oponopono jest praktykowane przez kapłańskich uzdrowicieli lub kahuna lapa'au, a także przez indywidualne osoby.

"Ho'oponopono" wg. słownika hawajskiego znaczy: "psychicznie, mentalnie, duchowo oczyszczony".
Dosłownie Ho'o definiuje się jako:
"dobroć, prawość, moralność, wartości moralne, prawidłowe postępowanie, doskonałość, dobra, dobrobyt, opieka społeczna, świadczenia, rzeczywisty stan i charakter, należności, moralne, sprawiedliwy, prawy, cnotliwy, korzystny, sukces, w porządku, dokładnie, poprawnie, uspokojony, zwolniony".

Ponopono jest definiowany jako:
"do wprowadzenia do prawa, do uporządkowania lub kształtowania, korekty, zmiany, modyfikacje, regulować, porządkować, naprawić, posprzątać, uporządkowany, schludny."

Ho' oponopono cieszy się ogromną popularnością na całym świecie. Ten film był oglądany przez ponad 1500000 ludzi. W komentarzach można zobaczyć wpisy w wielu językach - rosyjskim, angielskim, hiszpańskim, polskim, niemieckim, czeskim i wiele, wiele ​​więcej.

I'm sorry! Please forgive me!
I thank you! And I love you!
These are the special words,God sent to us all.
These are the magic words,God gave to us all.
Ho'oponopono! Ho'oponopono!

ごめんね! ゆるしてね! ありがとう! 愛してるよ!
魔法の言葉 神様からの 不思議な響き Ho'oponopono!
一人ひとりへの 贈り物!Ho'oponopono!

To bardzo optymistyczne...
Wierzę, że jest nadzieja dla naszej planety i dla nas wszystkich!
I love you! I love you! I love you!
**********************


***********************
Przepraszam! Wybacz mi, proszę! Dziękuję! Kocham Cię!
To są  specjalne słowa, które Bóg wysłał do nas wszystkich.
To są  magiczne słowa, które Bóg dał nam wszystkim.
Ho'oponopono

I'm sorry! Please forgive me! I thank you! And I love you!
I'm sorry! Please forgive me! I thank you! And I love you!

These are the special words, God sent to us all.
These are the magic words, God gave to us all.
Ho'oponopono, Ho'oponopono, Ho'oponopono, Ho'oponopono

...I'm sorry! Please forgive me! I thank you! And I love you!
I'm sorry! Gomen ne! Yurushite ne! Please forgive me
I'm sorry! Please forgive me! I love you!

Aishiteru yo! Makoo no kotoba kami-sama kara no fushigi na hibik Ho'oponopono
Ho'oponopono
Ho'oponopono
hitori hitori e no okurimono
Ho'oponopono



Słuchajmy tej piosenki często. Śpiewajmy w kółko.... i w kółko.
To jest jak kojący, uzdrawiający balsam dla naszej spragnionej miłości i pokoju duszy.
Bardzo lubię Ho'oponopono, będę jeszcze do tej metody wracać. Dzisiejsze Ho'oponopono to wstępne informacje.... poczujmy jak działają te magiczne słowa Hawajskiej pieśni.

Ten dzisiejszy post z  Ho'oponopono - dedykuję bardzo kochanej, specjalnej osobie - mojej kochanej mamie -  Marii -  (http://maria-pogaduszki.blogspot.com/).
 Maria wkrótce obchodzi swoje 83 urodziny, czwartek - 22 września.
Wiem, że zawsze mi wszystkie moje 'rozruby' przebaczała,
i wiem, że zawsze mi wszystko wybaczy.
Momo -
I love you! Please, forgive me. I'm sorry! Thank You!
I love you! I love you! I love you!


http://maria-pogaduszki.blogspot.com/

===================
Link do drugiej części:
Siła przebaczenia

Inne linki:
 https://youtu.be/jsRJGo8dH2A

Friday, September 9, 2011

Moda na Narzekanie czy Nałóg?

Jeżeli należysz do osób, które widzą wszystko w czarnych kolorach, ten post jest dla Ciebie... Dla mnie też. Zdarza mi się czasami marudzić i narzekać.
Louise Hay, autorka światowego bestsellera - Możesz Uzdrowić Swoje Życie, mówi:

Przestań narzekać. Narzekanie jeszcze nigdy nikomu nie pomogło.

Narzekanie szkodzi nie tylko nam, ale również osobom, które z nami przebywają. Do narzekania można się przyzwyczaić. Narzekanie w porę nie zaprzestane, staje się nałogiem, stylem życia.
Często spotykamy osoby, które ciągle i na wszystko narzekają. Jak się z nimi czujemy? Co sobie myślimy?
Zazwyczaj nie możemy zrozumieć narzekacza. Jak można narzekać na tak głupiutkie sprawy jak na zbyt długi czy krzywy nos, cellulitis, za grube uda... Narzekacz wszędzie widzi powód do narzekania. Nie ma pracy - narzeka. Ma pracę - dalej narzeka. Jest samotny - narzeka. Jest w związku - też narzeka. Narzeka na wszystkich. Na lekarza, który nie jest w stanie zrobić rzeczy, które musi sam zrobić. Na kasjerkę w sklepie, na ruch na ulicy, na politykę,....  tematów jest mnóstwo, a gdy nie ma na co narzekać, zawsze pod ręką jest pogoda nie taka ak chce narzekacz.

Ludzie współcześni stworzeni są do narzekania. Z całego Achillesa widzą tylko piętę. - Marie von Ebner-Eschenbach .

Narzekacz nie zauważa swoich zalet, nie potrafi docenić siebie i innych, nie cieszy się z tego co posiada.
Jak wspomniałam, narzekanie z czasem staje się brzydkim, niezdrowym nałogiem. Każdy nawyk można zmienić, narzekanie również.
Polecam afirmacje, medytacje, dzięki którym stopniowo nasze postrzeganie siebie i innych może ulec pozytywnej zmianie.
Najlepiej jest uczestniczyć w zajęciach terapeutycznych, prowadzonych przez fachowców od uzdrawiania duszy i ciała.
Nie każdy jednak może korzystać z tego typu usług, ale każdy może nabyć dobrą książkę, kasetę i praktykować samodzielnie. Nawet i bez tego możemy sobie poradzić, jeśli tylko chcemy i mamy Internet. Internet daje nam możliwość zdobywania wiedzy o sobie, o zdrowiu, nauki medytacji.
Gdy mam słabszy dzień natychmiast szukam książki, która mnie pozytywnie nastroi. Lubię posłużyć się medytacjami Louise Hay, które pięknie czyta nasza znana propagatorka pozytywnego myślenia Ewa Foley.
Klikasz i już możesz korzystać z terapii. Polecam gorąco. Warto!

Zobacz:
Jak siebie pokochać


W paru słowach - porady L.Hay.

Wybacz wszystkim, sobie też - to wszystko.
To najważniejsze. Jeśli to potrafimy, nasze życie nabierze innych, zdrowych kolorów.
To takie proste, chociaż nie łatwe.

Pierwszy krok:
Powstrzymaj się od wszelkiej krytyki. Raz na zawsze przestań krytykować siebie, innych i wszystko dookoła.
Zaakceptuj siebie takim jaki jesteś. Zaakceptuj innych takimi jacy są.
Krytykowanie nigdy nic nie zmieni.
Raz na zawsze, absolutnie i definitywnie zrezygnuj z krytykowania siebie i innych.
Zaakceptuj siebie dokładnie takim jaki jesteś.
Nasza moc leży w wyborze myśli, które myślimy i w słowach, które wypowiadamy.
To nasza moc uzdrawiania.

Można dokonać zmian. Zobacz jak radzi sobie Nick  ( http://www.lifewithoutlimbs.org/), który w wieku 10-ciu lat stracił nadzieję na życie i chciał popełnić samobójstwo. Bóg mial jednak inny plan dla niego - nieść nadzieję dla innych poprzez swoją historię.

Myślę, że wystarczy, aby przestać narzekać.



nr 2
http://youtu.be/Soeh9kaIDJs
nr 3
http://youtu.be/o2YkIAC4Ftw
nr 4
http://youtu.be/zWv9p-wyghE
nr 5
http://youtu.be/7fb2N1wQ10c

Na koniec
Nick Vujicic śpiewa  - "Something More"...(coś więcej)

Saturday, September 3, 2011

Jedzenie i emocje....

Co to jest głód?
Kiedy tak naprawdę jesteśmy głodni?
Kiedy czujemy głód?

Prawdopodobnie odpowiedzi na te pytania wyglądają mniej więcej tak:
gdy zaczyna boleć mnie głowa
burczy mi w brzuchu
boli mnie brzuch
czuję osłabienie
nie mogę zasnąć
kiedy widzę i czuję zapach pizzy
gdy widzę apetyczną reklamę jakieś potrawy
gdy jest pora śniadania, obiadu, czy kolacji
gdy jest mi zimno
gdy jest mi smutno
itp, itd...

Te i wiele innych podobnych symptomów zwykliśmy uważać za objaw głodu.
Żaden z tych symptomów nie świadczy o tym, że jesteśmy głodni. Przyzwyczailiśmy się do tego przez 20-30-40 i więcej lat, ale to nie są symptomy głodu. To nie jest głód. To są symptomy choroby.

Prosty, bezpieczny TEST możemy wykonać sami:
powstrzymać się od jedzenia na ok. 6 godzin,
kto potrafi to na 1 dzień, a nawet więcej.

Jeśli po upływie tego czasu doświadczymy któryś z tych symptomów, to znaczy, że coś nie jest w porządku z naszym organizmem.

Jednym z problemów, na który może najmniej zwracamy uwagę są - emocje.
Gdy nudzimy się, jest nam smutno, czujemy się niekochani, w pracy niedocenieni
wówczas szukamy czegoś, co by nam poprawiło ten smętny nastrój.
I wtedy tup, tup, tup ... w kierunku lodówki. Otwieramy, zamykamy, znów otwieramy....patrzymy .. co by tu podjeść.
To nasze emocje....


O 'zajadaniu emocji' pisze pięknie i ciekawie frutarianka Alani -
Jedzenie i emocje

Alani podkreśla ważność emocji szczególnie w przypadku zmiany diety na wegańską, witariańską i frutariańską.
...Niestety mało się mówi o emocjonalnych aspektach jedzenia podczas zmiany diety.
Ludzie zazwyczaj skupiają się na swojej wadze, na liczeniu kalorii, tworzeniu jadłospisów i zastanowianiu się czy nie będą mieć żadnych niedoborów. Temat emocji jest bardzo często pomijany. Sama bardzo długo nie wiedziałam, że jedzenie jest tak bardzo związane z naszymi emocjami...
...  Czasami gdy w naszym życiu pojawiają się problemy i stres wolimy by nasz umysł skupił się na czymś innym. Na tym właśnie polega tak zwane zajadanie emocji...
To wcale nie znaczy, że nasz stres został rozładowany - został po prostu zepchnięty na dalszy plan...

Bardzo polecam zapoznać sie z całym artykułem. Znajdziemy tam również wskazówki jak sobie poradzić z problemem 'zajadania emocji':
Jedzenie i emocje

Blog Alani:
http://frutarianka.blogspot.com/

------------
O głodzie jeszcze będzie....