Strona Główna:

Wednesday, February 10, 2010

Zęby... i zdrowie.

Photo from Google.

Lepiej stracić zęba, czy stracić zdrowie?

Rozważania na temat Leczenia kanałowego zębów.

Od dawna interesuje mnie temat związany z kanałowym leczeniem zębów. Czy jest to metoda korzystna dla zdrowia, czy może odwrotnie? Nie mam pewności co jest prawdą, a co nie, jak również nie jestem expertem w tym temacie. Poszukuję informacji.... Pozytywnych, wręcz fantastycznych materiałów na temat korzyści wynikających z leczenia kanałowego jest mnóstwo.
Mnie interesują tylko korzyści zdrowotne.
Zdrowie jest najważniejsze.
Nie mam własnego zdania, ale coś mnie zawsze zdecydowanie odpycha od "kanałów".
Znam osobę w średnim wieku, mamę trojga dzieci, która nagle zaczęła chorować. Stan jej pogarszał się mimo stosowania leków. W końcu znalazła się w szpitalu, gdyż już prawie nie mogła ustać na nogach. Najgorsze było to, że żadne leki nie działały i nie można było znaleźć przyczyny tej dziwnej choroby .... . Szczęsliwie dla niej, w końcu jeden ze starszych lekarzy zapytał o zęby. Pani ta odpowiedziała, że wszystkie zęby ma zdrowe, niedawno wyleczone. Lekarz jednak zdecydował, żeby zrobić rentgen zębów.... Okazało się, że właśnie tam tkwiła przyczyna. I dzięki temu uratował życie młodej kobiecie ... usunięto jej kilka "nowych i pięknych zębów". Pani ta szybko zaczęła wracać do zdrowia i ma się dobrze... bez kanałów. Myslę, że lepiej stracić zęba niż stracić zdrowie, a nawet życie.
Stan naszych zębów jest bardzo istotny dla zdrowia. Wiele trudnych do wyleczenia i zdiagnozowania dolegliwości jest właśnie spowodowane przez chore zęby lub... źle leczone zęby.
W książce  "Terapia Doktora Gersona" można przeczytać o chorobach zębów na str. 107-110.
Przytoczę parę zdań.
"Ignorowanie stanu uzębienia jest poważnym błędem; co gorsze, leczenie ich w nieprawidłowy sposób jest jeszcze większym błędem".
"Dr Meing w swej książce "Root Canal Cover Up" wyjaśnia, że tak naprawdę są dwa ważne czynniki w kanałowym leczeniu zębów. Pierwszy z nich to usunięcie nerwu leczonego zęba, wskutek czego pokarm nie może przedostawać się przez naczynia włosowate ani też resztki metaboliczne nie mogą być z niego wydalane.
Drugi to fakt, że w perforowanych kanałach pojawiają się bakterie i wirusy, które penetrują kość żuchwy i mogą z czasem spowodować poważne infekcje kości. Toksyny z tych infekcji uwalniane są do krwioobiegu, powodując permanentne zatrucie".
I jeszcze dwa cytaty z książki Terapia Dr Gersona:
"Niestety, nawet głębokie infekcje powodujące wydrążanie kości nie są bolesne, tak że często pacjent nie jest świadomy tego problemu. Nawet standardowy rentgen zębów nie wykaże uszkodzenia kości, są w stanie je wykryć jedynie nowoczesne, panoramiczne zdjęcia. Jedynym skutecznym w takim przypadku rozwiązaniem jest usunięcie zęba i wyczyszczenie infekcji z otworu tak, żeby kość mogła się wyleczyć".
"Jeżeli dentysta zauważy ropień na końcu zęba, zapewne zaoferuje pacjentowi leczenie kanałowe. Nie zgadzajcie się na taki zabieg. Wypełnienie kanału skurczy się ostatecznie troszeczkę pozwalając bakteriom i wirusom na wnikanie do środka, co spowoduje jeszcze więcej problemów. Dentysta będzie zapewniał, że materiał używany obecnie do wypełnień nie zbiega się. Jednakże, nawet jeżeli jest to prawdą, ciągle pozostaje problem martwego zęba, wypełnionych bakteriami kanałów i stałego źródła infekcji w organiźmie. Niestety, lepiej usunąć zęba niż pozwolić na jego kanałowe leczenie".

Tyle cytaty, więcej na temat chorób zębów można przeczytać w książce ""Terapia Doktora Gersona".

Polecam też wykład dr Mercola. Dzięki Robertowi mamy znów polskie tłumaczenie.

****
Więcej na temat zębów:
http://search.mercola.com/Results.aspx?k=teeth
i strona dr.Mercola:
http://naturalhealthcenter.mercola.com/
***
A to link do Roberta strony na YouTube:
http://www.youtube.com/user/RobertJGD

Limk do inform. na temat kanałowego leczenia - Forum:
http://forum.igya.pl/viewtopic.php?t=405&f=23

Lecz wybór i decyzja zawsze jest Twoja własna.

Update:
polecam świeże wiadomości od Pepsi:
link