Owocowe Mandale
Talerz z owocami lub z sałatą warzywną w formie mandali? Ostatnio takie rzeczy mnie bawią.
Zawsze podobały mi się mandale. Przykuwały moją uwagę, ale nigdy nie przychodziła mi myśl, aby stworzyć własną mandalę. Oglądając piękne poduszkowe poszewki z misternie wyszytymi mandalami, które własnoręcznie wykonała Irenka, mandalowe ziarno zostało posiane w mojej głowie..
Od tego momentu zwracam szczególną uwagę na mandale. Zauważyłam, że w wielu rzeczach, które wykonuję, moje myśli idą w kierunku tworzenia w formie mandali. Np. posiłek na talerzu, ułożenie warzyw czy owoców.
Zauważyłam również, że tworzenie mandali to naprawdę świetna, kreatywna i relaksująca zabawa.
Dzieci to lubią, dorośli również.
Mandale owocowe, ze swymi naturalnymi kolorami, świeżością, to również świetny sposób, aby zachęcić dzieci (i dorosłe dzieci również) do poznania bogactwa jakie ofiaruje nam Natura, a także do spożywania owoców i warzyw, przy tym dobrze się bawiąc.
Nie znam się teoretycznie, metodycznie ani praktycznie na tworzeniu mandali. Jestem na początku przygody z mandalami i jest to dla mnie ekscytująca droga.
Dlatego kilka informacji podam korzystajac z dobrego żródła. Dla tych, którzy chcą poznać historyczne i współczesne pochodzenie i znaczenie mandali - link jest na końcu cytatów.
"Mandala – po prostu koło. Znaczeniu koła, tworzeniu koła przypisuje się szczególne znaczenie:
moc uzdrawiania, siłę dającą szanse rozwoju, narzędzie samopoznania.
Dlaczego koło miałoby mieć takie możliwości? Koło nie ma początku ani końca, góry ani dołu, spoczywa na płaszczyźnie niemal beznamiętnie, nie atakuje zadziornymi wierzchołkami kątów, kieruje uwagę na siebie, na swoje wnętrze. Koło to „figura płaska, ograniczona linia zwaną obwodem, w której wszystkie linie proste poprowadzone z jednego punktu wewnętrznego (zwanego środkiem koła) do obwodu są sobie równe” (Encyklopedia PWN). Tak koło zostało zdefiniowane przez Euklidesa. W definicji nie znajdziemy jednak istoty koła. Żeby zrozumieć przyczynę, dla której mandala staje się coraz bardziej inspirującym motywem kulturowym, trzeba zwrócić uwagę na kilka aspektów.
Człowiek jako istota kulturowa przez treści swojej kultury może odkrywać siebie. Stąd wszechobecne w wielu kulturach wykorzystywanie symbolu jako drogi samopoznania. Natomiast zrozumienie siebie to przejście na kolejny etap rozwoju.
W wykonaniu mandali ma znaczenie nastawienie, z którym do mandali podchodzi jej twórca, znacznie bardziej niż zachowanie formy. Otóż główną motywacją powinna być chęć rozmowy z samym sobą, poważnej bądź żartobliwej, przełomowej bądź przelotnej, jak wszystkie inne rozmowy, które prowadzimy przy pomocy słów, gestów, czynów. Tworzenie mandali jest dialogiem z osobą, którą jesteśmy w danym momencie, w danej sytuacji, w danym nastroju. To olbrzymia frajda i źródło niesamowitych niespodzianek, któż z nas, bowiem zna siebie do końca?
Uzdrawiająca moc mandali tkwi również w pobudzaniu człowieka do aktywności twórczej. Proces ten ma niezwykłe znaczenie dla naszego rozwoju: „Każdy ptak smukleje, gdy śpiewa, hartuje swój kształt wyprężony…” (Moor). Proces twórczy wyrywa nas z schematów w jakich żyjemy, daje siłę, jest wyrazem, ale jednocześnie drogą samorealizacji.
Może dziwić, że tworzenie „obrazka” można pompatycznie nazwać „pracą nad sobą”. Zanim odrzucisz jednak tę tezę jako jawne nieporozumienie, pomyśl, że to, co może z pozoru wydawać się zaledwie mechanicznym „pokolorowaniem”, można przecież potraktować jako ożywienie martwych szkiców barwami i formami, tak, iż przestają być one zestawem zastygłych, bezosobowych linii, stają się bardzo osobistym wyrazem nastroju chwili, stanu wyobraźni, przedmiotu marzeń lub dążeń – stają się uzewnętrznioną cząstką nas samych.
Odszukać „siebie w sobie” nie jest łatwym zadaniem. Stanąć „oko w oko” ze sobą i dotrzeć do własnego wnętrza to poważne wyzwanie. Mimo wielkich wysiłków, aby być szczerym, logika narzuca nam subiektywny obraz naszego „Ja”.
Można jednak uchwycić prawdę bez pomocy rozumowania uruchamiając twórczą wyobraźnię, dzięki której dajemy wyraz naszych przeżyć wewnętrznych. Używając gestów, kolorów, które nie mają nic wspólnego z logiką uwalniamy nasze emocje.
Nasze działanie staje się odruchowe, mimowolne, „bezmyślne” ale szczere.
Głębokie zadowolenie dają te chwile cichej twórczości".
Profesor dr hab. Wiesław Karolak
Mandala-talerz
Moja propozycja - uczyńmy miesiąc marzec
Marzec Miesiącem Owocowej Mandali.
Mimo, że nie mamy jeszcze sezonu owocowo-warzywnego, ale właśnie teraz nasz organizm potrzebuje oczyszczenia i wzmocnienia. Korzystajmy z tego co jest: marchewka, pietruszka, buraczki, kapusta, groch, orzechy, ziarna.... suszone, kwaszone i konserwowane,
wszystko co mamy w zapasach niech będzie na naszych mandalowych talerzach.
I dzielmy się tymi pięknymi talerzami, pełnymi naturalnych witamin. .
Jeśli ktoś ma ochotę na stworzenie mandali owocowo-warzywnej i chce się podzielić swoim dziełem, miło mi będzie, jeśli umieści na swoim blogu post z owocową mandalą i da mi znać. Chętnie umieszczę każdą owocową mandalę na swoim blogu w kolejnych postach.
Dla ułatwienia, umieszczę fragment tego postu na moim drugim blogu o probiotykach, gdzie można mnie poinformować w komentarzu.
link do probiotykowego..
Twórzmy barwne i smaczne talerze razem z rodziną, przyjaciółmi dla zdrowia, relaksu i dobrej, twórczej zabawy.