Strona Główna:

Wednesday, March 21, 2012

Pierwszy dzień wiosny, nie tylko ziemskiej, ale i galaktycznej.


CZAS TRANSFORMACJI DNA 2012
zaczerpnęłam od Moniki Czyrek, którą nie tak dawno przedstawiałam. (link)

20 marca 2012 zaczyna się dla nas bardzo ważny proces transformujący. Wchodzimy w 9-cio miesięczny okres PRZEMIANY naszych ciał i świadomości. Zmiany te dokonają się na poziomie kodu DNA W tym czasie Matka Ziemia będzie z nami w ciąży. Nasze ciała przejdą przemianę z podstaw węglowych na krystaliczne (krzemowe). Od tej pory zmianie mogą ulec nasze nawyki żywieniowe. Ciało samo odrzuci niektóre pokarmy na rzecz zdrowszych, lżejszych, nieprzetworzonych. Jeżeli zignorujemy wysyłane przez nie sygnały, mogą pojawić się drastyczne objawy (torsje, biegunki, bóle, itd.) Dlatego też w tym czasie warto nastawić się na realizację prawdziwych potrzeb ciała a nie pragnień ego, co nie zawsze jest łatwe do odróżnienia. Okres ten oznacza również proces przyspieszonej przemiany, nie tylko naszych ciał ale i świadomości, która będzie się dostosowywać do wibracji czwartego i piątego wymiaru.




Animals - Comments and Graphics!



Proces transformacji świadomości i ciała zaczął się znacznie wcześniej, bo ok. 1987 r., lecz od 20.03.2012 ulegnie on niesamowitemu przyspieszeniu. 9-cio miesięczny cykl kończy się dokładnie 21.12.2012, czyli w tym magicznym od dawna zapowiadanym dniu. Będzie to dzień, w którym narodzimy się ponownie. Okres płodowy jest dla każdego dziecka w łonie świadomej, mądrej i pełnej miłości matki, czasem beztroskiego i radosnego rozwoju. Gaja to bardzo świadoma i wspaniała istota, dlatego podczas tych magicznych 9 miesięcy, będziemy się czuli bezpieczni, kochani i otoczeni opieką. Uzyskamy wielkie wsparcie, jeżeli chodzi o realizację wszystkich naszych życiowych potrzeb. W tym czasie nasze zadanie polegać będzie na pełnym lekkości, radości i zabawy rozwoju. Niezwykle ważne jest, aby osoby, które spożywają mięso, lub w jakikolwiek inny sposób przyczyniają się do krzywdzenia zwierząt, zaprzestały tego. Gaja będzie bowiem wspierać tylko te osoby, które mają szacunek dla życia. Drugą, niezwykle istotną kwestią jest zaufanie w stu procentach sobie, swojej intuicji i odczuciom . Ma to związek z przyjęciem do ciała naszej duszy, która eony lat znajdowała się w pobliżu naszego fizycznego pojazdu, zamiast w jego wnętrzu. Dusza jest czującym aspektem nas samych. Z tego względu, aby proces naszego rozwoju przebiegał prawidłowo, potrzebujemy uwolnić się spod władzy umysłu, który odrzuca czucie na rzecz „szkiełka i oka”. Uwolnienie się od umysłu oznacza również wyjście z dualistycznego postrzegania rzeczywistości. W dawnych czasach świadomi byliśmy faktu, że stanowimy jedność ze Źródłem i wszystkim, co istnieje. Od czasu jednak , gdy od Źródła zaczęła nas iluzorycznie oddzielać zasłona zapomnienia, nie wiemy kim jesteśmy, co wiąże się z ogromnym cierpieniem i lękiem. Błądząc po omacku , poszukując ulgi oraz odpowiedzi, wytworzyliśmy sobie na podstawie obserwacji swoich odrębnych ciał, sztuczną tożsamość- ego. Uważamy, że jesteśmy oddzielonymi od całości stworzenia, wyalienowanymi bytami. Jak wielkie pole do popisu stworzyło dla umysłu to jedno, pierwotne przeświadczenie o odrębności! Nasz świat zamienił się w teatr, w którym my - ludzie, odgrywamy nieświadomie przeróżne role. Przybieramy maski dobrych i złych, bogaczy i żebraków, mądrych i głupich. Utożsamiamy się z odgrywaną przez siebie postacią i jej myślami oraz emocjami. Zawładnął nami umysł - jego wytwory i programy. Posiadamy miliardy fałszywych pojęć, dotyczących tego, kim jesteśmy. Wpadliśmy w pułapkę analitycznego rozumowania i dualizmu. Zaczęliśmy odrzucać, osądzać, wypierać i nienawidzić te części samych siebie, które uznaliśmy za złe. Cierpieliśmy i cierpimy do dziś. Możemy jednak uwolnić się już od tej bolesnej zabawy. W dzisiejszych czasach Ziemia zalewana jest, pochodzącym ze Słońca oraz przestrzeni kosmicznych, Światłem. Światło to niesie ze sobą informację, wiedzę. Przypominamy sobie, kim jesteśmy i dlaczego daliśmy się schwytać w pułapkę dualizmu. Odpowiedź, która przychodzi zdumiewa i jednocześnie zachwyca: „Dzieckiem dualizmu jest Miłość. Gra pomiędzy dobrem i złem, katem i ofiarą, zrodziła możliwość wybaczenia, zrozumienia i pokochania samego siebie oraz innych bez stawiania warunków”. Bez eksperymentu z zapomnieniem, nie moglibyśmy zadawać sobie ran i krzywdzić siebie nawzajem, by potem uzdrawiając swoje traumy, rozumiejąc cierpienie prześladowców, z głębi serca pokochać ich oraz siebie. Miłość oznacza powrót do Jedności. Potrzebujemy poznać siebie i wszystkie swoje aspekty; rozświetlić swoją ciemność , zaakceptować ją i przytulić do siebie. Uznać jej wartość i boskość. Skoro jest we mnie dobro, musi być i zło, skoro jest hojność, musi być i skąpstwo, skoro jest wrażliwość musi być i bezwzględność, skoro jest mądrość musi być i głupota. Tak działa dualizm. Gdy poznaję swój cień- rozświetlam go uwagą i doceniam wartość tego, co kryje -cień przestaje istnieć a ja doznaję oświecenia. Moje nieuzdrowione aspekty przestają mnie atakować zza węgła. Nie potrzebuję już innych ludzi jako luster, ukazujących mi to, co ukryłam sama przed sobą w mrokach nieświadomości. Jak bardzo uwalniające jest to dla mnie. Jestem lekka, wolna od poczucia winy, wolna od presji, jaką ciągle wywierałam na siebie, by być „dobrą”. Działam sercem i akceptuję siebie, akceptuje całość siebie, swoją Boskość. Wszystko we mnie i innych jest właściwe i potrzebne. Wyciszam umysł. Czuję się Jednością ze wszystkim, co istnieje. Jestem. Jam Jest .
20 marca 2012 jest dniem o bogatej symbolice. To numerologiczna jedynka zwiastująca nowy początek- poczęcie Nowego Człowieka, początek Nowej Ziemi. To również dzień równonocy-symbolicznie wyrażona harmonia pomiędzy dobrem i złem, światłem i ciemnością. To pierwszy dzień wiosny, nie tylko ziemskiej ale i galaktycznej. Wibracja dnia- 20, nawiązuje do energii żeńskiej i oznacza duchowe odrodzenie. Marzec jest miesiącem związanym z neutralnością, wolnością od oceny i przyporządkowanym Matce Ziemi . Trójka (marzec) to wibracja Światła. Od 20. marca z wnętrza naszej planety zacznie napływać Białe Światło, które pomoże nam rozświetlić swój cień. Oprócz tego wypełni ono dziury w krystalicznej siatce okołoziemskiej, co będzie stanowiło ochronę dla naszej ciężarnej planety. Ważne jest aby w tym 9-cio miesięcznym cyklu skupić się głównie na swoim wnętrzu i radosnym procesie wzniesienia. Cały ten trwający od 20.03.2012 do 21.12.2012 proces, będzie kulminacyjnym i najbardziej niesamowitym czasem transformacji świadomości i ciała w historii ludzkości. W pełnej krasie, doświadczą go na początek tylko pionierzy, osoby świadome i przebudzone. One jednak, pociągną za sobą pozostałych. Cykl ten obfitował będzie w energetyczne spływy i astronomiczne wydarzenia, które przybliżać nas będą do wzniesienia.
Poniżej podaję te najbardziej kluczowe:
dalej czytaj tutaj
----------------------------------
Blog Moniki:
http://monikaczyrek.blogspot.com/