Strona Główna:

Sunday, October 31, 2010

Uczmy się od Natury

Pamietajmy o tych, którzy odeszli...
Landscapes Pictures, Images and Photos

Na dzisiejszy dzień proponuję temat - Uczmy się od Natury.

Artykuł, który proponuję do rozważenia, zaczerpnęłam z czasopisma Wegetariański Świat.
http://www.wegetarianski.pl/
To moje od lat ulubione czasopismo, szkoda, że nie można go zakupić w USA. Na szczęście, moja mama wysyła mi go regularnie.



A to interesujący wywiad z doktor Czesławą Kamińską-Komańską, która jest witarianką i leczy metodami naturalnymi.

Pani doktor zajmuje się naturalnym leczeniem od lat. Opracowała własne metody diagnozowania pacjentów posługując się analizą mineralną włosów. Jako środki lecznicze zaleca odpowiednio skomponowaną zdrową dietę, a w przypadku niedomagań organizmu stosuje dobrane przez siebie lecznicze mieszanki z ziół.
Uważa, że żołądek nie jest śmietnikiem do którego można wrzucić wszystko, a także, że najważniejsza jest równowaga w organizmie. Można ją osiągnąć i utrzymać poprzez stosowanie właściwie dobranych przypraw i ziół.
Za najzdrowszy pokarm uważa surowe owoce i warzywa. Temperatura niszczy wiele potrzebnych witamin i minerałów, białka podlegają denaturacji i nie są już dostępne dla organizmu. Dlatego należy jeść "żywy" pokarm, a nie "martwy", no i pamiętać o przyprawach.
W swoim osobistym rozwoju zatrzymała się na witarianizmie.
Żartując - ale jest w tym wielka "dawka" prawdy mówi - żeby uważać, aby nie paść ofiarą błędu drukarskiego i autorytetu.

http://www.wegetarianski.pl/podstrona/czytnik.php?dzial=odzywianie&artykul=30

Mały fragment z wywiadu....jak dr Czesława doszła do witarianizmu...

- Ta dieta mi bardzo służy. Człowiek ewolucyjnie jest przecież owocożerny. Nasz przewód pokarmowy najbardziej zbliżony jest anatomicznie do przewodu pokarmowego małp owocożernych. Jest zaprogramowany na odżywianie się owocami. Stało się jednak tak, że w odległych dziejowo czasach, ludzie rozpoczęli swój exodus z miejsc ciepłych, dających owocowe pożywienie przez cały rok, do miejsc chłodnych, takich jak na przykład nasza Europa, gdzie owoce występują tylko przez pewną część roku. Gdy zabrakło owoców, człowiek zaczął przystosowywać inne dostępne mu produkty. Ale, tak naprawdę, dopiero zdobycie umiejętności korzystania z ognia pozwoliło ludziom na korzystanie z innych pokarmów, które wcześniej na surowo były niejadalne. I tak człowiek zaczął odżywiać się niezgodnie ze swoim gatunkiem.
Należy uczyć się od Natury. Zwierzęta przebywające na wolności jedzą zawsze zgodnie ze swoim przeznaczeniem. Nie mieszają pokarmów, na ogół jedzą monotematycznie - cały czas ten sam rodzaj pokarmu i nie martwią się o niedobory żywieniowe, jedzą wcale nie tak dużo w porównaniu ze swoją wagą ciała i nie tak często i regularnie. Jedzą intuicyjnie wybierając taki pokarm, jaki przygotowała dla nich Matka-Natura. Człowiek jedzący zdrowy pokarm, nie mieszający zbytnio składników również po pewnym czasie nabiera intuicji, co jadać, aby organizm funkcjonował w zdrowiu.

Całość wywiadu tutaj:
http://www.wegetarianski.pl/podstrona/czytnik.php?dzial=odzywianie&artykul=30