Showing posts with label inspiracje. Show all posts
Showing posts with label inspiracje. Show all posts

Monday, August 13, 2018

Największy sekret życia...


Jak 7 dni może zmienić nasze życie...

Nasze życie zależy tylko od nas.
Uświadomienie sobie 
w jaki sposób nasze myśli, emocje, przekonania, wspomnienia 
maja wpływ na jakość życia i relacje z innymi ludźmi - to droga do
dobrego, szczęśliwego, obfitego, zdrowego życia.


 
Nowy tydzień - Nowe zmiany


Tuesday, August 7, 2018

Inspirujące myśli na szczęśliwsze życie...


Słowa płynące z serca z błyskiem miłości, są jak promienie słońca, które mogą oświetlić ciemne strony życia.


Bywa, że jesteśmy zmęczeni zbyt długim poszukiwaniem czegoś, np. celu życia lub satysfakcjonującej pracy. Nic nas nie cieszy, jesteśmy zmęczeni, załamani i zniechęceni. Serce wypalone, zgasły wszystkie światła nadziei i nie wiemy co dalej.... jesteśmy na tzw. dnie..
Wtedy jedno słowo, myśl, wspomnienie, dobra rada zabłysną niczym gwiazda w ciemnej nocy.

Taką gwiazdą, która rozbłysła w ciemnej nocy, pokazała kierunek, gdzie wschodzi słońce,
 obudziła ducha radości
są słowa przesłane od Nelly w filmiku - 
 "Jak znaleźć pracę, która wniesie radość i pieniądze?"

 
www.lifetune.pl Dziękuję Nelly! ****** Nie ma tzw. złych decyzji. Podjęcie jakiejkolwiek decyzji jest zawsze lepsze niż stanie w miejscu. Tzw. 'złe decyzje' - to lekcje, które dają nam pewne, potrzebne doświadczania. Po takich lekcjach decyzje podejmujemy bardziej świadomie.

Friday, October 6, 2017

Dlaczego chorujemy?


Dlaczego chorujemy?.... i czy tak musi być?

Każdy potrzebuje inspiracji. Dołowania mamy dosyć na codzień. Potrzebujemy dobrej energii, aby mieć chęć do życia i działania. Nie da się nie zauważyć, że przebywanie z niektórymi ludźmi nastraja nas pozytywnie, chce nam się żyć, przenika nas radość, można powiedzieć czujemy się dobrze.... zdrowo.
Niestety, jest i odwrotnie.
Niektórzy ludzie potrafią dołować, zniechęcać, gdyż sami nie potrafią, a częściej nie chcą wyjść poza ramy swego pesymizmu. Przebywanie w takim klimacie - to tracenie energii życiowej,
a to = tracenie zdrowia.
Można i warto być tego świadomym.

Wspominałam już o inspirującej parze Marcinie i Agnieszce z rewelacyjnej stronki: Odmładzanie na Surowo.
Odmładzanie na Surowo:

Ostatnio zachęcają do zapoznania się z filmem "What The Health". Uważam, że film, chociaż zawiera wiele znanych faktów dotyczących zdrowia, jest koniecznością  do zapoznania się i dobrego zrozumienia jak to jest, że mimo dostępności wiedzy, rozwoju nowoczesnych metod medycznej technologii, ciągle przybywa chorób i jesteśmy coraz słabszym, chorym,  bezradnym w obliczu groźnej diagnozy społeczeństwem.
Gorąco zachęcam do obejrzenia filmu.... póki jest możliwość.

Photo:


Twórca filmu Kip Andersen (Link .i tu: Link) odkrywa tajemnicę jak można zapobiec, a nawet odwrócić choroby tzw. przewlekle. Kip zajmuje się badaniem dlaczego główne organizacje zdrowia, nie chcą, aby ludzie o tym wiedzieli.  Dlatego też można się spodziewać, że film raczej nie będzie długo dostępny.....

Link do filmu: https://www.youtube.com/watch?v=KHqoWDlhOvc
Nasze życie w naszych rękach - Pamiętajmy o tej prostej zasadzie!

Saturday, September 30, 2017

Czy ADHD to jest choroba?


ADHD - w ostatnich latach to częsta diagnoza u dzieci tzw. 'niegrzecznych', nadpobudliwych...
Czy tylko u dzieci?
ADHD występuje również u dorosłych i osób starszych.

ADHD - postrzegane jest jako delirium, charakteryzujące się poczuciem dezorientacji w czasie i przestrzeni, trudnościami w utrzymaniu uwagi, upośledzeniem funkcji intelektualnych. Może być następstwem choroby somatycznej, nagłego odstawienia leków lub substancji psychoaktywnych, a także zatrucia tymi lekami.

Najwidoczniejsze niektóre objawy u dorosłych:

- trudność dłuższego skoncentrowania sie na konkretnym zadaniu np. brak cierpliwości na przeczytanie instrukcji użytkowania nowego sprzętu,
- problemy ze współpracą w zespole - chce wszystko robić po swojemu,
- zaburzenia uwagi, nadmierna ruchliwość, nie potrafi skupić uwagi na słuchaniu innych osób,
- rozprasza się pod wpływem otaczjących bodźców,
- ma potrzebę podniesienia adrenaliny,
- brak przewidywania konsekwencji swoich czynów,
- silna impulsywność,
- częste poczucie odrzucenia,

To tylko kilka łatwo rozpoznawalnych symptomów. Medyczne pisma podają ich sporo więcej i oczywiście sposobów leczenia. ... czy wyleczenia to już jest inna bajka. ...

Dzisiaj wiemy już, że: ADHD to fikcyjna choroba

Okazuje się, że można łatwo i skutecznie pozbyć się ADHD. Swoim osobistym przykładem dzieli się z nami Mariusz, coraz bardziej znany z przekazywania konkretnej wiedzy i sposobów pozbywania się problemów ze zdrowiem. Mariusz dzieli się własnymi doświadczeniami, które sam sprawdził na sobie, swojej rodzinie lub najbliższych, inspiruje do zdrowego, szczęśliwego, długiego życia... Dlaczego nie korzystać z tego co oczywiste, proste, łatwe i możliwe do wykonania przez każdego.
Łatwe nie znaczy, że samo się zrobi.... troszkę wiedzy i do dzieła...sukces musi być!


LIVE - Czego Ci Lekarz Nie Powie? Czy ADHD to jest choroba?
https://www.youtube.com/watch?v=L6DUObvWDzM


******
Przepięknie dzielą się swoimi doświadczeniami i inspirują do zdrowego stylu życia na blogu:
Odmładzanie na Surowo:


Monday, July 10, 2017

Skok w przyszłość.....


Dobre Wieści - Stare przemija...


Blog Romana Nachta: http://romannacht.blogspot.com/

Monday, July 3, 2017

Nie możesz uciec przed samym sobą.....


Nie możesz uciec przed samym sobą, nie ważne jak bardzo będziesz się starał....




Strona Andrzeja: O Niebie, Kosmosie, Sobie i Wszystkim
Kanał na YouTube: globtrek.pl


Friday, June 30, 2017

Na weekendowy kosmiczny relaks...


Jesteśmy stworzeni po to by się bawić i cieszyć.

Jesteśmy wszyscy dziećmi - dorośli, mali, duzi, wielcy, najwięksi, twardziele - Bawmy się! -
 pięknie zachęca autor Refleksyjnego Żonglowania w poniższym filmiku.

Ja też zachęcam i podziwiam kolejną młodą świadomą, otwartą osobę.  Moje serce się raduje....
chcę się bawić i cieszyć życiem.

Dla Stwórcy wszyscy jesteśmy dziećmi.  Przypominają mi się słowa Jezusa: kto nie stanie się jak dziecko, nie ujrzy Królestwa Bożego.


Piękne, inspirujące Przesłanie do nas
w Refleksyjnym żonglowaniu.
(słabo słychać - trzeba podgłośnić na maksa - przynajmniej u mnie tak jest).


https://youtu.be/4ZVerYIvUw0

Kanał na YouTube: Dobry Kierunek

Bawmy się więc i cieszmy darem życia jak dzieci!
Każdy jest dzieckiem, bez względu na wiek i okoliczności. Nawet jeśli masz teraz trudny okres w życiu, nie możesz się ruszać, wiedz, że:
"Zwycięzca to ten , który wstaje nawet wtedy, kiedy nie może".
Odkryj w sobie szczęśliwe, radosne, pełne miłości dziecko!
Kosmicznego, szczęśliwego weekendowego relaksu!

Wednesday, March 22, 2017

Jesteś cudownym człowiekiem. Potrafisz więcej niż myslisz...


Bądź zawsze sobą!

Zuly mieszka w Bogocie w Kolumbii. Urodziła się bez rąk i nóg. To bardzo rzadko spotykane schorzenie, które powoduje, że kończyny nie rozwijają się prawidłowo w łonie matki. (nazwa choroby: zespół Tetra-amelia)
Jej trzej bracia i dwie siostry urodzili się zdrowi.

Zuly tak mówi o sobie: "Nie mam rąk ani nóg, ale nie pozwolę, aby to powstrzymało mnie żyć swoim pełnym życiem".


Foto z google.


Nie było to jednaj takie proste. W domu rodzinnym Zuly czuła się dobrze. Kochała, była kochana i szczęśliwa.
Choć życie domowe Zuly było szczęśliwe, dorastanie okazało się pasmem bardzo smutnych doświadczeń.
Jako sześciolatka, Zuly nagle zauważyła, że znacznie różni się od innych dzieci. Np. dzieci biegają, ona nie może... Zapytała mamę - dlaczego różni się od innych dzieci?
Mama powiedziała jej, że niczym nie różni się od innych, a ta niepełnosprawność nie musi spowodować, że nie potrafi sobie radzić w życiu.

"Mama nauczyła mnie wykonywać wszystkie podstawowe rzeczy, takie jak zaścielenie łóżka, mycie zębów, ubieranie się, wszystko przy użyciu ust i kikutów do chwytania rzeczy. Mama chciała, abym potrafiła zrobić wszystko, co tylko jest możliwe dla mnie, abym mogła samodzielnie żyć" - wspomina Zuly.
Zuly zmieniała szkoły i ciągle zmagała się ze swoją niepełnosprawnością z powodu reakcji innych dzieci. Była prześladowana, przezywali ją 'alien' - obca, co bardzo ją raniło. To były naprawdę mroczne czasy. Zuly  w końcu usiłowała popełnić samobójstwo.
(ojciec Zuly popełnił samobójstwo, gdy miała 2 latka).
Tak wspomina Zuly swój mroczny dzień:
"Wspięłam się na 4-te piętro naszego budynku i zamierzałam skoczyć. Na szczęście mama przyszła i znalazła mnie bardzo zdenerwowaną. Mama przytuliła mnie i powiedziała, że wszystko będzie w porządku. Powiedziała mi, że będę sławna i będę inspirować i pokazywać innym, że można żyć normalnym, szczęśliwym życiem będąc niepełnosprawnym".

To był punkt zwrotny w życiu Zuly. Opuściła szkołę w wieku 18-tu lat i rozpoczęła studia artystyczne.

Od tego czasu Zuly zmieniała swoje złe doświadczenia na dobre -  pomaganie ludziom. Zuly mówi - to daje mi ogromne szczęście, gdy wiem, że pomagam ludziom.
Pewien chłopak zamierzał odebrać sobie życie, lecz, gdy zobaczył Zuly w telewizyjnym programie nabrał ochoty na życie i postanowił również być odważnym. Korespondowali ze sobą i zostali dobrymi przyjaciółmi. Wiele osób pisze do Zuli, dziękując jej za pomoc.

Nie mam rąk ani nóg, ale mam serce - Zuly

Zuly stała się sławna, wygłasza swoje mowy w więzieniach, szkołach, kościołach, sierocińcach i innych instytucjach.  Regularnie występuje w TV i radio.
W wieku 19-tu lat spotkała swojego pierwszego chłopaka (gdy miała 6-lat została zgwałcona) z którym była rok w pełnym tego słowa znaczeniu. Związek ten skończył się, gdyż wg. Zuly chłopak był mało ambitny.
W wieku 23 lat spotkała drugiego chłopaka, ale również związek nie był trwały.
Zuly ma nadzieję, że kiedyś wyjdzie za mąż i będzie mieć dzieci. Lekarz powiedział jej, że nie widzi przeszkód - może być mamą.

Zuly można znaleźć tutaj: Youtube channel i na FB:  Facebook Page.


Zuly pokonała wiele trudności, teraz mając 25 lat prowadzi aktywne życie. Sprzedaje niektóre swoje piękne obrazy i występami zarabia na życie. Nie są to duże pieniądze, ale Zuly nie korzysta z żadnej pomocy państwowej. Planuje w przyszłości otworzyć sierociniec, a swoje motywacyjne występy rozszerzyć na inne kraje.

Zuly mówi:
"Jestem dowodem na to, że niepełnosprawność nie jest powodem do wycofania się z życia. Musisz tylko uwierzyć w siebie! Zbyt długo byłam przytłumiona swoją niepełnosprawnością i bolesnymi doświadczeniami. Gdy pastor z lokalnego kościoła zapytał mnie, czy chciałabym wziąć udział w spotkaniach i podzielić się swoimi motywującymi mowami, byłam przestraszona. Pierwszy mój występ "O prześladowaniach w szkołach' - to mowa do 400-stu studentów i rodziców. Byłam bardzo zdenerwowana, więc mama przyjechała ze mną, aby mnie wspierać. W połowie drogi zaczęłam płakać przypominając sobie czasy, gdy nie miałam przyjaciół i byłam pośmiewiskiem.  ... gdy wszyscy zaczęli mi bić brawo...  dało mi to siłę, aby kontynuować".
*****
Zuly Sanguino jest inspiracją dla tych, którzy nadal myślą, że nie mogą nic zrobić w życiu. Uwierz w siebie, a zobaczysz, jak wiele możesz. Takich odważnych osób jak Zuly jest dużo.

Wednesday, January 7, 2015

Wznieś serce nad zło....podniesiesz się...




Wznieś serce nad zło
Podniesiesz się,
nawet z dna, co nie ma dna
 potrafisz wstać!
Jeśli iskrę wiary masz potrafisz wstać!

Takie hasło/afirmację rzucam na Nowy 2015 Rok.

Podniesiesz się,
nawet z dna, co nie ma dna
 potrafisz wstać!
Jeśli iskrę wiary masz potrafisz wstać!

Nie możesz się cofać, nie możesz żyć czasem minionym, idź naprzód! Nikt i nic nie może ci przeszkodzić! Spójrz w górę, zobacz słońce.

Wznieś serce nad zło!
Z żalu co przygniata cię, z czarnej nocy pełnej łez,
 Nawet z beznadziei złej podniesiesz się!
Jeśli iskrę wiary masz potrafisz wstać!

Jesteś prawdziwym cudem tego świata. Jesteś wyjatkowy, niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju! Uwierz w siebie!

Choćbyś już kamieniem był,
Choćbyś zwątpił albo pił,
Choćbyś całkiem był na dnie podniesiesz się!

Zatroszcz się przede wszystkim o swoje serce i swoją duszę. Każdy dzień zaczynaj jako nowy człowiek pełen miłości, nadziei, wdzięczności. Już dzisiaj wybierz Szczęście!

Wznieś serce nad zło!
Jeśli iskrę wiary masz potrafisz wstać!

Piękny śpiew Ryszarda Rynkowskiego, niech poruszy najgłębsze emocje, wyzwoli uśpioną energię, wciśnie w nasze serca i wkoduje w nasze myśli tą piękną  afirmację:


Wznieś serce nad zło!

Z żalu co przygniata cię, z czarnej nocy pełnej łez,
 Nawet z beznadziei złej podniesiesz się.
Choćbyś już kamieniem był,
Choćbyś zwątpił albo pił,
Choćbyś całkiem był na dnie podniesiesz się.

Choćbyś wyparł się swych korzeni, bogów swych;
 Spotkasz ludzi co, pokażą drogę ci.

 Z głodu który zjada sny, z gęstych obojętnych dni,
 Nawet z dna, co nie ma dna potrafisz wstać.
Choćbyś ogień w sobie zgniótł,
Choćbyś zabił w sobie bunt,
 Jeśli iskrę wiary masz potrafisz wstać.

Wznieś serce nad zło,
 Znajdź drogę przez mrok,
 Wzleć ptakiem nad mgły,
 W obłokach mieszka świt.
 Wznieś serce nad zło!


glitter-graphics.com

 Choćbyś wyparł się swych korzeni, bogów swych;
Spotkasz ludzi co, pokażą drogę ci.

 Wznieś serce nad zło,
 Znajdź drogę przez mrok,
 Wzleć ptakiem nad mgły,
 W obłokach mieszka świt.
 Wznieś serce nad zło!



http://youtu.be/K4YssOkrpdQ

Wznieś serce nad zło!
Jeśli iskrę wiary masz potrafisz wstać!
 
-------------
Photo hearts: link
 

Monday, November 3, 2014

Poniedziałkowe Inspiracje - Cudowna Wola Życia


Jeśli chory ma wolę życia - medycyna jest bezradna.


Opowiadanie

„Pewnego słonecznego dnia mistrz razem ze swym uczniem szli polną drogą. Słońce mocno grzało, więc postanowili odpocząć chwilę w cieniu drzewa. Uczniowi przyszło do głowy by zażartować z mistrza. Był to psotny uczeń i lubił czasem drwić ze swego mistrza.
- Mistrzu, czy widzisz tą roślinę? – zapytał uczeń wskazując na rosnącą nieopodal małą roślinkę.
- Czy możesz wejrzeć w prawdziwą naturę tej rośliny i przewidzieć jej przyszłość? Powiedz proszę, jakie są jej losy w przyszłości.
Mistrz odparł: – Ta roślina urośnie duża, rozkwitnie i stanie się ozdobą otoczenia.
-Wcale tak nie będzie, ja widzę inną przyszłość – odpowiedział uczeń, po czym podszedł do rośliny i wyrwał ją z korzeniami z ziemi.
-Widzisz, wcale nie rozkwitnie, myliłeś się.
Uczeń był wyraźnie zadowolony z udanego żartu. Mistrz tylko się uśmiechnął i ruszyli w dalszą drogę.
Po pewnym czasie wrócili na to samo miejsce i ku zdziwieniu ucznia ujrzeli tą samą roślinę, która była duża, rozkwitła i swoją pięknością przyćmiewała wszystkie kwiaty w okolicy. Uczeń z niedowierzaniem zapytał:
- Jak to możliwe, przecież wyrwałem ją, pozbawiłem ją życia. Jak to się stało, że ona urosła?
- Wejrzałem w prawdziwą naturę tej rośliny i ujrzałem cudowną wolę życia. Wiedziałem, że nic jej nie może się stać, ponieważ wola życia przeważała u niej nad wolą śmierci. Wyrwałeś ją z korzeniami i odrzuciłeś. Jednak wola istnienia tej rośliny była silna. Przyszedł deszcz, który rozmoczył ziemię. Roślina mogła znów zapuścić korzenie i rozwinąć się.
Od tej pory uczeń nigdy więcej nie próbował drwić ze swego mistrza.”

Jeśli nauczymy się kierować miłością, która JEST w nas,
 możemy przezwyciężyć wszelkie trudności w życiu.


Dwa lata temu znalazłam wyrzucony na śmietnik, wyrwany z korzeniem, więdnacy kwiatek. Wzięłam go.... rośnie mi pięknie do dzisiejszego dnia.. .
Znaleziony na śmietniku

Siła życia - znaleziony na śmietniku


Najlepszym sposobem przedłużenia życia jest nie skracać go.

Przypomina mi się ciekawa przygoda z Żabką. Żabka to piesek, którego, miałam, gdy dzieci były małe. Niestety nie mam zdjęcia z tamtych czasów, posłużę się znalezioną w Internecie fotografią bardzo podobnego pieska.
Żabka była bardzo radosnym i wdzięcznym pieskiem. Kochaliśmy ją wszyscy jak normalnego członka rodziny. Nigdy nie miała smyczy.... 
Nikt tak nie potrafił cieszyć się i okazywać miłość jak Żabka. Gdy dzieci wracały ze szkoły lub mąż z pracy wiedziałam o tym zanim się pojawili na horyzoncie. Żabka swym instynktem wyczuwała i nawet najsmaczniejsze jedzenie zostawiała, wyskakiwała na parapet okna i radośnie się tam wierciła. Powracający do domu znali radosne zachowanie Żabki, więc zadzierali głowę do góry aby Żabce pomachać łapkami. To co działo się dalej, gdy domownik szedł po schodach do domu (1-sze piętro) można nazwać - szałem radości.  Zabka skakała po drzwiach, piszczała z radości, zawsze musiała pierwsza witać domownika, sama też chciała pierwsza skorzystać z powitalnych pieszczot.

Pewnego razu Żabka nie pojawiła się w oknie. ....
Mąż miał wolny od pracy dzień, poszliśmy na dłuższy niż zwykle spacer. Żabka oczywiście też, bez smyczy, gdyż nie była przyzwyczjona, ale zawsze trzymała się blisko. Dzień był piękny, nie za gorący, nie zimny, więc zapuściliśmy się daleko od domu.
W pewnym momencie na szosę wyjechał duży autobus osobowy, nie wiadomo dlaczego Żabka wyskoczyła z ujadaniem i prosto wpadła na autobus.
Szok, prawdziwy żal i rozpacz....
Żabka odrzucona daleko, leży w rowie jak potrącony martwy wrak. Pełno krwi, buzia otwarta, jedno oko wybite ..... widok bardzo nieprzyjemny, zaoszczędzę więcej szczegółów...
Co zrobic? Do domu daleko, z 2 km piechotą... wszędzie puste pola.
Decyzja - idziemy do domu, Żabka jest martwa, nie porusza się, porozbijana, połamana.... musi zostać. Dodam, że mnie w tamtym czasie trzeba było prowadzić, nie mogłam tak daleko iść na własnych nogach, musiałam się podtrzymywać, więc mąż nie mógł wziąć martwej Żabki na ręce, dlatego zdecydowaliśmy z bólem serca, że Żabka pozostanie tam, gdzie zginęła. Przyjdziemy innym razem, przyniesiemy jakiś pamiątkowy kamień z napisem 'Żabka' i datą tragicznej śmierci.
Wracaliśmy do domu w bardzo smutnym nastroju, bez Żabki. .... Na myśl o tym co będzie, gdy chłopcy przyjdą ze szkoły robiło się nam jeszcze tragiczniej. Oni uwielbiali Żabkę. Nie daruja tego....
W domu mąż zdecydował, że jednak pójdzie sam zobaczyć Żabkę i może przełoży ją z rowu w jakieś przyjemniejsze miejsce (macho o bardzo miękkim sercu).
Okazało się, że mąż wrócił...  z Żabką na rękach. Oczywiście martwą Żabką, ale postanowił ją umyć. Była bardzo brudna od krwi i ziemi.
Po umyciu, zauważyliśmy, że Żabka jeszcze oddycha.... co robić, żeby się tak nie męczyła? Pierwsza myśl, trzeba z Żabką do weterynarza. Do weterynarza daleko, i prawdopodobnie uśpi Żabkę.
Nie przedłużając wspomnienia,
Żabka w końcu nie była u weterynarza, opatrzyliśmy jej rany, głaskali i czułości okazywali. Na zmianę zawsze ktoś przy niej był.....
Po paru tygodniach Żabka całkiem wydobrzała.....zaczęła kuśtykać pomalutku, trochę jak pijana - straciła jedno oko.
Żyła jeszcze 6 lat, chodziła (skakała) na 3-ch nogach, jedną straciła w wypadku, widziała na jedno oko, ale była do końca życia bardzo radosna i oddana. ... i szczęśliwa, że żyje.
Został jej tylko uraz psychiczny do piszczących, głośnych samochodów, wszelkich huków (wszystkie zwierzaki tego nie lubią).
Pewnego razu w noc sylwestrową, gdy petardy zaczęły strzelać, Żabka nie wiadomo kiedy i jak zniknęła. Myśleliśmy, że już jej nie odnajdziemy. Chłopcy chodzili po całym osiedlu i nawoływali Żabkę, ale po Żabce ani śladu, nikt nie widział jej....
Po dwóch dniach Żabka przyszła pod drzwi (prawdopodobnie schowała się w piwnicy)....i żyła aż do swej naturalnej śmnierci.  

Człowiek upada i się podnosi. Jedni nazywają to gimnastyką, inni sensem życia. - Sławomir Kuligowski  z "Podaj dalej"

Monday, October 27, 2014

Poniedziałkowe Inspiracje..... Poświęć sobie trochę czasu.


 Poświęć sobie trochę czasu.

Poświęć sobie trochę czasu, aby myśleć - to jest źródło mocy.
Poświęć sobie trochę czasu, aby się bawić - to jest źródło wiecznej młodości.
Poświęć sobie trochę czasu, aby czytać - to jest źródło mądrości.
Poświęć sobie trochę czasu, aby się modlić - to jest największa siła na ziemi.
Poświęć sobie trochę czasu, aby kochać i być kochanym - to przywilej dany od Boga.
Poświęć sobie trochę czasu, aby być przyjaznym - to jest droga do szczęścia.
Poświęć sobie trochę czasu, aby się śmiać - to jest muzyka duszy.
Poświęć sobie trochę czasu, aby dzielić się - dzień jest zbyt krótki, aby być egoistą.
Poświęć sobie trochę czasu na pracę - to cena sukcesu.
Poświęć sobie trochę czasu na miłosierdzie - to jest klucz do nieba.
(Salesian Mission)

Bardzo gorąco polecam optymistyczną Hanię, która postanowiła poświęcić SOBIE czas i była w tym konsekwentna. Hania to bardzo pozytywna osoba, potrafi zainspirować, podnieść na duchu i zarazić swoim optymizmem każdego.
Jak Hania walczy z chorobą.
Wybrała świadomie swoją drogę leczenia, jest pełna wiary. Dodam tylko (to dla tych, którzy nie wiedzą lub nie znają Hani), Hania nie jeden już raz bardzo uprzejmie prosiła, aby w komentarzach nie 'doradzać' już jej co ma robić, gdyż już podjęła decyzję, wg. niej właściwą, włąsną, bardzo dokładnie przemyślaną. Moim zdaniem prośba Hani jest zrozumiała.
Każdy ma prawo do własnego wyboru i należy to uszanować.
Hania poświęciła mnóstwo czasu na poznanie swojej choroby i przeanalizowanie wszelkich metod leczenia. Jej decyzja jest już podjęta, a wszelkie doradzanie, nawet tego typu, aby jednak zrobiła sobie badania - jest wg. mnie, delikatnie mówiąc denerwjące. Sama wiem, gdy czasem ktoś się dziwi, że nie robię sobie badań???? w podtekście czytam .... i jeszcze żyję? i próbuje mnie do tego przekonać. Odbieram to jako sugestię, że coś jest nie tak z moim zdrowiem w jego pojęciu, a tłumaczenie, że czuję się świetnie i nie widzę takiej potrzeby - nie wystarcza.

Poza tym o robieniu badań każdy wie, trąbią o tym wszędzie, instytucje medyczne przysyłają 'przypominajki'.

Nie narzu­caj światu swo­jego formatu. - Sztaudynger

 
Poświęć sobie trochę czasu.
Udawaj tak długo, aż się stanie tak jak chcesz - radzi Hania.
 
Dlaczego wybrałam...
 
Kącik Hani
 
 
 

Wednesday, October 15, 2014

JAK BYĆ w 100% SOBĄ? Przejście na Jasną Stronę.



Cudowna róża, prawdziwy cud Natury, to Róża Wdzięczności od Irenki
Ta róża jest sobą w 100%.
 
Jednego nauczyłem się napewno - rachunku sumienia - analizowania SIEBIE - dzień po dniu.
Mam zły charakter, jestem cholerykiem. Szczerze - do potwora mi daleko, ale nie jestem też świętym.
Tak pisał o sobie i pracował nad swoim Byciem Sobą Brucee Lee.
Nie szukajcie idoli do naśladowania. Ludzie przejmuja maniery nie zadając sobie trudu odpowiedzieć na pytanie JAK BYĆ SOBĄ?

To trudne pytanie - Jak Być w 100%  Sobą?

Pozornie nam się może wydawać, że jesteśmy sobą. W gruncie rzeczy nie jest łatwo spotkać kogoś, kto jest tak naprawdę w 100% Sobą.
Tylko małe dzieci - tak, naprawdę są sobą. Jednak do czasu ...

Mieszkam koło szkoły, widzę codziennie dzieci idące do szkoły. Np. jedna z dziewcząt, w wieku ok. 12-13 lat idzie codziennie do szkoły wolnym krokiem, cały czas stukając palcem w komórkę, włosy ma w kolorze niebieskim, specyficznie uczesane. Kiedyś taki uczeń (dziecko) nie byłby zakceptowany w szkole. Dzisiaj jest tzw. 'wolność'.
Ja zastanawiam się, czy ta niebieskowłosa dorastająca panienka, z wyróżniającym się wyglądem jest właśnie sobą, czy może usiłuje być sobą?
Przypuszczam, że usiłuje pokazać, że jest sobą, a w rzeczywistości chce bardzo być sobą.
Tak jak każdy człowiek, ona też pragnie znaleźć odpowiedź na pytanie - Kim Ja jestem?

Kim Ja Jestem?
Czy ja naprawdę Jestem w 100%  Sobą?

Gdybym miała odpowiedzieć za siebie na to pytanie, tak szczerze - miałabym wątpliwości, czy wiem napewno, że jestem i czuję się w 100% sobą. To jest proces dochodzenia do świadomości, process naprawczy, który trwa....
.....jak długo? U każdego jest to process indywidualny.

Wbrew pozorom nie jest to takie oczywiste w temacie  bycia sobą. . Ani styl życia, ubierania się, zachowania, wyrażania się, nie jest jeszcze dowodem na to, że sami sobie możemy szczerze przed sobą powiedzieć -
Ja Jestem Ja i Jestem Sobą.

Mamy pewne wzorce kodowane już od małego dziecka, przez dom, szkołę, środowisko w którym żyjemy itd...., które w jakiś sposób narzucają nam wzorce, kształtują nas wg. czyichś kryteriów, i nie jest możliwe ani nie jest dobrze, jeśli wyłamujemy się z tych ogólnie przyjętych reguł życia, musimy być podporządkowani.
W efekcie idziemy przez życie, jakby nie we własnej skórze. Z różnymi maskami przylepionymi niekiedy bardzo mocno, na trwałe niczym trudnym do zerwania, silnie uszczelniającym butaprenem. Już nawet sami nie wiemy kim naprawdę jesteśmy.
Ale gdzieś w głębi czujemy, że to nie jest nasze prawdziwe JA. Tęsknimy za naszym, własnym Ja.
Poza tym nie jest łatwo żyć nie znając Siebie, siedząc w cudzej skórze.

Jak być naprawdę Sobą ? Jak zwykle, wszystko co proste jest genialne - odpowiedź jest prosta - po prostu Być Sobą. Przestać naśladować innych.
I jak zwykle wszystko co proste - jest trudne do wykonania.

Spotkałam w Internecie bardzo sympatyczną starszą Panią, bardzo młodą duchem, która wiele lat temu również starała się odnaleźć prawdziwą siebie.
Dzisiaj swoimi doświadczeniami dzieli się hojnie w Internecie,  udziela porad indywidualnych również.

 Każdy, kto jest zainteresowany może korzystać z naprawdę celnych i skutecznych porad znanej terapeutki Danieli Czarskiej.
Wybór tematów darmowych Danieli Czarskiej jest ogromny. Każdy może wybierać co w danej chwili potrzebuje jego dusza, ciało i umysł i pracować nad szukaniem Siebie - i  może robić to SAM.

 Myślę, że warto szukać drogi do siebie. Natomiast stanowczo NIE warto narzekać na rodziców, szkołę, państwo, lekarzy, kościół, system....  w celu usprawiedliwienia swojego zagubienia. Nie warto, ponieważ to nic nie pomoże, natomiast niszczy nasze codzienne życie i bardzo szkodzi zdrowiu. 
Dalej będziemy tkwili w swoim dyskomforcie i również my dalej będziemy przekazywać i przekazujemy nieświadomie swoje wzorce naszym dzieciom, wnukom, środowisku zamiast uczyć je wiary w siebie i bycia sobą.

Wybrałam na dzisiaj wykład Danieli Czarskiej, który składa się z dwóch odcinków.
Tematem jest:
Przejście na Jasną Stronę - zainteresowanie sobą i własnym życiem.

cz.1.


cz.2.
http://youtu.be/9pSKGTarkNQ

Strona Danieli Czarskiej:
www.dekodyka.pl

Monday, October 13, 2014

Poniedziałkowe Inspiracje - do Serca i Umysłu


 

JAK BYĆ SOBĄ?

Nie szukajcie idoli do naśladowania. Ludzie przejmuja maniery nie zadając sobie trudu odpowiedzieć na pytanie JAK BYĆ SOBĄ?

Z nauki praktycznej - gdy pokazujesz na Księżyc, nie skupiaj się na palcu, bo przegapisz ten Boski widok.

Jednego nauczyłem się napewno - rachunku sumienia - analizowania SIEBIE - dzień po dniu.

Oczyść umysł - stań się bezkształtny niczym woda.
Woda wlana do filiżanki - będzie filiżanką, w butelce jest jak butelka, w dzbanku przyjmuje jego formę.
( z pamiętnika Brece Lee)


glitter-graphics.com

Dopuszczenie SWOJEJ świadomości

Ty jesteś skąpana w swojej świadomości, ale ludzie uciekają od niej w świadomość cudzą, co tworzy na nich węzły gordyjskie, czyli ciągłe problemy nie do rozwiązania.
.... W tym wszystkim chodzi tylko o dopuszczenie swojej świadomości, czyli stać się nagim i głupim.
Głupota jest cechą wielkich umysłów. Brak wykształcenia jest zbawieniem w sensie nabytej cudzej wiedzy. Przesiąknięcie cudzą wiedzą jest naszym ciężarem.

Cytat z książki Moni i Ewy - „ NIEKOŃCZĄCA SIĘ OPOWIEŚĆ- ROZMOWY Z CZYSTĄ ŚWIADOMOŚCIĄ”. link



Z Poradnika Zdrowia Gandhiego

Wpadliśmy w nawyk dzwonienia po lekarza w większości błachych niedomagań. Naszym obowiązkiem jest poznać fundamentalne zasady funkcjonowania naszego ciała. ....
Chory człowiek, który zażywa lekarstwa jest jak głupiec, który próbuje przykryć brud, który zgromadził się w domu. Im więcej przykrywa brud, tym szybciej pojawia się gnicie. Choroba jest tylko ostrzeżeniem Natury, że w pewnych partiach ciała zgromadził się brud, a mądrość Nutury potrafi usunąć ten brud.... trzeba jej tylko na to pozwolić.  - Gandhi "Poradnik zdrowia"
Related Posts with Thumbnails

Moje motto:

"Nie rób tego, co ja chcę, abyś robił. Rób, to co TY chcesz robić. Podążaj za swoimi marzeniami".

Do poczytania...


Dobra nowina... patrz: Gazeta Wyborcza


***
oglądania i posłuchania

O Animalpastor:

Map IP Address
Powered byIP2Location.com