Thursday, January 29, 2009

Siła Wiedzy

Wiedza to Potęga.

"Mieć wiedzę, to tak, jakby mieć dwa słońca."
Heraklit

Wiedza jest potegą, pozwala nam znależć własną drogę.

Od ponad miesiąca polecam najlepszą książkę jaką udało mi się zdobyć na temat uzdrawiania, zdrowego stylu życia, oczyszczania organizmu, nadziei, ... i wiele, wiele więcej cennych informacji.


Poza tym Terapia Doktora Gersona, bo o niej właśnie wspominam, jak podają statystyki, notuje najwięcej udokumentowanych, długotrwałych uzdrowień, co sama osobiście doświadczyłam
patrz:Lepiej zapobiegać niż leczyć: http://flyashighaseagles.blogspot.com/2009/01/lepiej-zapobiega-ni-leczy.html

Posiadam "Healing The Gerson Way" w wersji angielskiej, a także "Terapia Doktora Gersona" w polskiej wersji, w bardzo dobrym tłumaczeniu przez Jacka Dybczaka. Naprawdę należą się duże podziękowania dla Jacka za pięknie przetłumaczoną, bezcenną książkę. Jacek jest jednym z pacjentów leczących się za pomocą Terapii Gersona w klinice Gersona w Meksyku. Widząc znakomite efekty jakie przynosi terapia, podjął się dzieła rozpowszechniania wiedzy o Terapii Gersona w Polsce. Efektem tych działań jest mi.in. ta strona internetowa: http://www.terapiagersona.com.pl/kontakt.html
oraz tłumaczenie książki "Terapia doktora Gersona".

Pierwsza książka o Terapii Gersona po polsku oraz więcej informacji znajdziesz tutaj:
http://www.terapiagersona.com.pl/ksiazka.html

W książce tej zawarte są wszystkie potrzebne informacje do stosowania terapii również w domowych warunkach.

"Wiedza pozwala nam znaleźć własną drogę do uzdrowienia ducha i ciała".

"Wiedza daje pokorę wielkiemu, dziwi przeciętnego, nadyma małego. Nic tak nie ogranicza prawdziwej wiedzy, jak przekonanie, że się wie to, czego sie nie wie."
Lew Tołstoj

Często wydaje nam się, że mamy wystarczającą wiedzę na temat zdrowia.
Przytoczę fragment z "Terapia doktora Gersona" dotyczący profesora medycyny. Bez wątpienia wiedza medyczna profesora medycyny nie budzi wątpliwości.

...W 1992 roku Y.H., profesor medycyny z Japonii, zaczął mieć problemy z oddawaniem stolca. Po badaniach, zabiegu chirurgicznym połączonym z biopsją wątroby, okazało się, że jest to rak jelita grubego z przerzutami do wątroby. Profesor Y. H. zgodził się na cztery łagodne sesje chemioterapii, ale spowodowały one jedynie powiększenie guza.
Wtedy pacjent odmówił dalszych zabiegów i rozpoczął Terapię Gersona, podążając za wskazówkami zawartymi w książce dra Gersona.
14 lat później jest człowiekiem w pełnym zdrowiu, ze zdrową wątrobą, leczącym skutecznie tą samą metodą wielu pacjentów.
Opisał swoje doświadczenia w książce (dostępna tylko w jezyku japońskim) i przeszkolił kilku kolegów po fachu w prowadzeniu Terapii Gersona.
Na dzień dzisiejszy leczy jednoczesnie, przy zastosowaniu metody Gersona, do 500 przypadków nowotworów złośliwych, które odpowiadają pozytywnie na protokół terapii.

Fragment z "Terapia doktora Gersona", str. 275,..
z rozdziału: Historie wyleczonych pacjentów.


Nie możliwe dla człowieka jest uczyć się, jeśli uważa, że już wszystko wie, jak twierdził Epictetus.

Mamy Dwa rodzaje Wiedzy: znajomość tematu i znajomość źródła wiedzy.

W dzisiejszych czasach jest mnóstwo książek, czasopism i innych materiałów, w tym Internet, gdzie możemy znaleźć wszystko na temat zdrowia, skutecznych terapii, cudownych leków, suplementów, itp. specyfików.
Dobrze jest zachować ostrożność w wyborze tak lektury jak i metody, czy leku.
Warto również słuchać co mówi nasza własna intuicja.

W trudnych przypadkach, radziłabym korzystać z rady lekarza, który przede wszystkim preferuje naturalne metody leczenia i sam żyje w zgodzie z naturą.
****

Thursday, January 22, 2009

Praktyka czyni Mistrza!


glitter-graphics.com
"Pępek świata" to małe lub duże baby, zgrymaszone i zawsze niezadowolone. Myśli, że cały świat ma się kręcić wokół jego pępka. Póki jest małym baby, bywa rozkoszne. W dorosłym życiu ...jest nieznośne.

Mistrz i.... "Pępek Świata"

W codziennym życiu spotykamy się z różnymi ludźmi, każy jest inny, i to jest dobre. Problem jest, gdy ludzie nas irytują, drażnią, wprowadzają nerwową atmosferę. Przebywając z ludźmi uczymy się czegoś nowego, dzielimy się swoimi radościami lub smutkami. Ale nie tylko. My również poświęcamy im swój cenny czas/czas to pieniądz, jak przysłowie słusznie mówi/, staramy się być gdy nas potrzebują, i to jest piękne. Życie jest naprawdę zbyt krótkie, warto o tym pamiętać.

Co robić gdy pewni ludzie nas denerwują, drażnią, irytują, sami są wiecznie sfrustrowani i swoja frustracją zarażają szczególnie najbliższych? Zachowują się jak przysłowiowy "pępek świata". Szczególnie jest to przykre, gdy spotyka nas to właśnie od najbliższych, czyli w rodzinie. Kochamy ich, chcemy, żeby nasze relacje były miłe, lecz w żaden sposób nam to się nie udaje. Nie możemy zrozumieć, dlaczego tak postępują. Dlaczego nie można z pewnymi ludźmi normalnie rozmawiać, bo zazwyczaj wprowadzają nerwową atmosferę, i w końcu prowadzi to do kłótni, a nawet do obrazy na długie lata.

Co robić? Jak się zachować, żeby danej osobie pomóc, a siebie nie zniszczyć? Wiele osób zadaje sobie takie i podobne pytania. Nie da się ukryć, że jest to stresująca sytuacja, a stres to nic dobrego i należy na ile to możliwe uciekać od stresu. Stres to bezsenność, nerwowość i w dalszej perpektywie skłonność do zapadania na różne choroby, z poważnymi włącznie.
Znalezienie odpowiedzi na to pytanie naprawdę nie jest łatwe. Głowią się nad tym psychologowie, próbują pomóc, lecz nie ma jednej recepty dla każdego. Każdy jest inny, a powodów takiego zachowania jest też wiele.
Nasza reakcja obronna mówi nam - nigdy więcej nie dam się tak drażnić, muszę za wszelką cenę unikać tej osoby, żeby nie popaść w nerwicę, żeby nie zwariować. Lecz nasze postanowienie zazwyczaj nie jest konsekwentnie realizowane, szczególnie, gdy jest to osoba bliska z którą musimy się spotykać. Pewna grupa ludzi w takich sytuacjach stara się uzdrowić sytuacje poczuciem humoru, zmieniając sprytnie temat na wesołe żarty. Chwała im za to, bo nie każdy jest zaopatrzony w tzw. wrodzone poczucie humoru.

Temat jest bardzo trudny, jak i nasze ludzkie charaktery. Bardzo jestem ciekawa jak ludzie radzą sobie w sytuacjach, gdy w rodzinie jest dorosły "pępek swiata" i naprawdę nie można z nim porozmawiać jak z dorosłym człowiekiem. Szczególnie jest to przykre gdy "pępkiem" jest bliska osoba, mąż/żona, rodzic/ rodzice lub dorosłe dzieci/.
Zazwyczaj chcemy uciekać jak najdalej od takiej osoby, /nigdy więcej nie dam sobie zawracać głowy/.

Spóbuje w kilku słowach wyrazić swoje myśli.
Nasuwają mi się takie słowa jak: cierpliwość, tolerancja, wyrozumiałość, miłość bezwarunkowa.
Łatwo powiedzieć, często trudno wykonać. Skad to czerpać?

Zacznę od tego, że najlepszym nauczycielem ...jest tzw. nasz przeciwnik.
Słynny Dalai Lama mówi...jeśli chcesz nauczyć sie cierpliwości, tolerancji, współczucia, itp....twoi wrogowie są twoimi najlepszymi nauczycielami.
Myślę, że to bardzo mądre. Dotyczy to naszej głębszej płaszczyzny, dotyczy to sfery naszej duchowości. Jeśli pragniemy, aby nasze duchowe życie rozwijało się wg. nauk naszego Mistrza, powinniśmy od Niego czerpać wiedzę, uczyć się tolerancji, przebaczania i przede wszystkim tzw. miłości bezwarunkowej.
Miłość Bezwarunkowa! To wielkie słowo, ale taką miłość pokazał nam nasz Mistrz - Jezus!
Rzeczywiście ...nie sztuką być dobrym dla dobrych. To każdy potrafi. Ale być dobrym dla "wroga"?
Tego trzeba się uczyć, a osoba nas irytująca to nasz nauczyciel.
To lekcja nie na jeden raz, to lekcja na całe życie.
Nawet gdy będziemy starać sie unikać jak ognia ludzi, którzy nas stresują,
będziemy starać się stworzyć jak najlepszą atmosferę, zawsze będą okoliczności i ludzie, których nie damy rady uniknąć.
Potraktujmy zatem tę sytuację jak naszego najleszego nauczyciela.
Jeśli uda nam się zapanować nad sytuacją w kontakcie z czyimś Egocentryzmem...
nasza lekcja wyszła na - 5!
Jeśli w sytuacji konfliktowej zareagujemy inaczej niż zwykle...spokojnie, z wyrozumiałością...
nasza lekcja wyszła na - 5!
To nasz sukces i nasz postęp w sferze naszej duchowości.

Myślę, że codzienne życie daje nam mnóstwo okazji, wyzwań do nauki cierpliwości, tolerancji, wyrozumiałości. Zawsze znajdą się ludzie, którzy dadzą nam tę szansę.
Odkrywajmy i rozwijajmy swoje nowe duchowe talenty i ćwiczmy je.
Jak mówi przysłowie - Praktyka czyni Mistrza!
Choć tylko nielicznym udaje się być Mistrzem,
warto próbować. Moja MAMA osiągnęła Stopień Mistrza, czego niestety nie mogę powiedzieć o sobie.
Stopień Rzemielśnika też jest dużym osiągnięciem.

Ten trudny temat nie da się wyczerpać jednym artykułem. Traktuję ten temat jako otwarty. Wszelkie rady i doświadczenia bardzo mile widziane.

Photo (pępek) from Google.

Friday, January 9, 2009

Lepiej zapobiegać, niż leczyć!


Było to 18 lat temu.
Pierwszy raz w swoim życiu straciłam całkowicie apetyt. Nie mogłam nawet patrzeć na jedzenie, a zapach jedzenia wywoływał we mnie mdłości. To były niemal tortury, chociaż nie czułam bólu. Nigdy wcześniej, nawet w czasie choroby nie czułam wstrętu do jedzenia.
Czułam się fatalnie, z dnia na dzień coraz słabiej. W końcu wiedziałam, że życie moje kończy się. Czułam to dokładnie.

Okazało się, że jestem w zaawansowanym stadium raka. /innym razem o tym więcej/.
Krótko powiem - wyrok...chemioterapia.

Miałam to szczęście, że jednak nie poddałam się chemioterapii. /również dzięki paru osobom/
Co robiłam?
Prawie dokładnie to co sugeruje Terapia Gersona. Oczywiście wówczas nie wiedziałam i nie słyszałam nic o Terapii Gersona.
Robiłam to instynktownie i na podstawie wiedzy, którą wtedy miałam.
Po 3-ch miesiącach zaczęłam czuć, że wraca mi życie.
Stopniowo moje wyniki zaczęły się poprawiać.
W końcu lekarz stwierdził, że moje winiki są świetne. Ja też czułam się świetnie. Lekarz stwierdził, że jeśli do roku nie nastąpi nawrót choroby, znaczy, że jestem całkowicie zdrowa.
Jak już wspomniałam było to 18 lat temu.

Parę dni temu, przypadkowo/nie ma przypadków/ wpadła mi w ręce książka i film o Terapii Gersona.Byłam ogromnie zaskoczona, że dopiero teraz dowiaduję się o terapii, która uratowała mi życie.
To tak jak bym czytała o sobie.

Postanowiłam natychmiast się tym podzielić. Kto wie, komu i kiedy mogą być pomocne te informacje.

Gorąco zachęcam do oglądnięcia filmu i nabycia książki.
Patrz poprzedni artukuł lub tutaj:
Nigdy Nie Trać Nadziei!

Nie ma nic ważnieszego niż zdrowie!
Pamietaj, że lepiej zapobiegać, niż leczyć!



Update z dnia 11/11/11
Wywiad radiowy na temat Terapii Gersona z Grzesiem z blogu Rak jest uleczalny
http://leczenieraka.blogspot.com/
Tutaj wywiad z Grzesiem:
http://www.kontestacja.com/?p=episode&e=908

Thursday, January 1, 2009

NIGDY NIE TRAĆ NADZIEI!

Dlaczego Terapia Gersona działa?

Podstawowe założenia metody Gersona są proste i jasne, jej praktyczne zastosowanie przez ponad 60 lat dowiodło jej skuteczności, przynosząc nadzwyczajne efekty. A jednak pozostaje pytanie: czy istnieją jakieś współczesne badania naukowe, które potwierdzałyby efektywność metody Gersona, opracowanej tak wiele lat temu, częściowo intuicyjnie, częściowo przez ciągłe badania i obserwacje kliniczne, ale bez użycia skomplikowanych metod badawczych? Mówiąc prościej, czy ktokolwiek odkrył, dlaczego terapia ta działa? Odpowiedź brzmi: TAK. Od czasu śmierci dra Gersona w 1959 roku, grupy wybitnych naukowców i badaczy udowodniły i potwierdziły działanie tej czy innej z zastosowanych przez niego metod. Kiedy weźmiemy pod uwagę wyniki wszystkich tych cząstkowych badań, znajdziemy odpowiedź, dlaczego terapia ta, stosowana całościowo, jest tak niezwykle efektywna


Pierwsza książka o Terapii Gersona po polsku oraz więcej informacji znajdziesz tutaj:http://www.terapiagersona.com.pl/ksiazka.html


Poniżej jest film, który bardzo gorąco polecam!




Dalsze odcinki: link
------------------------
Update: Terapia Gersona w prostych słowach"


**********
Tutaj warto zaglądnąć:
Rak jest uleczlny

**********
Related Posts with Thumbnails

Moje motto:

"Nie rób tego, co ja chcę, abyś robił. Rób, to co TY chcesz robić. Podążaj za swoimi marzeniami".

Do poczytania...


Dobra nowina... patrz: Gazeta Wyborcza


***
oglądania i posłuchania

O Animalpastor:

Map IP Address
Powered byIP2Location.com